Następny dzień~
Perspektywa Jeongguka
Szedłem właśnie do łazienki,
gdy byłem w łazience napotkałem chłopaka kłócącego się z własnym odbiciem. Przystanąłem i zacząłem się przyglądać całemu zdarzeniu.- Nie papuguj mnie ... - krzyknął do lustra. - Dalej mnie papugujesz, przestań. Nic nie mówisz i dlatego cię właśnie nie lubię. - powiedział już zirytowany do lustra.( Jak zdissować samego siebie xD )
Nie mogłem wytrzymać i zacząłem się śmiać, przez co zwróciłem na siebie jego uwagę.
- Z czego się śmiejesz ? - zapytał chłopak patrząc na mnie.
- Z-z ciebie. Hahahahahah - nie mogłem się powstrzymać od śmiechu.
- To lepiej przestań bo to nie moja wina że ten kolo jest taki wkurzający. Próbuję z nim rozmawiać od kilku dni ale dalej nic, kiedyś mu przyłoże, zobaczysz. - powiedział. - A tak w ogóle to jestem Kim Taehyung ale przyjaciele mówią mi V. - powiedział.
- Jeon Jeongguk. Nie mam żadnej ksywki więc mów mi jak chcesz. - powiedziałem.
- Jeongguk ... Jungkook ... Kook ... Więc~ będę cię nazywać Kookie, może być ? - zapytał z kwadratowym uśmiechem.
- Może być. - odwzajemniłem uśmiech.
- Królik ... - powiedział V
- Słucham ? - zapytałem.
- Mam! - krzyknął. Będę cię nazywał króliczkiem bo masz zęby jak królik. - powiedział.
Patrzyłem na niego wzrokiem "spróbuj, a masz przejebane". - Nawet o tym nie myśl. - powiedziałem z mordem w oczach. Odsunął się ode mnie.
- Króliczek~~ - powiedział i zaczął uciekać a ja zerwałem się do pogoni za nim. Niech no tylko go złapie.
Biegliśmy przez korytarz a V skręcił w lewo więc ja także pokierowałem się w tą stronę, jednak zaraz po tym w coś uderzyłem, już miałem upadać ale ten ktoś złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie.- Aish, Kookie powinieneś bardziej uważać. - powiedział.
Podniosłem głowę i co ujrzałem, Park Jimina. Momentalnie spuściłem wzrok czując jak na moje policzki wstępują rumieńce.
- Przepraszam. - powiedziałem cicho próbując się wyrwać z jego objęć ale to nic nie dało. - M-mógłbyś mnie p-puścić ? - zapytałem zawstydzony.
- A co ? Nasz Kookiś się zawstydził ? - zapytał z uśmiechem na twarzy.
- N-nie po prostu nie lubię być przytulany. - powiedziałem. - A poza tym jestem w trakcie zabawy z Taesiem, bawimy się w ganianego. - powiedziałem. Cóż, może i mam te siedemnaście lat ale dalej mam umysł dziecka.
- pomyślałem.- No dobrze, ale najpierw dam ci to. - powiedział i wyciągnął z kieszeni telefon.
No tak mówił że mam się nie przejmować brakiem telefonu, ale nie sądziłem że mi go kupi.
- Proszę - powiedział i podał mi go. A ja podziękowałem i mnie puścił ... już miałem odchodzić kiedy Jimin złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Próbowałem się wyrwać ale usłyszałem jego głos.
- Tylko na chwilkę. - szepnął mi do ucha i bardziej przytulił. - Potrzebuję tylko chwili - tym razem usłyszałem w jego głosie smutek.
Dlaczego ? Dlaczego jest smutny ? Zapytałem w myślach samego siebie, po czym odwzajemniłem uścisk. Było mi tak ciepło, czułem jego bicie serca. Chciałem żeby trwało to dłużej ale Jimin odsunął mnie od siebie mówiąc że już mogę wrócić do zabawy. Podziękowałem mu i pobiegłem szukać Tae.
~~~~~~~~~~
No więc to jest trzeci rozdział mam nadzieję że się spodoba ^.^ jak to pisałam to myślałam tylko o tym żeby napisać w tym rozdziale coś cute i chyba mi się udało :) no i tak możecie komentować i kierować pytania do Jeongguka i JiminaJimin- ja
Jeongguk - jaaa10197
![](https://img.wattpad.com/cover/91266311-288-k415638.jpg)
CZYTASZ
Property of... ||Jikook ~+18
FanfictionHej nazywam się Jeon Jeongguk. Mam 17 lat i mieszkam sam. Moi rodzice umarli kiedy miałem 7 lat.