Ktoś za mną tęsknił? Nie? Okej. Więc ja to tu tylko zostawię. I przepraszam jeśli zjebałam cały rozdział xD
~~~~~~~~~~~~~~~
Perspektywa Jeongguka
-Przepraszam.- powiedział i zaczął odchodzić.
-Proszę, Jimin. Nie odchodź!- krzyknąłem i zacząłem biec, lecz im bliżej byłem, tym dalej się od niego znajdowałem.
-Jimin!- krzyknąłem po raz ostatni nim chłopak znikł.
Otworzyłem z przerażeniem oczy ciężko oddychając. Poczułem jak coś ściska mocno moją rękę, a potem jak ktoś głaszcze mnie po głowie. Zwróciłem wzrok w stronę osoby która siedziała koło mnie.
-Jimin.- powiedziałem a z moich oczu zaczęły lecieć łzy.
-Kookie? Coś się stało?- zapytał Jimin.
-Jimin!- rzuciłem się na szyję Parka szlochając oraz kompletnie ignorując narastający ból.
-Spokojnie.- powiedział głaszcząc mnie po plecach.-Jestem tu.- dodał.
-I mnie nie zostawisz? Nie odejdziesz?- zapytałem z nadzieją w głosie.
-Nie odejdę Jeongguk. Już raz popełniłem ten błąd...drugi raz go nie popełnię.- powiedział i przytulił mnie do siebie bardziej.
Perspektywa Jimina
-Wiesz...przepraszam że cię wtedy nie wysłuchałem. Teraz możesz powiedzieć to co chciałeś.- powiedziałem.
-Już nie trzeba, hyung. Wystarczy mi że tu jesteś.- odpowiedział i obdarzył mnie najpiękniejszym uśmiechem na świecie.
Odwzajemniłem ten gest.
-Wiesz że jesteś piękny kiedy się tak uśmiechasz?- powiedziałem a młodszy momentalnie się zaczerwienił. Uroczy.
-Ciekawe czy dalej by wyglądał uroczo leżąc pode mną...- pomyślałem a potem usłyszałem Kookiego.
-Hyung!- popatrzyłem na młodszego którego rumieńce można porównać do pomidora.
-Czy ja powiedziałem to na głos?- zapytałem.
-Owszem.- odpowiedział odwracając ode mnie wzrok.
-Czyżbyś się zawstydził?-zapytałem.
-Muszę odpowiadać na takie pytania?- odpowiedział.
-Owszem, musisz.-odpowiedziałem i pocałowałem młodszego w policzek.
-Hyung!- krzyknął.
-No co?- zapytałem.
-Dlaczego to zrobiłeś?!- zapytał krzycząc, przy okazji rumieniąc się coraz bardziej.
-Ale co? Ja nic nie zrobiłem.- powiedziałem i zacząłem gwizdać wzrok odwracając gdzieś w bok.
-Ah tak? Taki jesteś? To ja ci pokażę.- powiedział, a potem odwrócił się do mnie tyłem i zakrył kołdrą.
-Nooo, Kookie. Nie złość się.- poprosiłem.-Proszę ni-- nie dane mi było dokończyć bo chłopak odkrył się i szybko pocałował mnie w policzek.
-Odwet.- powiedział cicho patrząc na swoje palce. Zbyt uroczy.
Złapałem jego podbródek w dwa palce, odwróciłem jego głowę w moją stronę i pocałowałem go delikatnie oraz namiętnie.
Po pocałunku Jeongguk z powrotem zakrył się kołdrą.-To takie zawstydzające.- powiedział przez kołdrę.
-Według mnie nie.- powiedziałem uśmiechając się.
-Obiecaj, że już nigdy mnie nie zostawisz.- usłyszałem.
-Obiecuję.- powiedziałem.
-Na paluszek?- zapytał i wyciągnął rękę spod kołdry. No po prostu urocze.
-Na paluszek.- odpowiedziałem i spletliśmy ze sobą palce.
~~~~~~~~~~~~~~
I tu zakończę. No i chyba popsułam całe opko...słuchajcie mam to pisać dalej? Bo tak trochę wydaje mi się że tylko bardziej zjebie to ff. Ktoś tęsknił? (Jeszcze raz bo pewnie nie przeczytacie tego u góry xD)

CZYTASZ
Property of... ||Jikook ~+18
FanfictionHej nazywam się Jeon Jeongguk. Mam 17 lat i mieszkam sam. Moi rodzice umarli kiedy miałem 7 lat.