Jeongguk już przysypiał, czując ramię Jimina go obejmujące i jego palce w swoich włosach. Obaj leżeli już na kanapie i napawali się swoją wzajemną obecnością i bliskością.
- Zmęczony? - zapytał Park, widząc że jego słoneczko co chwilę otwiera oczka, jakby walczył ze snem.
- Nie, po prostu to takie przyjemne...- mruknął. - Przez ciebie mam ochotę spać.
Starszy zaśmiał się cicho. Jeongguk wyplątał się z obejmującego go ramienia Jimina i spojrzał w stronę swojego ukochanego, siadając na nim okrakiem.
- Wiesz że cię kocham? - zapytał.
- Nie, nie wiem. Może mi to powiesz i udowodnisz?
- A czy hyung był grzeczny?
- Byłem bardzo grzeczny.
- Wolę niegrzecznego hyunga.
- Dla ciebie mogę zmienić odpowiedź. - mruknął, a dłonie Jimina już sunęły po udach młodszego w stronę pośladków.
Jeongguk mruknął cicho, przygryzając dolną wargę. Dłonie Chima wreszcie dotarły do celu i automatycznie zacisnęły się, a z ust Jeona wyrwało się ciche sapnięcie. - Hyung...
Jimin uśmiechnął się lekko i zaczął uciskać pośladki młodszego przez spodnie.
- Kocham cię. - mruknął i nachylił się by ucałować wargi starszego.
Park z chęcią odwzajemnił pieszczotę.
- Ja ciebie również..- mruknął między pocałunkami.Młodszy wsunął dłonie pod koszulę Jimina i swoimi paluszkami zaczął jeździć po wyrzeźbionym torsie starszego.
- Nie za szybko kotku?- zapytał z uśmiechem.
- Nie. - powiedział stanowczo, rozbierając swojego chłopaka.
- Niecierpliwy~
- Ale twój. - odparł.
- Tylko mój i mam nadzieję że tak zostanie do końca życia.
- Kocham cię. - mruknął.
- Ja ciebie też. - odparł.- Mam chcicę. - dodał, ściągając koszulę z Jimina.- I mam nadzieję że mnie zadowolisz.- A w jego oczach starszy widział czyste podniecenie.
- Obiecuję że cię odpowiednio wypieszczę.
Park złapał za biodra chłopaka i przewrócił ich tak że młodszy był na dole.
Jeongguk uśmiechnął się zadziornie i oplótł dłonie wokół szyi Jimina.- Zajmij się mną.Mężczyzna jak na zawołanie wpił się w usta młodszego, ściągając z niego spodnie, a później zajmując się jego koszulą. Jeon oplótł nogami talię starszego i otarł się kroczem o krocze swojego ukochanego. Usłyszał ciche sapnięcie i uśmiechnął się. Młodszy dorwał dłonią do rozporka starszego siłując się z nim żeby tylko go rozpiąć i nie pozostawać Jiminowi dłużnym. Jęknął cierpiętniczo kiedy nie mógł go rozpiąć. Park tylko się zaśmiał i pomógł Jeonggukowi w pozbyciu się jego własnych spodni.
Usta Parka zsunęły się na szyję oraz obojczyki Jeona, na co ten sapnął cicho. Młodszy wsunął dłonie we włosy starszego, pozwalając na tworzenie czerwonych śladów na jego wrażliwej skórze. Z jego czerwonych usteczek co chwila wylatywały ciche sapania i wzdychania.
Dłoń Jimina powędrowała na krocze Jeongguka, co poskutkowało głośnym jękiem młodszego. Zaczął masować krocze Jeongguka.
Park uśmiechnął się szeroko i przygryzł jeden z skutków. Z ust Guka wydostał się pisk zaskoczenia pomieszany z lekkim podnieceniem.
- Hyung...- sapnął.
Starszy szybko wrócił do ust młodszego.
Jeongguk z chęcią oddał pieszczotę. - Hyung..- mruknął. -...kocham cię. - dodał.Park odsunął się i pozbył się swojej jak i Kooka bielizny. (xD ciarki mnie przeszły) - Nie mamy lubrykantu kotku, dlatego musimy sobie poradzić. - wyjaśnił i przystawił dwa palce do ust Jeongguka.
Młodszy bez zawahania wziął je, dokładnie śliniąc.
Uśmiech nie schodził z twarzy Jimina.
Po chwili wyciągnął swoje palce, spotykając się z cichym niezadowoleniem swojego słońca, ale niezbyt się tym przejął i przystąpił do rozciągania Jeona.Czarnowłosy wstrzymał na chwilę powietrze, kiedy poczuł obce ciało w swoim odbycie.
Jimin zaczął powoli poruszać palcem, a chwilę później usłyszał cichutkie westchnięcie, co zmotywowało go do kontynuowania czynności. Oczywiście po dodaniu drugiego palca. Zaczął porządnie i dokładnie rozciągać młodszego. Jeongguk wił się pod starszym z przyjemności, a to były dopiero palce.
- Jimin...Jimin...- sapał cicho. - Proszę...zacznij już. - jęknął.
Parkowi dwa razy nie trzeba było powtarzać, to jest pewne. Wyciągnął palce, a Kook odczuł pustkę, tylko po to by po chwili poczuć coś o wiele większego napierającego na jego wejście.
Młodszy oplótł go rękoma wokół szyi i przymknął oczy. - Ji-Jimin.. - wysapał, kiedy główka jego penisa wsunęła się do środka. Jeon spojrzał na swojego ukochanego i oplótł nogami jego biodra. Wymieniali się spojrzeniami, dopóki chłopak nie kiwnął głową że może zaczynać.Po chwili można było usłyszeć ciche sapnięcia i jęki ich obu. Jeongguk wił się pod starszym z przyjemności jaką mu dawał.
Park skutecznie uciszył jęki, których chętnie dłużej by posłuchał, złączając ich usta razem. Zaczął wyprowadzać mocniejsze pchnięcia. Na łopatkach Jimina zaczęły pojawiać się czerwone ślady, stworzone przez Jeongguka wbijającego paznokcie w skórę starszego.
Usta mężczyzny zeszły na szyję chłopaka, tworząc na niej krwistoczerwone malinki. Zaczął przyśpieszać.
- Mocniej...szybciej! - błagał. Raz jego paznokcie wbijały się w skórę starszego, a raz jego palce ciągnęły włosy jego kochanka. Jednak kiedy jego ukochany trafił odpowiednie miejsce, młody wygiął się z głośnym jękiem.
W oczach chłopaka pojawił się drapieżny błysk przewrócił ich na drugą stronę jednak zamiast normalnie zmienić pozycję...Park boleśnie wylądował na podłodze. Jeongguk nawet się tym nie przejął, bo po chwili nabijał się na męskość swojego chłopaka. Jęczał i sapał co chwila. Pochylił się i po chwili poczuł na swoich pośladkach dłonie starszego, który jeszcze bardziej przyciskał młodszego do swojego krocza.
Jimin czuł że wnętrze młodszego zaczyna coraz mocniej zaciskać się na jego pulsującym członku, co znaczyło o tym że za niedługo dojdzie.
Mężczyzna tym razem nie próbował dominować i dał przejąć kontrolę młodszemu. Oboje już byli nieźle spoceni i zsapani. Park usłyszał jak Jeongguk jęczy jego imię, a chwilę później Guk doszedł brudząc ich brzuchy, a Jimin w młodszym, który zaraz po tym położył się na starszym, nie fatygując się nawet żeby wysunąć członka chłopaka ze swojego odbytu.
- Skarbie...- starał się złapać oddech.- Przejdźmy na kanapę.- Jak zasugerował, tak zrobili. Po krótkim czasie w którym wymieniali się lekkimi pocałunkami, zasnęli, wtuleni w siebie i opatuleni cieplutkim kocem.
~~~~~~~~~~
Wreszcie coś dłuższego. Jak się podoba?

CZYTASZ
Property of... ||Jikook ~+18
ФанфикHej nazywam się Jeon Jeongguk. Mam 17 lat i mieszkam sam. Moi rodzice umarli kiedy miałem 7 lat.