- Wstawać dzieciaki!- usłyszeli krzyk.
- Jimin hyung, wyłącz ten budzik...
- To nie budzik, tylko mój przyjaciel...
Młody zerwał się na równe nogi, zabierając koc starszemu, przez co Jimin leżał jak bóg go stworzył.
- Ble, ugh...macie pięć minut.- usłyszeli oddalające się kroki, a Jimin zaśmiał się.
Sięgnął po bokserki i ubrał je po czym podszedł do swojego chłopaka.- Szkoda że nie widziałeś swojej miny.- uśmiechnął się i cmoknął usteczka zarumienionego ciemnowłosego.
- Hmpf, szkoda że nie widziałeś miny swojego przyjaciela jak zabrałem ci kocyk.- zaśmiał się, po czym kichnął.- Musimy się ubrać.- mruknął i sięgnął po swoje rzeczy.
- Och, mój kotek chyba się wyziębił~ - ubrał się i podszedł do już ubranego Jeongguka.- Wracamy do domku słońce.- dodał i złapał dłoń młodszego, by po chwili skierować się z nim na schody i do wyjścia.
- Głodny jestem.- szepnął młodszy gładząc się po brzuszku.
- Jak wrócimy do domku to zrobię ci pyszne śniadanko.
- Tak!- krzyknął młodszy i wtulił się w starszego, kichając cicho.
- No już kichaczku.- zaśmiał się cicho splatając razem ich palce. Ominęli przyjaciela Jimina i poszli do auta.- Prześpij się, a ja jeszcze muszę utnąć z kimś pogawędkę.- szepnął i wpuścił Jeongguka do auta. Ten ułożył się wygodnie na siedzeniu, a kiedy Jimin odszedł, zasnął.
~~~
Nie mam pomysłu, zainspirujcie mnie proszę bo pójdę się powiesić..

CZYTASZ
Property of... ||Jikook ~+18
FanfictionHej nazywam się Jeon Jeongguk. Mam 17 lat i mieszkam sam. Moi rodzice umarli kiedy miałem 7 lat.