#38

578 24 9
                                        

- Wstawać dzieciaki!- usłyszeli krzyk.

- Jimin hyung, wyłącz ten budzik...

- To nie budzik, tylko mój przyjaciel...

Młody zerwał się na równe nogi, zabierając koc starszemu,  przez co Jimin leżał jak bóg go stworzył.

- Ble,  ugh...macie pięć minut.- usłyszeli oddalające się kroki,  a Jimin zaśmiał się.

Sięgnął po bokserki i ubrał je po czym podszedł do swojego chłopaka.- Szkoda że nie widziałeś swojej miny.- uśmiechnął się i cmoknął usteczka zarumienionego ciemnowłosego.

- Hmpf, szkoda że nie widziałeś miny swojego przyjaciela jak zabrałem ci kocyk.- zaśmiał się,  po czym kichnął.- Musimy się ubrać.- mruknął i sięgnął po swoje rzeczy.

- Och,  mój kotek chyba się wyziębił~ - ubrał się i podszedł do już ubranego Jeongguka.- Wracamy do domku słońce.- dodał i złapał dłoń młodszego,  by po chwili skierować się z nim na schody i do wyjścia.

- Głodny jestem.- szepnął młodszy gładząc się po brzuszku.

- Jak wrócimy do domku to zrobię ci pyszne śniadanko.

- Tak!- krzyknął młodszy i wtulił się w starszego,  kichając cicho.

- No już kichaczku.- zaśmiał się cicho splatając razem ich palce. Ominęli przyjaciela Jimina i poszli do auta.- Prześpij się,  a ja jeszcze muszę utnąć z kimś pogawędkę.- szepnął i wpuścił Jeongguka do auta. Ten ułożył się wygodnie na siedzeniu,  a kiedy Jimin odszedł, zasnął.

~~~
Nie mam pomysłu,  zainspirujcie mnie proszę bo pójdę się powiesić..

Property of... ||Jikook ~+18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz