Property of... ||Jikook ~+18

#5

Perspektywa Taehyunga

- Jestem...- nie dokończył zdania bo ktoś mu przerwał.

- Mam cię! Już mi nie uciekniesz! - to był ten królik.

- Przepraszam muszę lecieć! - wstałem i zacząłem biec.

- Hej! Nie uciekaj! - zawołał ale to zignorowałem i biegłem dalej.

Właśnie skręcałem ale wpadłem w poślizg i wywinąłem orła.

- Mam cię! - krzyknął i skoczył na mnie. - Jaką chcesz za to karę ? - spytał z diabelskim uśmieszkiem.

- Ciężki jesteś, mógłbyś ze mnie zejść? - odpowiedziałem inaczej niż się spodziewał.

- Nie. - powiedział. - Czy to nie oczywiste że musisz ponieść karę ? - powiedział i zaczął mnie łaskotać.

- Prze...ahhahaha...stahaha - próbowałem powstrzymać śmiech ale ostatecznie zacząłem dusić się powietrzem. Kiedy młody to zauważył, zaszedł ze mnie klękając przy mnie i zaczął przepraszać a ja go popchnąłem tak że tym razem to on leżał na ziemi.

Bawiliśmy się tak dopóki nie przeszkodziła nam pielęgniarka. Kazała nam wrócić do swoich pokoi, tak więc zrobiliśmy. Kiedy rozdzieliłem się z Kookiem poszedłem do swojego pokoju ale zanim wszedłem zostałem złapany za rękę i odepchnięty od klamki.

-Ej! Co ty ro- nie dokończyłem bo przede mną stał ten w którym zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Popatrzyłem na jego dłoń trzymającą mój nadgarstek, momentalnie się zarumieniłem i spuściłem głowę aby tego nie zauważył.

- Chyba nie zdążyłem ci się przedstawić. Jestem Jung Hoseok.

Hoseok pov.

Wracałem właśnie z łazienki i zauważyłem tego samego chłopaka który wcześniej upadł. Miał zamiar wejść do swojego pokoju ale byłem szybszy i zdążyłem go złapać. Popatrzył się na mnie a potem na nasze ręce. Widząc jak próbuje ukryć rumieńce uśmiechnąłem się pod nosem.

- Chyba nie zdążyłem ci się przedstawić. Jestem Jung Hoseok. - powiedziałem - A ty ? - zapytałem, jednak nie doczekałem się odpowiedzi tylko mdlejącego chłopaka.

Zanim upadł na ziemię, zdążyłem jeszcze go złapać i zanieść na łóżko a potem zostawiając go tam wyszedłem.

~~~~~~
WAŻNE PRZECZYTAJ

Wiem zjebałam ale jestem tak obalona sprawdzianami kartkówkami  i szkołą no i dochodzi do tego miłość więc już mnie trochę od tego glowa boli. Nieważne pisałam to na siłę i tak trochę zaspana jestem więc jeśli będą jakieś błędy to przepraszam :P