Wszedłem do swojego domu, ściągnąłem buty i wszedłem do pokoju.
-Gia, wróciłem!- krzyknąłem.
Usłyszałem kroki i ją ujrzałem.
-Dzieńdobry panie Park.- powiedziała.-Czy czegoś sobie pan życzy?- zapytała.
-Chętnie, może jakieś kanapki i kawę a ja w tym czasie pójdę wziąć krótką kąpiel.- powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej a ona tylko przytaknęła głową że rozumie.
Wszedłem do swojego pokoju uprzednio ściągając marynarkę i rzucając ją w kąt. Poszedłem do szafy i wyciągnąłem z niej czarne rurki z dziurami na kolanach, do tego czarną koszulkę z krótkimi rękawami a na to dżinsową kamizelkę. Zanim poszedłem się kąpać, wyciągnąłem jeszcze z szuflady bokserski i skierowałem się do łazienki. Ściągnąłem z siebie wczorajsze ubrania i wrzuciłem je do kosza ba pranie, wszedłem pod prysznic.
~~ kilka minut późnej ~~
Wszedłem spod prysznic, ubrałem się i zszedłem na dół gdzie czekały już na mnie kanapki oraz kawa.
-I jak wyglądam?- zapytał.
-Wygląda pan zabójczo panie Park.- odpowiedziała.
Ją tylko przytaknąłem i usiadłem do jedzenia.~~~
-Naprawdę było pyszne, dziękuję Gia.- powiedziałem kiedy skończyłem jeść.-Dziękuję.- usłyszałem od boku.
Wstałem, przeszedłem do przedpokoju, założyłem czarne timberlandy i wyszedłem z domu. Najpierw poszedłem na komisariat, gdzie odpowiedziałem na kilka pytań. Następnie poszedłem do Jina. Zapukałem do drzwi, po chwili uchyliły się a w nich stanął mój przyjaciel.
-No hej.- powiedziałem a Jin tylko się przesunął żebym mógł wejść do środka.
-Cześć, co tu robisz?- zapytał.
-Aaa wziąłem sobie jeden dzień wolnego... no i miałem jeszcze kilka spraw do załatwienia.- powiedziałem.
-Niech zgadnę. Byłeś na policji złożyć zeznania.- stwierdził.
-Skąd wiedziałeś?- spytałem zdziwiony.
-Telepatia synku...a tak naprawdę to Namjoon mi napisał.- odpowiedział z uśmiechem.
-Rozumiem.- odpowiedziałem.
Posiedziałem jeszcze jakiś czas u Jina, rozmawiałem z nim o wszystkim i niczym, jednak chyba się zasiedziałem ponieważ była już prawie siedemnasta.
-Dobra, ją zmykam.- powiedziałem wstając.
-Spoko, leć do Jeongguka.- zatrzymałem się słysząc jego imię i odwróciłem w stronę Jina.
-J-ja wcale nie miałem zamiaru iść do Jeongguka.- powiedziałem.
-Tak, tak jasne. Widziałem jak na niego patrzysz i go traktujesz. To nie jest zwykłe zauroczenie a miłość.- powiedział Jin z zadziornym uśmieszkiem.
Po tym zdaniu wyszedłem z jego domu i skierowałem się do szpitala.
~ Szpital ~
Powolnym krokiem kierowałem się w stronę sali Kookiego.
-Witam, Ciasteczko.- powiedziałem wchodząc do środka.
-Ciasteczko?- zapytał rumieniąc się.
"Urocze" pomyślałem.
-Tak, bo jesteś słodki jak ciasteczko.- powiedziałem z entuzjazmem.
-Skoro tak myślisz.- powiedział zakrywając twarz dłońmi.
"OMG dlaczego musisz być taki słodki?" pomyślałem.
-Kookiś, nie zakrywaj twarzy.- powiedziałem.
-To twoja wina że ją zakrywam...zawstydzasz mnie hyung.- powiedział cichutko.
"Zawstydzam, tak?" Pomyślałem.
Złapałem za ręce Jeongguka i odciągnąłem je od jego twarzy.-Nie masz się czego wstydzić.- powiedziałem a chłopak popatrzył w moje oczy.
Wpatrywałem się w jego czarne jak smoła oczy i zacząłem powoli przybliżać. Bliżej, bliżej i bliżej, aż...~~~~~~~~
I tu zakończę. BOŻE jak ja się cieszę że wkońcu coś napisałam bo miałam mega blokadę ale pewnie i tak ten rozdział zjebałam xD
No cóż jeszcze jedno.
WRÓCIŁAM leonia18 Nanamii-chann AkinariAkaike jiminnie950
jiminniepabox
Alex_Kookie
Dobra nie wiem kogo jeszcze wymienić więc wymieniam wszystkich którzy to coś co piszę jeszcze czyta ^.^
CZYTASZ
Property of... ||Jikook ~+18
FanfictionHej nazywam się Jeon Jeongguk. Mam 17 lat i mieszkam sam. Moi rodzice umarli kiedy miałem 7 lat.