#9

2.2K 134 48
                                    

Wszedłem do swojego domu, ściągnąłem buty i wszedłem do pokoju.

-Gia, wróciłem!- krzyknąłem.

Usłyszałem kroki i ją ujrzałem.

-Dzieńdobry panie Park.- powiedziała.-Czy czegoś sobie pan życzy?- zapytała.

-Chętnie, może jakieś kanapki i kawę a ja w tym czasie pójdę wziąć krótką kąpiel.- powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej a ona tylko przytaknęła głową że rozumie.

Wszedłem do swojego pokoju uprzednio ściągając marynarkę i rzucając ją w kąt. Poszedłem do szafy i wyciągnąłem z niej czarne rurki z dziurami na kolanach, do tego czarną koszulkę z krótkimi rękawami a na to dżinsową kamizelkę. Zanim poszedłem się kąpać, wyciągnąłem jeszcze z szuflady bokserski i skierowałem się do łazienki. Ściągnąłem z siebie wczorajsze ubrania i wrzuciłem je do kosza ba pranie, wszedłem pod prysznic.

~~ kilka minut późnej ~~

Wszedłem spod prysznic, ubrałem się i zszedłem na dół gdzie czekały już na mnie kanapki oraz kawa.

-I jak wyglądam?- zapytał.

-Wygląda pan zabójczo panie Park.- odpowiedziała.
Ją tylko przytaknąłem i usiadłem do jedzenia.

~~~

-Naprawdę było pyszne, dziękuję Gia.- powiedziałem kiedy skończyłem jeść.

-Dziękuję.- usłyszałem od boku.

Wstałem, przeszedłem do przedpokoju, założyłem czarne timberlandy i wyszedłem z domu. Najpierw poszedłem na komisariat, gdzie odpowiedziałem na kilka pytań. Następnie poszedłem do Jina. Zapukałem do drzwi, po chwili uchyliły się a w nich stanął mój przyjaciel.

-No hej.- powiedziałem a Jin tylko się przesunął żebym mógł wejść do środka.

-Cześć, co tu robisz?- zapytał.

-Aaa wziąłem sobie jeden dzień wolnego... no i miałem jeszcze kilka spraw do załatwienia.- powiedziałem.

-Niech zgadnę. Byłeś na policji złożyć zeznania.- stwierdził.

-Skąd wiedziałeś?- spytałem zdziwiony.

-Telepatia synku...a tak naprawdę to Namjoon mi napisał.- odpowiedział z uśmiechem.

-Rozumiem.- odpowiedziałem.

Posiedziałem jeszcze jakiś czas u Jina, rozmawiałem z nim o wszystkim i niczym, jednak chyba się zasiedziałem ponieważ była już prawie siedemnasta.

-Dobra, ją zmykam.- powiedziałem wstając.

-Spoko, leć do Jeongguka.- zatrzymałem się słysząc jego imię i odwróciłem w stronę Jina.

-J-ja wcale nie miałem zamiaru iść do Jeongguka.- powiedziałem.

-Tak, tak jasne. Widziałem jak na niego patrzysz i go traktujesz. To nie jest zwykłe zauroczenie a miłość.- powiedział Jin z zadziornym uśmieszkiem.

Po tym zdaniu wyszedłem z jego domu i skierowałem się do szpitala.

~ Szpital ~

Powolnym krokiem kierowałem się w stronę sali Kookiego.

-Witam, Ciasteczko.- powiedziałem wchodząc do środka.

-Ciasteczko?- zapytał rumieniąc się.

"Urocze" pomyślałem.

-Tak, bo jesteś słodki jak ciasteczko.- powiedziałem z entuzjazmem.

-Skoro tak myślisz.- powiedział zakrywając twarz dłońmi.

"OMG dlaczego musisz być taki słodki?" pomyślałem.

-Kookiś, nie zakrywaj twarzy.- powiedziałem.

-To twoja wina że ją zakrywam...zawstydzasz mnie hyung.- powiedział cichutko.

"Zawstydzam, tak?" Pomyślałem.
Złapałem za ręce Jeongguka i odciągnąłem je od jego twarzy.

-Nie masz się czego wstydzić.- powiedziałem a chłopak popatrzył w moje oczy.
Wpatrywałem się w jego czarne jak smoła oczy i zacząłem powoli przybliżać. Bliżej, bliżej i bliżej, aż...

~~~~~~~~

I tu zakończę. BOŻE jak ja się cieszę że wkońcu coś napisałam bo miałam mega blokadę ale pewnie i tak ten rozdział  zjebałam xD
No cóż jeszcze jedno.
WRÓCIŁAM leonia18 Nanamii-chann AkinariAkaike jiminnie950
jiminniepabox
Alex_Kookie
Dobra nie wiem kogo jeszcze wymienić więc wymieniam wszystkich którzy to coś co piszę jeszcze czyta ^.^

Property of... ||Jikook ~+18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz