Pov Elena
Siedziałam u siebie w pokoju i czekałam na przyjście Matildy, bo tylko z nią normalnie rozmawiałam. Stwierdziłam, że zapalę jeszcze, bo przy Leondre, nie mogłam. Ogólnie zauważyłam, że teraz mniej palę. Z jednej strony to dobre, ale z drugiej cholernie brakuje mi tego i widzę to w moim zachowaniu. Poszłam do łazienki i miałam już przypalić papierosa, kiedy spojrzałam w lusterko. Zobaczyłam, że na mojej twarzy nadal jest siniak, ale znacznie bledszy, a zadrapanie powoli znika. Chciałam zobaczyć w jakim stanie jest moje ciało. Nigdy tego nie robiłam. Nie chciałam wiedzieć jak wyglądam. Dlatego przy każdej kąpieli starałam się nie patrzeć na siebie. Odłożyłam fajki i zapalniczkę, żebym mogła swobodnie pozbyć się ubrań.
Kiedy byłam w samej bieliźnie, stałam cały czas odkręcona tyłem do lustra, ale nagle się odkręciłam i to co zobaczyłam, przeraziło mnie. Całe ciało w siniakach, krwiakach, ranach. Wyglądałam jakbym przeszła jakiś armagedon. Mogłam sobie tylko wyobrazić jak wyglądały moje plecy. Nie chciałam już tego pamiętać. Najlepiej byłoby gdyby ktoś mógł mi wymazać pamięć z tych wszystkich lat.
Pov Matilda
Wróciłam do domu i od razu chciałam iść do Eleny. Musiała cały dzień być z tym idiotą w domu. Udałam się najpierw do siebie, żeby odłożyć rzeczy, a później szybko wbiegłam na piętro Eleny. Zapukałam raz do jej drzwi i nic, zapukałam drugi raz i znowu cisza. Weszłam więc bez pozwolenia i zobaczyłam, że drzwi do łazienki, nie były do końca dosunięte. Podeszłam bliżej i to co zobaczyłam, było okropne. Eleny plecy wyglądały masakrycznie. Dziewczyna zakładała właśnie spodnie i była odkręcona tyłem. Kiedy je założyła, odkręciła się chyba w celu wzięcia bluzy, która leżała za nią i wtedy mnie zobaczyła. Przestraszyła się i jak najszybciej założyła na siebie ubranie. Nie wiedziałam co powiedzieć i stałam tak wpatrzona w nią. Nagle ciszę przerwał głos mojej rówieśniczki.
-Matilda, proszę cię, nie mów nikomu.
-Jak mam nikomu nie mówić? To straszne-powiedziałam i zakryłam ręką buzię.
-Ja wiem, ale nie może nikt wiedzieć. Mój tata wie i to wystarczy, ja nie chcę, żeby wiedziała o tym twoja mama i twój brat, nie chcę litości. Ty tez nie powinnaś tego zobaczyć-mówiła dziewczyna ze łzami w oczach.
-Nie powiem nikomu, ale jak ty masz zamiar to ukrywać? Przecież za tydzień idziesz do szkoły-zaniepokoiłam się.
-Do tej pory to ukryłam i teraz też mi się uda. Obiecaj, że nikt się nie dowie.
-Obiecuję.
Podeszłam do dziewczyny, żeby ją lekko przytulić.
Pov Elena
Po tym jak Matilda się dowiedziała, nie wychodziłam od siebie z pokoju, tylko siedziałam zamknięta na klucz. Leżałam tak bez celu i nagle usłyszałam dźwięk telefonu. Spojrzałam na wyświetlacz i okazało się, że dzwoni David z mojej starej szkoły. Nie wiedziałam czy odbierać, jednak po chwili namysłu stwierdziłam, że jestem ciekawa o co chodzi i odebrałam.
-Tak? Słucham.
-Boże! Elena! Tak się martwiłem.
-Ty martwiłeś się o mnie?
-No tak. To znaczy myślałem, że ciebie też zabrali.
-Jak to mnie zabrali?
-Twoją matkę wczoraj na wieczór zabrali...
-Kurwa gdzie?
-Do szpitala.
-Ale co się stało?
-Ale wiesz to taki inny szpital.
-Kurwa David jaki inny? Nie pierdol tylko gadaj co wiesz!
-Zabrali ją do szpitala dla czubków.
-Co ty pieprzysz? Ogarnij się i mów kurwa o co chodzi.
-No przecież mówię Ci, że zabrali ją do czubków. Nie wiem dokładnie czemu, ale chodzą różne plotki na ten temat.
-Jakie kurwa plotki?
-No, że... Kurde nie powinienem mówić.
-Mów do cholery i mnie nie wkurwiaj.
-No podobno ktoś doniósł, że matka cię biła i ona, żeby uniknąć kary udawała chorą.
-Nikt mnie nie pobił!
-No ok przecież wiem. A tak w ogóle gdzie ty się podziewasz?
-Jestem u taty. Teraz z nim będę mieszkała.
-No to już się nie zobaczymy?
-Nie David, raczej nie. Lepiej mi tu z tatą. Ja muszę już iść. Umówiłam się.
-No ok, trzymaj się. Do usłyszenia.
-Jasne.
***
PaniX.
CZYTASZ
Fuck Naive Hopes |L.D|
Fanfiction"Przecież mogło być tak pięknie... Nie, wróć nigdy nie mogło być pięknie... Byłam... Jestem... Będę... Skazana żyć na dnie Pieprzonych Naiwnych Nadziei..." *zabraniam plagiatów *wszelkie podobieństwo do innych fanfiction nie jest kopią