#12

377 39 10
                                        

3 dni później

Byłam już gotowa do spania, ale stresowałam się jutrzejszym dniem. Moje siniaki były mało widoczne więc jutro nie będę się szczególnie zakrywać. Dobrze, że w nowej szkole będzie Charls, Chloe i Tilly. A co z Leo? Od czwartku trzyma się na uboczu. Nie zakończyliśmy rozmowy i nadal nie wiem czemu Devries był zawieszony. Może to i lepiej.
Czasami wydaje mi się, że to przez to, że codziennie wychodzę gdzieś z Charlsem.

***

Wstałam wcześniej rano, żeby zdążyć się ogarnąć. Wzięłam prysznic na rozbudzenie, wykonałam poranne czynności i poszłam zrobić makijaż. W szlafroku i z ręcznikiem na głowie udałam się do swojej garderoby w celu ubrania się. Wybrałam to:

Lubię chodzić w wysokich butach i nie sprawia mi to problemu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubię chodzić w wysokich butach i nie sprawia mi to problemu. Nie powinnam się tym szczególnie wyróżniać,  w końcu to szkoła średnia, większość dziewczyn chodzi w takich butach i podobnych strojach.

Zapakowałam zeszyty,  bo książki będę dzieliła albo z Chloe albo z Tilly. Uczesałam włosy w luźny kucyk i byłam gotowa. Nie chciałam teraz nic jeść, więc zeszłam tylko na parter w celu przywitania się i poczekania na Tilly, bo to z nią idę do szkoły,  gdzie jest około dwadzieścia minut drogi. Byłam tam ostatnio z Charlsem.

***

Stałyśmy z Tilly przed szkołą i czekałyśmy na Chloe. Czułam się dziwnie bo wszyscy na mnie patrzyli. Sine miejsce na twarzy zakryłam dokładnie makijażem wiec na pewno nie chodzi o to. A to, że jestem nowa nie powinno dawać powodów do gapienia się.
Nagle obok nas przeszedł Devries z jakąś blond laską. Kiedy odeszli trochę dalej, to Leo spojrzał na nas i szepnął żebyśmy pomogły. Zdezorientowana stwierdziłam, że mu pomogę, bo w sumie nic nie stoi na przeszkodzie. Podbiegłam do niego i złapałam go za rękę.

-Co ty robisz?-Zapytała oburzona dziewczyna, która się go uczepiła.

-Odciągam Lendera od ciebie-powiedziałam z uśmiechem.

-Lendera?-Zapytał Leo.

-Tak Lendera, a teraz chodź-odpowiedziałam.

-Nigdzie nie zabierzesz mojego chłopaka!-Krzyknęła dziewczyna.

-Twojego chłopaka? Chyba się zapomniałaś-stwierdziłam.

-No chyba nie!-Próbowała się kłócić.

-Myślę, że tak zważywszy na to, że Leo to mój chłopak-powiedziałam stanowczo.

-Tak?-Zapytali jednocześnie Leo, ta laska co próbuje się kłócić i Tilly, która przysłuchiwała się całej sytuacji.

-Tak kochanie-zwróciłam się do Leo i spojrzałam na niego.

-A no tak-palnął chłopak.

-Udowodnij-powiedziała blondi.

-Jak?-Zapytałam zdezorientowana i znowu spojrzałam na Leo, a on na mnie.

Patrzyliśmy tak długo na siebie, aż w końcu Leo...

***
PaniX.

Fuck Naive Hopes |L.D|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz