W nocy obudził mnie hałas. Co jak co ale słuch mam bardzo czuły. Zeszłam do pokoju wspólnego. Kiedy się zastanowiłam to hałas dochodził z Wielkiej Sali. Wymyśliłam sposób by się wydostać z dormitorium. Udawałam że lunatyk uje. Wyszło. Gruba Dama wypuściła mnie i wołała bym się zawróciła. I tak poszłam.
Szłam ciemnym korytarzem w którym tylko co jakiś czas padała blada poświata księżyca. Jedynym pocieszeniem dla mnie było to że księżyc nie był w pełni.Zakradłam się pod drzwi i zajrzałam przez dziurkę przez klucza. Był tam mój nowy nauczyciel obrony przed czarną magią. Znając właściwości magicznego oka po „lunatykowałam" sobie do dormitorium.
***
Leżąc w łóżku miałam dylemat. Co on tam robił? Jednego byłam pewna że go nie lubię i że on coś kombinuje. Zanim się spostrzegłam – usnełam
Wstałam rano wyspana. Uczesałam się i ubrałam nakarmiłam moją pytonkę Żanet oraz Śnieżkę. I razem z nową znajomą Lawen Brown czy jakoś tak poszliśmy na OPCM.
Na lekcji nowy nauczyciel zaczął gatkę i okazało się że ma oczy do oczy dookoła głowy. Potem zaczął pokazywać zaklęcia Niewybaczalne. Miałam złe przeczucia że wybierze mnie do jakiego kolwiek . Słuchałam co mówi aż w końcu:
- To może panna Granger powie nam ostatnie zaklęcie Niewybaczalne.
Pokręciła przecząco głową.
-Nie-powiedział po cichu- to może panna Snape.
Wbiłam wzrok w ławkę i szepnęłam tak że mogła to usłyszeć tylko Hermiona ale nie profesor ani nikt inny:
- Zaklęcie uśmiercające- Avada Kadavra
Profesor najwyraźniej nie usłyszał bo powiedział:
-Nie powie-szepną cicho do siebie- Avada Kedavra!
Zauważyłam tylko zielony błysk i pająk leżał już martwy.
Jakie jaja! Fred i Gegorge chcieli się dostać do turnieju. Użyli eliksiru postarzającego. Jak zobaczyłam czego chcą użyć spytałam cicho Ginny:
-Powiedzieć im?
-Nie.
-I tak im powiem.
-No dobrze powiedz im ale dopiero po losowaniu nazwisk.
-OK.
I patrzyliśmy- skoczyli za linię wieku wrzucili swoje imiona i linia ich wypchnęła z taką siłą że leżeli na podłodze. „Wiedziałam" myślałam w duchu, śmiejąc się z ich długich bród.
***
Siedziałam i czekałam na wyniki losowania ąż wreszcie płomienie czary zmieniły barwę i wyleciała z niej pierwsza kartka.
-Reprezentant Dumstrangu – powiedział dyrektor- Wiktor Krum
„Wiedziałam że to będzie albo Alex albo Wiktor"- pomyślałam
-Reprezentantka Beauxbatons-Fleur Delacour
I w końcu moment na który czekałam
-Reprezentant Hogwartu – Cedrik Digory
Zaczęłam klaskać cieszyłam się mimo iż nie był z mojego domu.
Dyrektor zaczął znowu mówić o czymś tam. Ja wpatrywałam się w niebieskie płomienie. Nagle zauważyłam pomarańczowe iskry. Zaraz potem płomień zrobił się czerwony i wyrzucił jeszcze jedną kartkę.
Dyrektor przeczytał:
- Harry Potter.
Automatycznie spojrzałam na Harrego. Po jego minie wywnioskowałam że wcale nie wrzucił swojego nazwiska. Ale tak jak obiecałam sobie wcześniej poszłam pogadać z bliźniakami. Wtedy usłyszałam ich rozmowę:
-Jak Harry to zrobił...
-Nie zrobił tego- wtrąciłam się w zdanie
-A ty niby skąd to możesz wiedzieć?- Spytał Fred
-No właśnie Eliz skąd ta pewność że tego nie zrobiłl- Zapytał Geogre
- Dlatego że są tylko dwa sposoby by oszukać czarę ognia-powiedziałam- i linię wieku też.
-Niby jakie- spytał Fred
-Pierwszy: poprosić kogoś starszego o wrzucenie nazwiska do czary ognia zapisując się na kartce jako reprezentant innej szkoły, a drugi wymaga znajomości czarnej magi czyli zaanwasowane zaklęcie confindus na czarę ognia i proste zaklęcie blokujące na linię wieku – powiedziałam- czekaj monent jest jeszcze trzeci sposób chwila niech Se przypomnę... a już pamiętam można było poprosić mnie o pomoc.
-To zbyt mądre...- Zaczął Gregore
-...dla nas- dokończył Fred
-Ale dlaczego nie powiedziałaś nam tego wcześniej?-spytał Gregore
-Ginny mnie prosiła żebym wam nie mówiła sposobów- powiedziałam- Chociaż muszę przyznać że aż mnie kusiło żeby wam powiedzieć co się stanie jeśli spróbujecie przejść przez linię wieku po wypiciu eliksiru to postarzy was do osiemdziesiątki.
-To my idziemy pomówić z Ginny.-powiedział Fred
-Narka- Zawołali razem
- Pa – odpowiedziałam im i poszłam na górę się porządnie wyspać.
Jednak w głowie kłębiło mi się te same pytanie "Kto wrzucił nazwisko Harrego?" W myślach czułam że znałam już sprawcę.
CZYTASZ
Córka Severusa
Fanfiction//Porzucone// Na trzeci rok, do Hogwartu, dochodzi Elizabeth Patricia Snape. Córka uczącego w tej szkole nauczyciela - Severusa Snape. Dziewczyna ma kilka rzeczy po ojcu, ale też takie których nikt by Severusowi nie przepisał. Eliza wygląda jak ojci...