Staliśmy tam póki nie zaczął padać śnieg. Tak pogoda wszystko zepsuła. Wracaliśmy do zamku żartując i rozmawiając. Świetnie spędziłam czas z Draco. Umieliśmy się dogadać. Kiedy doszliśmy oddałam mu płaszcz. Wziął go, po czym powiedział:
-Muszę już iść. Do zobaczenia Elizo.- pocałował moją dłoń.
-Do zobaczenia.- powiedziałam, a on odszedł.
Stałam tam jeszcze chwilę. Znalazłam dobrego przyjaciela. Uśmiechnęłam się pod nosem i zaczęłam zmierzać do mojego dormitorium.
Tak jak pisałam nie doszłam do dormitorium doszłam ledwo do korytarza.
Zauważyłam płaczącą Hermionę.
-Hermiona- krzyknęłam i pobiegłam do niej. Ciągle płakała.- Chodźmy do dormitorium.
Odprowadziłam Hermionę do dormitorium, a ona opowiedziała co się stało. Przytuliłam ją po czym pomogłam się jej ogarnąć i poszłyśmy spać.
***Jakiś czas później ale nie tego samego dnia***
Drugie zadanie turnieju. Harry wypłyną ostatni, ale uratował dwie osoby więc spoko. A Cedrik pierwszy. Więc też spoko. Ale naprawdę się o nich bałam.
***następnego dnia***
Piszę i piszę i piszę i piszę i piszę i piszę i piszę i piszę.
(Przeczytaj to tak jeszcze z 5 razy)
-Nie mogę!
Kolejne wypracowanie do śmieci. Dlaczego?! Ale tak właściwie to czego się nie robi dla W z zielarstwa? I wróciłam do pisania 76 z koleji wypracowania.
Mam za mało informacji – pomyślałam- sprawdzę czy nie ma czegoś ciekawego w bibliotece.
Wyszłam z dormitorium i spojrzałam na zegarek. 17: 48.
-Jeszcze nie tak późno. – pomyślałam
Weszłam do biblioteki i weszłam do działu z roślinami.
-Coś tu musi być.- mruknęłam pod nosem
W końcu znalazłam. Tyle że moje metr sześćdziesiąt to za mało. Stanęłam na palcach. Zabrakło mi ledwo dwóch centymetrów.
-Kurcze...- mruknęłam pod nosem.
-Daj pomogę Ci- usłyszałam za plecami znajomy głos.
Odwróciłam się. To był Nevill. Odsunęłam się a on podał mi książkę. Skubany, ma tylko o 7 centymetrów więcej ode mnie a już dosięga.
-Dzięki.- powiedziałam
-Nie ma za co.- powiedział- po co ci ta książka?
-Robię dodatkowe wypracowanie dla pani Sprout.- powiedziałam
-Znam się całkiem dobrze na roślinach. Może Ci pomóc?- spytał zaoferowany.
-Jeśli masz ochotę siedzeń nad wypracowaniem zamiast robić coś dużo lepszego to proszę bardzo.- powiedziałam.
I oboje zaczęliśmy pisać wypracowanie dla pani Sprout.
***dużo później***
Nareszcie skończyliśmy. Mam nadzieję że 19 rolek pergaminu wystarczy. Podpisałam pracę.
Nevill spojrzał na pergamin. Zrobił zdziwioną minę.
-Czemu dopisałaś moje nazwisko?- spytał – ja ci tylko trochę pomogłem.
-Nie bądź taki skromny.- powiedziałam, a on się lekko zarumienił- większość tego to twoja wiedza a nie książkowa! Należy Ci lepsza ocena niż W z zielarstwa.
-Nie ma lepszej oceny niż W.-przypomniał mi.
-Ale już niedługo.- powiedziałam- zostanę dyrektorką i to zmienię. Dodam do ocen jeszcze R i M.
-A od czego to skróty?- spytał Nevill
-Od rewelacyjny i mistrz.- powiedziałam – o i jeszcze A jak arcymistrz! Tobie dam A.
Uśmiechnął się. Spojrzałam na zegarek. 23:35.(nie zamknęli was w bibliotece???)Jestem umówiona z Draco!
-Jak późno!- powiedziałam- Trzeba już wracać.
Pod dormitorium powiedziałam Nevilowi.
-Nie mam przy sobie dwóch rolek!- powiedziałam po czym zwróciłam się do Nevilla.- Pójdę po nie, a idź do dormitorium.
Przytaknął mi tylko i powiedział:
-To dobranoc.
-Dobranoc!- krzyknęłam mu i wybiegłam za róg korytarza. Zatrzymałam się i spojrzałam do torby. Są wszystkie rolki. Nie czułam się dobrze że oszukałam Nevilla, ale wolałam go oszukać niż sprawić by się na mnie gniewał do końca życia.
Poszłam na spotkanie z Draco. Pogadaliśmy trochę i o 2:45 poszłam do dormitorium. Czekał tam na mnie Nevill.
- Co tak długo? Czy coś się stało.- spytał lekko przestraszony.
-Nie nic się nie stało. Musiałam namówić bibliotekarkę by otworzyła bibliotekę, a potem znaleźć tą rolkę po ciemku.- skłamałam.- Jestem śpiąca idę spać.- powiedziałam prawdę.
-To dobranoc Eliz!
-Dobranoc Nevill- uśmiechnęłam się i poszłam do pokoju spać.
CZYTASZ
Córka Severusa
Fanfic//Porzucone// Na trzeci rok, do Hogwartu, dochodzi Elizabeth Patricia Snape. Córka uczącego w tej szkole nauczyciela - Severusa Snape. Dziewczyna ma kilka rzeczy po ojcu, ale też takie których nikt by Severusowi nie przepisał. Eliza wygląda jak ojci...