*polecam włączyć muzykę załączoną wyżej*
~~*~~*~~*~~
Regulus Black stał w drzwiach prowadzących na błonia, patrząc po raz ostatni na wschód słońca. Tego dnia miał wrócić na Grimmauld Place 12 z rodzicami. Chciał pójść pożegnać się z Syriuszem, ale doszedł do wniosku, że to nie jest najlepszy pomysł. Jego starszy brat w końcu był szczęśliwy, nie chciał mu tego zepsuć. Nadal miał przed oczami słowa z listu Walburgii, od której dostał dzień wcześniej list.
W domu wraz z ojcem przywrócimy cię do pionu, tak brzmiały mniej więcej słowa matki. Oznaczało to tylko jedno - cokolwiek nie zrobiłby, znów będzie taki sam jak dawniej. A może taki już jest mój los? Może powinienem to po prostu zaakceptować?, myślał.
Poprzedniej nocy napisał do starszego brata list, który przyniesie mu lada chwila jedna ze szkolnych sów. Usłyszał głos Walburgii.
- Synu, już jesteśmy. Już czas na nas, wracamy do domu. - zgromiła go wzrokiem.
Regulus westchnął cicho i ruszył posłusznie za rodzicami.
~~*~~*~~*~~
Drogi Syriuszu,
Gdy otrzymasz ten list, najprawdopodobniej nie będzie mnie już w szkole. Wczoraj dostałem list od matki, mają mnie zabrać jutro rano. Nie chcę do nich wracać, ale nie mam wyboru, Ty masz siedemnaście lat na karku, nie ja. Nie martw się o mnie, poradzę sobie.
PS. Pozdrów ode mnie Remusa
Regulus Black
Syriusz wraz Remusem kończyli czytać pożegnalny list od młodszego brata Blacka. Siedzieli na błoniach pod jednym z drzew, było popołudnie. Szarooki był załamany.
- Odszedł bez pożegnania. Tak się nie robi!
- Wiedział, że tak zareagujesz. Nic nie możesz z tym zrobić Syriuszu. - Lupin położył mu dłoń na ramieniu, ale Black natychmiast ją stracił.
- Nie rozumiesz, Remusie? Oni znów namieszają mu w głowie i koniec końców chłopak skończy jako podwładny Voldemorta. Nie chcę takiego losu dla swojego własnego brata!
- Uspokój się, wszystko jeszcze się ułoży. - blondyn mówił uspokajającym głosem, gładząc go po ramieniu.
- Tak myślisz? A jak stracę brata na zawsze?
- Nie stracisz. Regulus jest na tyle mądry, że nie da się zmanipulować. Jestem tego pewien. - zapewnił.
- Mam nadzieję, że masz rację. - westchnął Syriusz - A tak w ogóle, to jesteśmy parą, czy jeszcze nie?
Pytanie bruneta zbiło chłopaka z tropu.
- Chyba... Chyba nie. - wykrztusił Remus, czując rumieńce na policzkach.
- A więc zrobisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moim chłopakiem? - Black ukląkł przed nim, patrząc mu w oczy.
- Syriuszu, wstań. - powiedział cicho Lupin - Wszyscy się na nas patrzą.
- I co z tego? - prychnął - Zgadzasz się, czy nie?
- Oczywiście, że się zgadzam. - Remus uśmiechnął się do szarookiego i wpadł w jego objęcia.
Podczas gdy Syriusz przytulał Lupina, w głowie miał tylko jedną myśl. Uratuję cię Regulusie, przysięgam pomyślał, po czym pocałował namiętnie swojego chłopaka w usta.
To już ostatni rozdział (a raczej epilog, ale to nie istotne) "Dark Star". Jest mi ciężko się z tym pogodzić, ponieważ przez prawie półtora roku włożyłam mnóstwo pracy, czasu oraz serca w tą książkę.
Na początku miało być o Kathy Carter (tak, wiem że na Wattpadzie jest od groma takich OCetek zakochujących się w Huncwocie), która trafiła do Hogwartu i miała zakochać się z wzajemnością w Remusie Lupinie, ale jednak zmieniłam zdanie i tak oto powstało fanfiction z Wolfstarem.
Wiem, że najpierw nazywało się "Czterech Huncwotów/Czterech Huncwotów i... Dziewczyna?", później "Czterech Huncwotów/Czterej Huncwoci i Evans", koniec końców jest "Dark Star".
Muszę Wam wyznać, że najbardziej lubię czytać Wasze komentarze, które podnoszą mnie na duchu i motywują do dalszej przygody z pisaniem.
Dziękuję wszystkim moim czytelnikom za miłe słowa, wytknięcie błędów, które popełniałam jak każdy zresztą, za wszystkie gwiazdki a w szczególności za komentarze, gdyż są one dla mnie najważniejsze.
Dziękuję w szczególności TeamWolfstar999, której komentarze często potrafiły doprowadzić mnie do śmiechu :')
Dziękuję Wam za ponad piętnaście tysięcy siedemset wyświetleń, tysiąc sześćset gwiazdek oraz za wszystkie komentarze, które - jak już wcześniej wspomniałam - liczą się dla mnie najbardziej.
Czy mam w planach następną część? Możliwe, ale na razie nie mogę podać ostatecznej decyzji. Kiedy może się ukazać? Możliwe, że za tydzień, miesiąc, rok - nie mam pojęcia! Póki co, mam zamiar wrócić do pisania "Syriusz Black - Oszukać Los", gdyż od dawna już nie wrzuciłam nowego rozdziału. Zaczynam również pracę nad 30 Days OTP Challenge, z Wolfstarem oczywiście. W razie potrzeby dodam tutaj notkę informacyjną.
A póki co cieszcie się Happy Endem Syriusza i Remusa, którzy koniec końców są parą :D
Pod tym rozdziałem możecie podać ewentualne pytania, ewentualnie na priv lub na mojej tablicy ;)
#TeamWolfstar
#TeamRemus
#TeamSyriusz
#TeamHappyEndThe End.
CZYTASZ
Dark Star
Fanfiction*W TRAKCIE KOREKTY! Prolog poprawiony* W pewnym domu o numerze dwanaście, na ulicy Grimmauld Place w Londynie, żyła pewna rodzina z dwójką dzieci. Ale nie była to zwykła rodzina. Od wieków ród Blacków przestrzegał czystości krwi, tak jak głosiło ic...