Austria '16

35 4 7
                                    

Wtorek, 25 czerwca 2016
Godzina 15:23

Perspektywa Michaela:

"Czas na Grand Prix numer 9 w kalendarzu - Grand Prix Austrii. Red Bull Ring ciepło mi się kojarzył z moim zwycięstwem w ubiegłym sezonie, które jednakowoż zdobyłem dzięki potężnemu dociskowi w ubiegłorocznym samochodzie. W tym sezonie mogę wygrać tylko cudem...

W międzyczasie trwania wyścigów staram się jak mogę oglądać Euro 2016 rozgrywane we Francji. Jak wiadomo kibicuje najbardziej reprezentacji Polski i jak dotąd idzie im świetnie. Wygrali po karnych ze Szwajcarią i w ćwierćfinale spotkają się z Portugalią. Niestety ten mecz będzie transmitowany w trakcie wyścigu, więc czuję się lekko podirytowany tą sytuacją.

Miejscowość Spielberg mocno mnie zauroczyła swoją górską scenerią. Tor A1 ma największą różnicę wysokości ze wszystkich w kalendarzu, a to czyni z niego tak unikalnym.

Po przyjeździe do hotelu poczułem wibracje mojego telefonu. To była wiadomość od Mii.

Mia Forzita: Hej kochanie, doleciałeś? ❤️

Mio Campione: Cały i zdrowy 😘 Co porabiasz?

Mia Forzita: Obecnie zbieram się do powrotu do domu, a ty? 🤗

Mio Campione: Właśnie wchodzę do pokoju w hotelu. Nie mogę się doczekać, aż cię spowrotem ujrzę. Umieram z tęsknoty 🙁❤️

Mia Forzita: Nawet nie wiesz jak ja za tobą tęsknię 😟❤️

Mio Campione: Już niedługo... No dobrze, nie będę Ci przeszkadzał w pakowaniu. Za ile masz samolot?

Mia Forzita: Dopiero za kilka godzin... "

Perspektywa Mii:

"On jeszcze się nie spodziewa, co dla niego zrobię. Postanowiłam zadzwonić do pilota Michaela, Clarence'a.

- Halo?

- Hej Clarence, tu Mia.

- Mia! Co tam kochana? Kończysz już ten rok?

- Tak i... Potrzebuję twojej pomocy...

- Wal śmiało.

- Gdzie teraz jesteś?

- Z Michaelem w Spielberg, a co?

- Gdybym ci zapłaciła, przyleciałbyś jak najszybciej po mnie? Chcę zrobić niespodziankę Michaelowi i zjawić się na Grand Prix Austrii.

- Żaden problem, a o pieniądze się nie martw. Mam ich aż nadto.

- Jestem Ci dozgonnie wdzięczna! Dziękuję!

- Do usług!

Rozłączyłam się i pełna w skowronkach rzuciłam się na łóżko. Clarence to bardzo dobry człowiek - wiecznie szczęśliwy i uśmiechnięty. Muszę się od niego uczyć takiego pozytywnego podejścia do życia, chociaż wiadomość, że będę mogła zobaczyć mojego mistrza w akcji napawała mnie ogromną radością i dumą. Już widzę jego minę jak mnie zobaczy po wyścigu..."

Piątek, 28 czerwca 2016
Godzina 8:00

Punktualnie jak zwykle zaczęliśmy jeść śniadanie całym zespołem, jednak jedno miejsce było wolne: miejsce Clarence'a.

- Tato, nie widziałeś gdzieś może Clara? - zapytałem.

- Odkąd wyszliśmy z samolotu nie spotkałem się z nim.

Dominacja nade WszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz