17.

1.5K 80 33
                                    

CRYSTAL'S POV

Budzi mnie lekki pocałunek na ustach. Powoli otwieram oczy i widzę uśmiechniętą twarz Shawn'a, która powoli się ode mnie odsuwa.

-Cześć Piękna.- mówi zachrypniętym głosem. Jezu. Co ja zrobiłam?! Ja mam chłopaka! Ale... Może to i lepiej? Ja zapomnę o Josh'u, on o mnie. Nie będzie problemu... Narazie nie będę się tym przejmować. Szybko odganiam wszystkie myśli i oddaję pocałunek chłopakowi.

-Hej Przystojniaku. Zgubiłeś się, że wpadłeś do nie tego łóżka? Bo wiesz... Nie powinno Cię tutaj być...?- pytam się ze śmiechem. Chłopak mierzwi moje włosy i zaczyna mnie łaskotać, siadając na mnie okrakiem. Nie wytrzymam tak...

-Nieeee- piszczę w niebogłosy- Shawn! Zooooostaaaw mnie!- krzyczę pomiędzy śmiechem.

-Coś się mówi?- przestaje na chwilę i patrzy mi prosto w oczy z udawaną powagą.

-Emmm.- udaję, że się zastanawiam- Zostaw mnie?- mówię, wzruszając ramionami. Nagle chłopak atakuje mnie ponownie.

-Dobra! Stooop!- krzyczę. On zatrzymuje się na chwile i patrzy na mnie wyczerpująco. Podnosi jedną brew do góry. Czeka aż powiem to słowo.

-Daję ci ostatnią szansę...- nic- Cryystaaaal?- zaczynam się śmiać. I gdy chłopak chce mnie ponownie łaskotać krzyczę:

-Dobra! Przepraszam!- krzyczę aby znowu nie zaczął.

-Dobra dziewczynka.- całuje mnie w nos i schodzi ze mnie, opierając się o zagłówek na łóżku. Wykorzystuję sytuację i wskakuję na niego okrakiem. Ja tego tak nie zostawię. Muszę się mu odwdzięczyć. Ręce zarzucam na jego szyję. Chłopak momentalnie wciąga więcej powietrza. Patrzymy sobie prosto w oczy.

-Jak się spało? - szepczę uwodzicielsko do ucha Alter'a, przegryzając jego płatek.

-Emm... Do-do-dobrze?- chłopak jąka się niemiłosiernie. Przysuwam się biodrami bliżej jego ciała i uwaga, uwaga! Czuję wybrzuszenie w jego spodniach. W myślach podskakuję z radości. Zabawmy się jeszcze chwile...

-Wiesz... Dzisiaj- przerywam na chwilę i wzdycham- jak do mnie wpadniesz nie musimy spać... Możemy robić coś innego... Na przykład...- szepczę do jego ucha przerywając na chwilę. Zjeżdżam na jego szyję i zaczynam powoli całować. Chłopak wciąga jeszcze więcej powietrza.

-Na przy-przykład?- o tak. Będziesz cierpiał tak samo jak ja. Na marginesie: nie znoszę łaskotek!

-Na przykład...- szepczę spowrotem wracając do jego ucha.- Oglądać film.- mówię normalnym głosem, szybko wstaję i wybiegam z pokoju śmiejąc się w niebogłosy. Słyszę tylko za sobą rozpaczliwy krzyk chłopaka:

-Ty oszustko! Crystal do cholery! Co ja teraz z tym zrobię! Chodź tutaj i to napraw!- śmieję się jeszcze głośniej na jego ostatnie słowa. I odpowiadam mu już z dołu:

-Kochanie! Na ręcznym jedź! Do tej pory sobie radziłeś!- chciałabym widzieć jego minę. O boże. Hahhaha. Przybijam sobie piątkę w myślach. Ale w sumię to się cieszę, że tak małym trikiem doprowadziłam go do tego stanu.

Wchodzę do kuchni i zabieram się za śniadanie. Robię kawę i jajecznicę z tostami. Po 20 minutach kończę, a chłopak schodzi ze schodów. Szybko siadam do stołu i wyczekuję go. Zachowuję totalną powagę. Siada naprzeciwko mnie bez słowa. Jemy w ciszy przez chwilę, a wszystkie wspomnienia sprzed 20 minut wracają. Nie mogę się powstrzymać i chichoczę cicho. Nagle chłopak rzuca widelec na pusty talerz, podnosi się i podchodzi do mnie. Wpija się niespodziewanie w moje usta. Ten pocałunek jest inny niż te wczoraj czy dziś rano. Jest bardzo zły? Agresywny? Podnoszę się z krzesła nie przerywając pocałunku. Stoję przed Alter'em, on łapie mnie za pośladki i podciąga do góry. Automatycznie oplatam nogi wokół jego bioder, ręce zaplatam na jego szyji. Przechodzi kilka kroków i sadza mnie na blacie, stając pomiędzy moimi nogami. W końcu odrywany się od siebie, czoło w czoło patrzymy sobie w oczy.

Brother&SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz