26.1

47.4K 1.5K 22
                                    

Informacja pod rozdziałem!

Od godziny jestem w firmie. Siedzę właśnie na spotkaniu z nowym inwestorem. Moje myśli powinny w 100% skupiać się na finansach, podczas gdy cały czas myślę o Melanie i sytuacji z rana.

Otwieram drzwi. Do środka wchodzi kobieta do której żywię uczucie którego nazwać nie potrafię. Mam nadzieje że rzuci mi się w ramiona by się ze mną przywitać, podczas gdy ona mówi tylko ciche, chłodne "cześć" i udaje się w głąb domu. Próbuję ja jakoś zagadać, jednak ona najwyraźniej nie ma na to ochoty bo odpowiada mi tylko " aha", "mhm" i "okej". Dlatego po nie udanych próbach wychodzę z domu przed czasem.

Po prostu nie mogę się przestać zastanawiać o co mogło chodzić. Czuję jakby była na mnie obrażona lub zrażona.
Tak bardzo nie chce żałować tego pocałunku, ale powoli zaczynam, bo co jeżeli zrobiłem coś czego ona nie chciała? Chociaż z drugiej strony napewno odsunęłaby się odemnie a nie oddawała każdy mój ruch z taką samą pasją.

Moje myśli przerywa mój rozmówca. Kompletnie nie wiem o czym do mnie mówił. Nie chce być nie profesjonalny, ale pytam czy może powtórzyć jeszcze raz.

Po chwili, kiedy już wszystko rozumiem wkręcam się w rozmowę.

Z sali konferencyjnej wychodzę jakąś godzinę później. Od razu kieruje się do mojego biura, gdzie wygodnie rozsiadam się w fotelu, a myślami wracam do uroczej niebieskookiej blondynki.

Pov :Melanie

Bałam się spojrzenia w oczy Daniella tak bardzo, że zanim się obejrzałam była już siedemnasta, czyli godzina, kiedy wraca do domu.

Niewiele później, w drzwiach frontowych słyszę przekręcany klucz. Po chwili do salonu wchodzi wysoki, dobrze mi znany mężczyzna. Podchodzi do Matta i się z nim wita, siada na kanapie obok mnie. Nie jestem gotowa na konfrontację dlatego wstaję. Przez ramię mówię "musze juz lecieć". Niestety ucieczka nie jest mi pisana, bo gdy tylko próbuje odejść zostaję złapana za nadgarstek. Zaraz potem czuję, że ktoś za mną stoi. Ta sama osoba która mnie trzyma a teraz obraca mnie w swoją stronę.

Nie wiem dlaczego, ale boję się spojrzeć mu w oczy. Wpatruje się w jego czarne, idealnie wypastowane, eleganckie buty. Nie nadążam jednak nacieszyć się ich widokiem, bo Dan łapie mnie za podbródek, tym samym zmuszając mnie bym na niego popatrzyła.

- Melanie, co się dzieje? - pyta mnie z nie odgadnionym bólem w głosie.

Głaszcze mnie delikatnie za uchem.

- Nic, ja po prostu muszę już iść.- próbuje się odsunąć.

- Żałujesz tego? - pyta poważne , ale ja postanawiam udawać ze wciąż nie wiem o co mu chodzi.

- Czego miałabym żałować?

- Pocałunku. - mówi, a ja juz wiem że nie ucieknę od odpowiedzi.

KOCHANI, WYBIŁO 2,5K WYŚWIETLEŃ, JESTEŚCIE NAJLEPSI! 💕💕

Info!

W piątek wyjeżdżam na wakacje dlatego rozdziały będę nie systematyczne. Jest szansa, że napiszę coś podczas podróży :))

Do następnego!
- oneofthemilion

"Opiekunka" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz