Coś więcej niż przyjaźń?

1.3K 59 12
                                    

Wybiła 21 wyszłam z kuchni miałam iść do pokoju, ale usłyszałam hałas z salonu. Poszłam do salonu i zobaczyłam, że ogladają piłe. Po cichu dołączyłam do oglądania siadłam koło Tobiego. Skończyliśmy oglądać o 3 rano . Po czym każdy poszedł spać do swojego pokoju. Wstałam o 6, zjedłam gofry i poszłam zobaczyć czy Helen śpi. Na szczęście nie spał. Rozmawiałam z nim chyba z 3 godziny gdy nagle spytał się mnie
O- Kochasz Tobego?
J- Ja yyy wiesz fajny jest
O- Tak lub nie
J- Yyy... Ja nie wiem. Chyba...
O- Dobra, dobra. Wiem, że tak.
J- Co? Nie ja znaczy.
O- Widze jak się rumienisz to mi wystarczyło jako odpowiedź.
Zwyczajnie w świeci wstał i poszedł. Siedziałam chwile w jego pokojupo czy poszłam sie przejść. Musze sobie to przemyśleć. Tak to prawda rumieniłam się na myśl mnie i Tobiego, ale to tylko kolega. Tak?
Sama już nie wiem. Oparłam się o drzewo i się  osunełam. Miałam teraz mętlik w głowie.
J- Kocham, nie kocham?
I tak cały czas. Nawet nie wiem kiedy się ściemniło. Postanowiłam wrócić do rezydencji. Nie zauważona poszłam do swojego pokoju. Wziełam przysznić i przebrałam się w piżame

Wziełam talerz gofrów i laptopa, położyłam to na łóżku i zaczełam szukać ładowarke i słuchawki do laptopa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wziełam talerz gofrów i laptopa, położyłam to na łóżku i zaczełam szukać ładowarke i słuchawki do laptopa. Na szczęście znalazłam, podłączyłam ją do laptopa i położyłam się na brzuchu. Zaczełam przeglądać internet w poszukiwaniu jakiegoś fajnego filmu. Znalazłam film "lol". Po jego oglądnieciu wstałam odłożyłam już pusty talerz po gofrach i laptopa. Miałam już się kłaść kiedy do mojego pokoju wszedł Toby. Wyglądał na smutnego.
J- Co się stało?
T- Gdzieś ty była cały dzień?
J- W lesie.
Podbiegł do mnie i przytulił. Poczułam się bezpieczna w jego objęciach. Właśnie zdałam sobie sprawe z tego że ja go kocham.
T- Nigdy więcej tak nie znikaj.
J- A co martwiłeś się?
T- Tak. Najbardziej na świecie.
J- No dobrze następnym razem was poinformuje.
T- Ja już ide spać. Branoc😘
Dał mi buziaka w policzek.
J- B-branoc
Dopiero teraz do mnie dotarło, że dał mi buziaka. Byłam bardzo szczęśliwa. Położyłam się spać ale nie mogłam zasnąć więc poszłam do pokoju Tobiego. Nie spał.
J- Hej
T- Ty też nie śpisz?
J- No jak widać. Nie moge zasnąć.
T- Ja też. Chodź oglądniemy jakiś film.
Usiadłam na jego łóżku i zaczeliśmy szukać jakiś fajne film, ale skończyło się na tym że włączyliśmy
Króla lwa. W połowie filmu zachciało mi się spać, oparłam głowe na ramieniu Tobiego. Było mi bardzo wygodnie i ciepło. Wstałam, koło mnie już nie było Tobiego. Spojrzałam na zegarek, była 15. Jakim cudem tak długo spałam? Zeszłam na dół do salonu. Nikogo nie było. Weszłam do kuchni i zobaczyłam jak ta sz**** liże się z Tobym. A on trzymał ją za dupe! Wyszłam z kuchni i wybiegłam z rezydencji. Usiadłam pod drzewem i zaczełam szlochać.
J- Debilko nawet razen nie jesteście ogarnij się! On cie nie kocha. Woli ją!
Krzyczałam sama na siebie. Byłam na siebie zła za to że tak bardzo go kocham. Uspokoiłam się troche i wtedy dotarło do mnie to, że jestem w samej piżamie.
*
*
*
Dziękuję za przeczytanie. Mam nadzieje, że się spodobało.
                                Buziaki😘😘

My story with Ticci Toby~ZakończonoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz