Liu wypierdolony za drzwi.

1K 60 0
                                    

Wpadłam na Liu.
L- Wiedziałem że na mnie lecisz
J- Przez przypadkiem na ciebie wpadłam.
L- Jasne. Jak już jesteśmy przy sypialni to możemy iść skorzystać.
J- Po moim trupie.
L- Nie udawaj takiej niedostępnej. Wiem że mnie chcesz.
Wepchnął mnie do sypialni Helena. Popchnął mnie na łóżko i zaczął mnie całować po szyji. Jedną ręka trzymał moje ręce za nadgarski a drogą reke miał pod moją koszulką bawiąc się moimi piersiami. Ściągnął moje spodnie i zaczął ściągać swoje. Kiedy chciał we mnie wejść to do pokoju wbiegli Masky i Ben. Masky podbiegł do niego i wziął go za fraki, pobił i poszedł go  wypierd**** z rezydencji. Szybko ubrałam spodnie. Po czym podbiegł do mnie Ben. Przytulił mnie i próbował uspokoić. Udało mu się po 3 godzinach. Wziąłam prysznic i położyłam się spać. Obudziłam się z krzykiem o 3 rano. Poszłam do pokoju Tobiego bo tylko tam czułam się bezpieczna. Położyłam się na jego łóżku i zasnęłam. Obudziłam się o 10 wyspana. Przez następne dwa tygodnie spałam w pokoju Tobiego. Tęskniłam za moim psiapsi i moim gofrożercą. Z dnia na dzień coraz wiecej piłam. Z nikim nie rozmawiałam. Miałam dość swojego życia. Zostały trzy dni do powrotu chłopaków. Postanowiłam, że wrócę do swojej sypialni. Nie miałam nic do robienia więc zaczęłam chodzić po całej rezydencji. Aż stanęłam pod drzwiami pokoju Helena. Miałam paraliż a przed oczami widziałam te całą sytuację z Liu. Zaczęłam się panicznie cofać do tyłu przez co prawie zleciałam ze schodów. Ostatni dzień do przyjazdu chłopaków. Nie mogłam się doczekać ich powrotu. Wyszłam się przewietrzyć, na moje nie szczęście spotkałam Liu. Znów zaczął się do mnie dobierać, ale tym razem kopnęłam go w jaja i pobiegłam do rezydencji zamykając się w swoim pokoju.
*
*
*
Dziękuję za przeczytanie. Mam nadzieję że się spodobało. Pozdrawiam mynameisneptun i amiś751
                                  Buziaki😘😘

My story with Ticci Toby~ZakończonoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz