No i się zaczęło. Wszyscy się rozdzieliliśmy. Postanowiłam wejść na drzewo i przechodziłam z drzewa na drzewo, aż nagle zauważyłam Maskyego. Miałam już rzucić toporkiem koło jego głowy, ale niestety uprzedził mnie toporek Tobyego. No ja w niego nie wierzę, postanowił i tak zapolować na Maskyego nawet jeśli jest w jego drużynie. Zaskoczyłam z drzewa zaraz obok Tobyego.
J- Kochanie, a ty wiesz, że jesteś z nim w drużynie?
T- Tak i to jest niesprawiedliwe. Ja chciałem na niego polować.
M- Uwierz mi też chciałem na ciebie polować, ale niestety jesteśmy w jednej drużynie jak zawsze.
J- Oj chłopaki. Dobra rozmnożyć się.
T- Ale tak w lesie skarbie?
J- Chodziło mi o rozdzielenie się idioto.
T- Tak, tak napewno. Ja wiem co ci po głowie chodzi.
M- Romanse zostawcie na później.
Rozdieliliśmy się ponownie. Tym razem chowałam się za drzewami. Zauważyłam jak Toby ucieka przed Helenem, a za Helenem biegł Masky i krzyczał.
M- Zostaw go. Tylko ja mogę go gonić.
Więc postanowiłam włączyć się w ten łańcuszek. Rzuciłam w Maskyego toporem a tuż koło mojej głowy przeleciał pocisk. Spojrzałam skąd przeleciał i zobaczyłam Hoodiego chowającego się za skałą. Jeszcze tylko brakuje E.J. Po chwili jednak koło mnie przebiegł Hoodie i tuż za nim E.J ze swoim skalpelem. Goniliśmy się tak jeszcze z trzy godzinki oczywiście z małymi przerwami na rozdzielenie się. Wróciliśmy do rezydencji zmęczeni. Ja poszłam do pokoju wziąć odprężającą kąpiel z płatkami róż, a chłopaki rzucili się do kuchni i salonu. O 20 postanowiliśmy oglądnąć "Martwe zło ", a później "Anne". Na następny dzień wyszłam sama poćwiczyć rzuty z ukrycia i trochę pospacerować. Po dwóch godzinach wróciłam do rezydencji. Siedziałam sobie spokojnie w salonie gdy nagle przyszedł Masky z rękami na uszach, a za nim szedł Toby i cały czas wołał Maskyego.
J- Widzę, że wam się nudzi.
M- Nam? To Toby się nudzi.
T- I to nawet nie wiesz jak bardzo. Hej Masky....
J- Siadajcie stworzymy historyjkę.
T- Ok.
J- To ja zaczynam. Tam
T- Gdzieś
M- Daleko
J- Mieszkał
T- Duży
M- Śmierdzący
J- Trol
T- Który
M- Lubi
J- Zabijać
T- Gdy
M- Jest
J- Głodny
T- Gofry
M- Są nie dobre
J- Tak jak i sernik
T- Za Gofry zabije się
M- Krzyżyk na drogę
J- Eh.... Z wami się nie da.
O- Co z nimi się nie da?
J- tworzyć historyjkę.
O- Ooo mogę z wami?
J- Spoko.
O- Jednorożce
T- Są
J- Zdaje**ste
M- oraz
O- Magiczne
T- Mają
J- Pierdy
M- Które
O- Są
T- Kolorowe
J- Jak
M- Masło
O- Orzechowe
T-Jesteśmy
J- Jak
M- Stado
O- Baranów
T- Ale
J- I tak
M- Wszyscy
O- Nas
T- Ruchają
J- Nie
M- Wierze
O- W ciebie
T- Masky
J- Czy
M- Toby
O- Jest
T- Normalny
J- Nie
M- jest
O- Normalny
T- Ej
J- Mówi
M- Gej
O- Mleko
T- Jest
J- Mleczne
M- Jak
O-Krowa
T- Muczy
J- Dlatego
M- Krowa
O- Musi
T- Mieć
J- Mózg
M- W
O- Cyckach
T- A byk
J- Musi
M- Ją
O- Zabrać
T- Do
J- Apteki
M- Po
O- zioło
T- Aby
J- Było
M- Różowo
*
*
*
Z okazji, że są święta życzę wam smacznego jajka i mokrego śmigusa dyngusa. Miło z mojej strony, że tak szybko rozdział się pojawił c'nie? Bo ja taki miły człek jestem. Do następnego paaa.
Buziaki 😘😘
CZYTASZ
My story with Ticci Toby~Zakończono
FanfictionHistoria 17-letniej Rozalii. Co się stanie jak spotka Tobiego? Jak potoczą się jej losy w rezydencji? Milutko i cieplutko zapraszam do czytania??