Okruchy przeszłości

253 10 2
                                    

Adam Stasiak wraca po pracy, wykończony. Wyczerpany pada na kanapę w ubraniu. Około godziny trzeciej w nocy wrócił Kacper- pijany i pod wpływem narkotyków
A: Dobry wieczór
K: Siema
A: Daj pomogę Ci
Adam stara się pomóc Kacprowi zdjąć kurtkę
K: Zostaw! Będziesz teraz zgrywał dobrego ojca
K: Przyszedłem tylko po swoje rzeczy
A: I gdzie pójdziesz o 3 w nocy?
K: Za cztery godziny mam samolot do Londynu
Kacper pada nieprzytomny na kanapę. Komisarz przykrywa go kocem. Oczywiście chłopak rano nie wyleciał do Londynu, nie był w stanie, jednak postanowił wynieść się od ojca i na jakiś czas przeprowadzić się do ciotki Poli. Mężczyzna na razie nie był w stanie spojrzeć na ojca, od którego usłyszał, że jest problemem. Mocno to Kacpra dotknęło, tym bardziej że chciał on tylko poznać, jaka jest przyczyna spięć w jego rodzinie i może jakoś im zaradzić. Następnego dnia Adam rozmawia z Tadeuszem o obecnej trudnej sytuacji przy szachach i whiskey
A: Kacper chce wracać do Londynu. Teraz pomieszkuje u Poli
T: Słuchaj, pamiętasz jak mnie tu z nim raz niedawno zostawiłeś?
A: No
T: Powiem Ci, że on święty może nie jest, do najgrzeczniejszych nie należy, ale ty też masz swoje za uszami
A: O co Ci znów kurde chodzi?
T: Opowiedział mi, jak były awantury w domu, jak to było, jak żona Cię zostawiła...
A: Tadeusz! Nie wypowiadaj się na tematy, na które nie masz pojęcia okej?!
Nagły wybuch złości Adam uciszył na moment rozmowę między nim a sąsiadem. Komisarz niestety tylko tak potrafi reagować na wspomnienia ze swojej przeszłości, ponieważ jak dobrze wiemy, do najszczęśliwszych ona nie należy i odcisnęła na komisarzu mocne piętno, wpędzając w depresje i zmieniając nie do poznania.
A: Asia, znalazła sobie kogoś i wyjechała z nim za granicę. Planowała mnie już od dłuższego czasu zostawić. Twierdziła, że między nami się coś wypaliło, że nie jest już tak jak kiedyś. Że przestałem się nią interesować, że zacząłem pracować traktować poważniej niż ją. Ja uważałem że to nieprawda, błagałem ją żeby mnie nie zostawiała, ponieważ byłem bardzo w niej zakochany, co prawda zależało mi wtedy na karierze, ale to moja żona była zawsze dla mnie najważniejsza. Natomiast Kacper zawsze uważał, że rozpad naszej rodziny to była tylko i wyłącznie moja wina, od zawsze byłem dla niego tym gorszym. Mocno trzymał Asi stronę i ja nie mogłem niestety nic na to poradzić. Stosunki między nami też się popsuły, nie potrafiliśmy ze sobą normalnie rozmawiać. Kacper nie potrafił się utrzymać w Polsce, nie chciało mu się skończyć studiów, nie mógł się utrzymać w Polsce i na rękę mu było wylecieć do Wielkiej Brytanii i pracować na tam w warsztacie samochodowym. Następnie był ten wypadek i resztę już znasz...
T: Rozumiem Cię, po raz pierwszy poznaje Cię jako takiego wylewnego, dosłownie Cię nie poznaje
A: Ludzie się zmieniają jak widzisz
Stasiak bierze łyk alkoholu
A: Ale wielkie dzięki, że mogłem się tobie wygadać, nie mogłem już dużej ukrywać w sobie tej historii
T: Nie ma sprawy, zawsze do usług
Następnego dnia Adama odwiedza jego szwagierka Pola z pretensjami, dotyczącymi Kacpra
A: Cześć, co ty tu robisz?
P: Chcę pogadać?
A: Ale ja nie chcę
P: Ale musimy. To będzie krótko i treściwie, pasuje?
A: Dobra streszczaj się, bo nie mam czasu. Jak tam Kacper? Odobraził się już?
P: No niezupełnie, powiedz, jak ty mogłeś powiedzieć mu coś takiego, że są z nim zawsze problemy??!
A: Ale Pola, ja tylko chciałem dla jego własnego dobra uniknąć, rozmowy między na temat tego, co jest między nami. Chyba zgadzasz się ze mną, że miałem dobre chęci i Kacprowi oszczędzić znania prawdy na ten temat, o tym co się działo i jaka byłaś?
P: No tu masz rację, ale oszczędzić sobie mogłeś także takich słów...
A: Po prostu na naciskał na mnie, żebym mu wszystko opowiedział i w nerwach mi się wymsknęło...
P: I zobacz co się przez to twoje "wymsknięcie'' narobiło... Nawet nie wiesz jak ogromną krzywdę sprawiłeś Kacprowi mówiąc mu takie słowa. Czemu ty się do cholery nie potrafisz z nim normalnie dogadać, czy ta policja zupełnie z ciebie wyprała uczucia?? Nie toż że nie jesteś w najlepszej relacji ze swoim synem, to jeszcze dolewasz oliwy do ognia, tak się nie robi Adam
A: Pola, Kacper nie chce ze mną rozmawiać. Próbowałem do niego dzwonić, ale nie odbiera ode mnie. Nie ma sensu według mnie prosić kogoś o zgodę, jeśli ten sam jej nie chce
P: Ale o czym ty mówisz, przecież on bardzo chce, tylko po prostu się ciebie boi, w ostatnim czasie strasznie zgroźniałeś. Dla niego te tematy też są trudne i sytuacja nie jest łatwa. On potrzebuje delikatnej rozmowy, jesteś w stanie mu ją dać?
A: Dobra, niech przyjdzie do mnie wieczorem
P: No i to właśnie chciałam usłyszeć
Tego samego dnia wieczorem ojciec z synem odbyli poważną rozmowę na temat bolesnej przeszłości, jakiej musieli doświadczyć. Oboje sobie wyjaśnili, że żaden nigdy nie chciał drugiemu na złe i że ich wzajemne zachowanie wynikneło tylko z ogromnej tragedii, jaka spotkała ich obojga. Mężczyźni zdecydowali, że nie ma sensu żyć więcej w kłótniach i sporach i postanowili ostatecznie zakopać topór wojenny między sobą.

Rano Adama budzi hałas. To Kacper ćwiczy razem z Tadeuszem Nadzieją, którym coraz bardziej się zaprzyjaźnia
A: A co się tutaj dzieje? Kacper?! Obudziliście mnie!
T: A Kacper pomaga mi wrócić do formy. To naprawdę super chłopak!
A: No nie wątpię
K: No mówiłem tatusiowi swojemu, że w Anglii robiłem wszystko, byłem nawet trenerem fitness
T: Jesteś rzeczywiście świetnie wysportowany
K: No w końcu to po ojcu (komisarz był kulturystą)
Adamowi dzwoni telefon- to inspektor Edward Kubis
A: No halo
E: A co ty brzmisz tak niewyraźnie?
A: Zawiało mnie trochę, po za tym dopiero się obudziłem
E: Słuchaj Adam, wiem, że jest niedziela, ale niestety licho nie śpi. Bierz Przybylską i jeźdźcie na miejsce (zbrodni), mamy trupa
A: Okej
Stasiak dzwoni do Przybylskiej, która ma akurat wolny dzień, spędza go z rodziną. Także nie cieszy się zbytnio z telefonu swojego służbowego partnera
A: Cześć Marysia
M: Hej Adam, co się dzieje?
A: Jest sprawa, musimy jechać
M: Ale ja mam dzisiaj wolne, no weź, po za tym jest niedziela
A: Bardzo mi przykro, Kubis nalega
M: No dobra...
Kobieta z dużą niechęcią, udaje się do roboty....

Adam i Maria "Zawsze będę Cię kochać" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz