Maria Przybylska bardzo lubi chodzić po lesie i fotografować zwierzęta. Należy to zajęcia do jednych z jej największych pasji. Pewnego dnia postanawia odwdzięczyć się Adamowi za podarowany naszyjnik z pereł. Zatrzymuje go, kiedy ten ma wracać po pracy do domu
M: Hej Adam, poczekaj
A: Tak?
M: Mam coś dla ciebie
Maria daje Adamowi prezent
A: Dzięki, a co to?
M: Otwórz
Adam otwiera paczkę i znajduje w niej bardzo ładną fotografie dzika
M: Wiesz kto to zrobił?
A: No kto?
M: Ja
A: Mhm..., nie wiedziałem że lubisz zwierzątka, skąd znajdujesz czas na to?
M: Widocznie, jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz, podoba się?
A: Bardzo fajne dzięki
Następnego dnia niestety Marysia dowiaduje się, że w jej ulubionym lesie grasuje dużo myśliwych zabijających zwierzęta. Przybylska jest wściekła i oburzona. Postanawia coś z tym zrobić i przeprowadzić niebezpieczną akcję. Chce przepędzić wszystkie zwierzęta z lasu, aby te uciekły za pomocą huku oraz zniszczyć ich stanowiska strzeleckie. Parę dni później wieczorem Marysia szykuje się na akcje. Przychodzi do niej jej tata- Paweł
P: Marysia, co ty robisz?
M: Idę się przespacerować przez las, jak zawsze a co?
P: I to akurat wtedy kiedy jest polowanie? Jeszcze dodatkowo w tym swoim stroju, w którym łatwo się zakamuflować. Marysia, nie rób że mnie głupka proszę Cię. Myśliwi dowiedzieli się, że ktoś chce zepsuć ich najbliższy połów. I ty nic nie wiesz na ten temat i nie masz z tym nic wspólnego na pewno?
M: Tato, od kiedy ty się zrobiłeś taki nieufny i podejrzliwy. A z resztą,po czyjej jesteś stronie ?!
P: Zawsze po tej słusznej, ale to nie ma żadnego znaczenia Maryśka. Po prostu się martwię, że możesz zrobić jakieś głupstwo
M: Wiem, ale zapewniam Cię, że nie zamierzam mieć nic do czynienia z myśliwymi
P: No mam nadzieję córeczko
Parę chwil później zatroskany Przybylski, nie wierząc i tak do końca słowom swojej córki postanawia udać się do jej partnera z pracy Adama. Mężczyzna wie, że Maria lubi się z nim i bardzo dobrze się znają
P: Cześć Adam
A: O Paweł hej, cześć, o co chodzi?
P: Mogę wejść?
A: Jasne
Mężczyźni siadają przy stole
A: Co się stało?
P: Wydaje mi się, że Marysia wpakowała się w kłopoty
Paweł opowiedział Adamowi o całej sytuacji z myśliwymi i o swoich podejrzeniach na temat tego, do czego może posunąć się jego zdesperowana córka. Komisarz postanawia pomóc
A: Przecież ona naraża się na gniew tych facetów. Jak ją dorwą, to nie wiadomo, co im do głów przyjdzie
P: Właśnie wiem, dlatego się o nią martwię
A: Zobaczę, co da się zrobić. Będę miał ją na oku, nie pozwolę aby cokolwiek jej się stało
P: Wielkie dzięki Adam
A: Nie ma sprawy, zawsze do usług
Nadchodzi czas polowania. Maria znajduje myśliwych. Najpierw niszczy im dyskretnie sprzęt i ambonę z której oddają strzały, następnie wydaje wielki huk klaksonem, aby przepłoszyć zwierzęta. Udaje jej się to, jednak wściekli kłusownicy ją zauważają. Ona rzuca się do ucieczki, po przebiegnięciu dość sporego kawałka lasu, opada z sił i chowa się za drzewem. Mężczyźni zaraz ją dorwą. Przybylska nie ma pojęcia co zrobić, jest w sytuacji bez wyjścia i powoli przygotowuje się wewnętrznie na konfrontacje z kłusownikami. Nagle zza drzewa porywa ją pewien facet i zabiera ją do samochodu- to był Adam. Bohaterowie wyjeżdżają z lasu i zajeżdżają pod dom Marysi.
M: Dzięki Adam
A: Dzięki?! Po co ty się do cholery pakowałaś w takie tarapaty, co?! Potrzebne Ci to było? Nawet nie wiesz jak się przestraszyłem
M: Ale o co Ci znów kuźwa chodzi?
A: Przecież oni mogli Ci Cię pobić, albo nawet zabić? Widziałaś jacy byli rozwścieczeni?! Pomyślałaś o tym?!
M: Jak masz się na mnie wyżywać i opieprzać, to lepiej nic już do mnie nigdy nie mów! Nie cierpię jak taki jesteś!
Oburzona Marysia wychodzi z samochodu
Następnego dnia bohaterowie spotykają się na komendzie. Marysia przemyślała całą sprawę i jest jej bardzo głupio, że naskoczyła na Adama, który bądź co bądź, ale tak naprawdę uratował jej życie
M: Hejka
A: Cześć, jak się czujesz?
M: Dobrze, słuchaj chciałam Cię przeprosić za wczoraj. Uratowałeś mi tyłek, a ja miałam jeszcze o to pretensje i na ciebie nakrzyczałam
A: Nie ma sprawy, zawsze do usług. Nie chcę nawet myśleć co bym zrobił, gdyby ciebie zabrakło
Adam uśmiecha się, a za raz po nim Marysia. Bohaterowie nie potrafią się na siebie długo gniewać, przytulają się po przyjacielsku na zgodę...
CZYTASZ
Adam i Maria "Zawsze będę Cię kochać"
Hayran KurguOto piękna, a za razem tragiczna opowieść o ludziach, których zawsze łączyła miłość. Jednak na drodze ich wielkiemu, głębokiemu uczuciu stała jedna przeszkoda- praca we wrocławskim wydziale kryminalnym...