W opałach i chęć poświęcenia

231 15 6
                                    

Komisarz Adam Stasiak i aspirant Maria Przybylska dostają do rozwiązania dość dziwną i nietypową sprawę. Ktoś zabił młodego mężczyznę, który był dopiero co po ślubie ze swoją narzeczoną. Zaskakujące jest jest to, że facet nie miał żadnych wrogów, przez wszystkich znajomych był bardzo lubiany, tak przynajmniej zeznała jego żona. Policjanci nie mają żadnego punktu zaczepienia i nie mają pojęcia, kto mógłby wtargnąć do domu mężczyzny o północy i go zamordować. Przybylska postanawia poszukać w internecie podobnych zgłoszeń. Okazało się, że dwa miesiące temu miała miejsce bardzo podobna sytuacja. Ktoś zabił perfidnie kobietę, która była dopiero co po ślubie ze swoim narzeczonym. Kryminalni wezwali faceta na komendę. Rozmowa z facetem pogrążonym w głębokiej depresji nic nie pomogła, jednak i tak dostarczyła coś niezwykle ważnego. Mężczyzna dał policjantom jedyne zdjęcie ślubne, jakie zostało mu po żonie, dokładnie to z sesji młodej pary. Okazało się, że zdjęcie to, miało takie samo tło jak to, które wisiało jako obraz w domu zmarłego faceta i jego żony. Przybylska swoim artystycznym okiem natychmiast oceniła, że to musi być robota tego samego fotografa. Ponieważ, to on właśnie był jedynym ogniwem łączącym te dwie dziwne sprawy, policjanci postanawiają zrobić prowokacje i wybrać się do studia mężczyzny. Adam i Maria będą udawać świeżo upieczone małżeństwo, chcące umówić się na sesję ślubną. Kryminalni po wyjściu z komendy przy okazji powiedzieli technikowi, żeby sprawdził, czy w bazie przestępców oraz liście gończym nie ma nic na temat mężczyzny. Kryminalni docierają na miejsce trzymając się za ręce i z uśmiechem na ustach, jak najlepiej wcielając się i wyglądając na młodą parę
M: Dzień dobry
A: Dzień dobry!
Fotograf: Dzień dobry, w czym mogę służyć?
M: Chcielibyśmy sesje ślubną
F: Dobrze a w jakim stylu?
M: Zdajemy się na pana inwencje
F: Dobrze, w takim razie zapraszam państwa na zaplecze, mam tam katalog
A: To wie pan co, niech żona z panem pójdzie. Ja się na tym nie znam. Ona rządzi w tym temacie:)
F: No dobrze:)
Kiedy Marysia z fotografem odchodzą, Adam chce sprawdzić leżący ma biurku komputer mężczyzny. Kiedy próbuję go odblokować nagle słyszy:
F: Odejdź od komputera!
Fotograf wychodzi z Marią, która ma podstawiony tuż przy gardle nóż. Stasiak natychmiast wyciąga broń i mierzy z pistoletu do starszego mężczyzny
A: Zostaw ją! W tej chwili ją puść!
F: Nie radzę! To bardzo ostry nóż kuchenny. Natychmiast odłóż broń na lade, bo się zdenerwuję!
Stasiak powoli odkłada broń na biurko i odchodzi z Marysią i mężczyzną na zaplecze. W międzyczasie Bolesław Kowalski odkrył szalenie istotne informacje, okazało się, że w internecie dotarł do informacji, że fotograf leczył się psychiatrycznie i ma na koncie napaść z bronią w ręku. Postanowił prędko zadzwonić do Adama, ponieważ może być on z Marysią w poważnym niebezpieczeństwie, jednak ten nie odbiera. Technik postanawia lecieć szybko na ratunek kryminalnym. W studiu Adam i Marysia zostają uwiązani i obezwładnieni przez psychicznego fotografa. Mężczyzna robi im zdjęcia z ogromnym uśmiechem na ustach. Oboje bohaterów ma oczy spuszczone w dół
F: Masz takie wyraziste oczy, czemu je ukrywasz?
Starszy facet chce dotknąć kobiety
M: Nie dotykaj mnie! Nie masz prawa stary dziadu!
F: Szkoda, że nie widzieliście, jak pięknie wyglądali razem, jak się do siebie uśmiechali wzajemnie, no po prostu przecudny obrazek, wyglądali jak z bajki
A: To dlatego postanowiłeś ich ukarać, za to że byli po prostu szczęśliwi, z zazdrości?
F: Postanowiłem po prostu zatrzymać moment. Wspólna miłość i wspólna śmierć, jakie to romantyczne i pięknie, czyż nie?
A: Jesteś powalony
F: Nigdy nie zrozumie pan artystów, początkowo moja metoda miała wyglądać inaczej. Mężczyzna i kobieta też mieli umrzeć, oboje miało zginąć, jednak stwierdziłem że to nudne i ciekawsze jest, kiedy jedna osoba zginie, a druga cierpi. Po zabójstwach robiłem zdjęcia najpierw trupom. Zakradałem się następnie dyskretnie do mieszkań i robiłem zdjęcia cierpiącym wdowom i wdowcom. Dołączałem później wszystkie do mojej kolekcji pt "Razem w miłości a osobno w cierpieniu" Jej jakie to fascynujące! Zobaczycie, kiedyś świat zrozumie jakim byłem wielkim i genialnym artystą!
A: Podczas tego swojego montowanka nie zapomni użyć jakiegoś Photoshopa, zmarszczki mi się porobiły od zajmowania się takimi pojebami jak ty
Policjanci są mocno zbulwersowani z powodu swojej bezsilności
M: Czyli jedno z nas przeżyje, dobrze rozumiem?
A: Jeżeli tak, to masz zabić mnie, nie ją
M: Co ty robisz?!
A: Marysiu, jesteś jeszcze młoda, masz całe życie przed sobą. Zostaw ją psycholu w spokoju, nie waż się jej tknąć rozumiesz! Ja już przeszedłem swoje, obojętne mi już całkowicie co mnie dalej czeka
Dla policjanta kolejne lata spędzone zupełnie samemu, tylko z pracą nie miały już sensu, wolał żeby Marysia ocalała, ponieważ ma szansę ułożyć sobie jeszcze życie z kimś na nowo
M: Nie zgadzam się!
F: Spokojnie rycerzyku, nie musisz ratować swojej księżniczki. Wy zginiecie oboje, ponieważ nie jesteście parą, tylko jesteście z policji
Kiedy fotograf był zajęty montowaniem w laptopie zdjęć, które zrobił związanym na krześle bohaterom, nagle za nim pojawił się Bolesław Kowalski i przywalił mu mocno krzesłem w głowę. Mężczyzna na chwilę stracił przytomność
A: Bolek co ty tu do cholery robisz?!
B: To miało być dziękuję bardzo kochany boleczku za uratowanie mi tyłka tak! Szybko, ten psychol dostał w łeb, zaraz się pewnie ocknie
Fotograf został oddany w ręce prokuratora. Bohaterowie byli bardzo wdzięczni swojemu technikowi, za uratowanie życia...

Adam i Maria "Zawsze będę Cię kochać" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz