Rozdział 16

893 34 5
                                    

Melissa

Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające do pokoju przez nie dokońca zasłonięte rolety. Odwróciłam się na drugi bok nie otwierając oczu. Chciałam przytulić się do mojego ukochanego, lecz jedynie co poczułam obok siebie to pustke. Jęknęłam cicho otwierając powoli powieki. Podniosłam się do pozycji siedzącej opierając się na dłoniach. Spojrzałam na puste miejsce obok mnie. Przejechałam dłonią w miejsu, gdzie powinien leżeć Niall. Było zimne. Zmarszczyłam nos zastanawiając się gdzie to mój ukochany mógł sobie pójść. Posiedziałam jeszcze chwilę, po czym odrzuciłam od siebie kołdrę wstając z wygodnego łóżka, które swoją drogą wołało, żebym tylko się wróciła zpowrotem kładąc głowę na poduszce przykrywając się aż po same uszy miękką pościelą. Zdusiłam w sobie chęć ponownego wejścia do łóżka. Podeszłam do szafy otwierając od niej drzwi na oścież. Moje ręcę opadły w dół mojej tali widząc jaki nieład panuje w szafie. Ciuchy Nialla były poukładane byle jak na półkach, zaś gdy moje były ładnie poskładane. Westchnęłam ciężko, po czym wybrałam sobie jakieś ciuchy na dzisiejszy dzień. Zamknęłam szafę niechcąc dalej patrzeć na bałagan jaki tam panuje. Podeszłam jeszcze do komody rozsuwając szufladę. Wyciągnęłam z niej czystą bieliznę. Podeszłam do drzwi od łazienki. Otworzyłam drewnianą powłokę wchodząc do środka. Przygotowane przez siebie ciuchy położyłam na pralce. Zamknęłam drzwi na klucz, żeby jakiś nie proszony gość nie wszedł mi podczas gdy ja będę się kąpać. Ściągnęłam z siebie piżamę, którą wrzuciłam do kosza na brudne ubrania. To samo zrobiłam z moją bielizną. Podeszłam do kabiny prysznicowej wchodząc do niej. Zasunęłam szklane drzwi, po czym odkręciłam kurek. Gdy zimne krople spotkały się z moją skórą gęsia skórka pojawiła się na mojej skórze. Odczekałam chwilę, aż z sitka poleci ciepła woda, po czym odwróciłam się tak, że teraz woda spływała po moich plecach. Przymknęłam oczy rozkoszując się tą cudowną chwilą. Po chwili jednak je otworzyłam biorąc z półeczki gąbkę oraz mydło. Nalałam trochę na gąbkę zaczynając się myć. Spłukałam z piany swoje ciało. Wzięłam szampon, po czym nalałam sobie trochę na dłoń i zaczęłam wsmarowywać we włosy. Gdy woda do końca uwolniła moje włosy z piany zakręciłam kurek. Odczekałam chwilę, aż woda spłynie po moim ciele, po czym rozsunęłam drzwi. Chwyciłam najpierw jeden ręcznik, żeby zawinąć moje włosy, a potem drugi, żeby osuszyć porządnie moje ciało. Wyszłam z prysznica kładąc stopy na zimne kafelki. Powiesiłam ręcznik na szklanych drzwiach, żeby wysechł, po czym zaczęłam się ubierać. Podeszłam do drzwi odkluczając je. Wchodząc do pokoju myślałam, że zastanę w nim Nialla, lecz się pomyliłam. Zostawiłam lekko uchylone drzwi, żeby para, która się wytworzyła podczas brania przeze mnie prysznica mogła się ulotnić. Podeszłam do szafki nocnej biorąc do ręki telefon. Odblokowałam ekran. Nie dostałam żadnej wiadomości od Nialla. Nic. Nie powiem zaczynam się powoli o niego martwić. Zablokowałam ekran odkładając urządzenie na swoje poprzednie miejsce. Wyszłam z pokoju kierując się w stronę schodów. Zeszłam po nich do kuchni, lecz tam też nie zastałam Nialla. Poszłam sprawdzić do salonu, bo może nie mógł już spać i żeby mnie nie budzić przyszedł właśnie tutaj, żeby pooglądać sobie telewizje, lecz tam też go nie było. Moje serce zaczęło szybciej bic, ponieważ w mojej głowie zaczęły pojawiać się same czarne scenariusze. Wbiegłam po schodach do naszego pokoju chwytając w dłoń mój telefon. Odblokowałam ponownie ekran wybierając numer Nialla. Przyłożyłam telefon do swojego ucha czekając aż ten głupek raczy odebrać ode mnie telefon. Niestety po kilku sygnałach włączyła się poczta głosowa. Spróbowałam jeszcze raz i jeszcze raz, lecz za każdym razem było to samo. Rzuciłam telefon na łóżko siadając na nim. Schowałam twarz w swoje dłonie. Mój oddech był lekko przyśpieszony, a serce bije jak oszalałe. Nie wiem co dzieje się z Niallem i to mnie zabija. W mojej głowie pojawiają się czarne scenariusze, które za wszelką cenę staram się odsunąć jak najdalej od siebie. Mógł zostawić mi jakąkolwiek kartkę z wiadomością, że gdzieś właśnie wyszedł, a nie, że ja siedzę jak głupia w śród tych czterech ścian nie wiedząc co mam w tej chwili zrobić. Nagle do moich uszu dobiegł mnie dźwięk otwieranych się drzwi. Zerwałam się z łóżka wybiegając z pokoju. Podbiegłam do schodów i gdy tylko zobaczyłam Nialla zamykającego drzwi coś we wnątrz mnie pękło. Nie wiem ile wstrzymywałam w sobie łzy, ale teraz spływają strumieniami po moich policzkach wsiąkając w materiał mojej koszulki. Niall ściągnął buty oraz kurtkę, którą powiesił na wieszaku zaraz obok mojej. Odwrócił się na pięcie i gdy tylko jego wzrok skrzyżował się z moim uśmiech, który ozdabiał jego usta zniknął. Chciałam do niego podbiec i go przytulić wiedząc, że nic mu się jednak nie stało, ale coś mnie blokowało. Nie mogłam zrobić żadnego ruchu. Zamiast tego stałam na górze schodów płacząc jak małe dziecko

It's My Life(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz