Melissa
Kilka dni musiało minąć, żebym w końcu doszła do siebie, od momentu naskoku Zayna Niall nie odpuszczał mnie na krok. Ems daliśmy do mojej mamy, ponieważ bardzo mnie prosiła, więc w końcu przekonałam Nialla, żeby zawiózł małą do babci, gdy wrócił, ja akurat wychodziłam z łazienki, ponieważ umówiłam się z Celine na zakupy, więc musiałam się odświeżyć za nim wyjdę z domu
- Wybierasz się gdzieś?- Zapytał Niall, gdy zobaczył, że wyciągam buty i zaczynam je ubierać
- Tak, umówiłam się z Celine na zakupy, nie mogę przecież całymi dniami siedzieć w domu
- Liss posłuchaj, najlepiej jakbyś nigdzie nie wychodziła, co jeśli Zayn'owi znowu coś odwali? Mnie tam nie będzie, więc nie będę miał jak Ci pomóc, a Celine? Jest dziewczyną więc co zrobi? Nic, więc proszę Cię zadzwoń do niej i niech przyjdzie tu- Pokręciłam głową, co jak co, ale jeszcze nigdy nie widziałam go takiego przerażonego. Podeszłam do niego kładąc mu dłoń na policzku
- Nie musisz się o mnie tak bać, wszystko będzie dobrze, biorę telefon ze sobą, więc w razie czego, będę mogła do Ciebie zadzwonić
- No dobrze, ale jeśli coś się będzie działo masz do mnie od razu dzwonić dobrze?
- Dobrze, a teraz wybacz, ale się śpieszę- Ściągnęłam z wieszaka bluzę, po czym cmoknęłam go w policzek
- Baw się dobrze- Pomachałam mu otwierając drzwi
Gdy je zamknęłam udałam się w umówione miejsce, gdzie miałam się spotkać z Celine
****
- Więc co się tam stało?- Dziewczyna odkąd do niej podeszłam zasypuje mnie pytaniami o to, co się wydarzyło kilka dni temu. Westchnęłam odkładając na wieszak sukienkę, którą właśnie oglądałam
- Celine mówiłam Ci już, nie chcę mi się po raz drugi tego samego Ci tłumaczyć- Podniosłam wzrok z nad wieszaków i nagle gdzieś w tłumie mignęła mi postać pewnej blondynki. Nie widziałam jej dokładnie, ale chyba znam gdzieś te blond włosy, a może mi się przewidziało? Nie wiem, ale ja już chyba zaczynam dostawać bzika przez to wszystko
- Liss wszystko w porządku?
- Tak, a dlaczego pytasz?
- Zrobiłaś się blada, chodź zapraszam cię na kawę, może to Ci jakoś pomoże- Pokiwałam jedynie głową. Celine odwiesiła rzeczy, które pewnie chciała kupić, ale przeze mnie tego nie zrobi
Wyszłyśmy ze sklepu i skierowaliśmy się do kafejki, która akurat mieściła się w tej galerii. Zamówiłyśmy sobie po kawie, oraz ciastku i usiadłyśmy przy wolnym stoliku
- Liss widzę, że coś się dzieję, powiedz mi i nie zaprzeczaj
- Dobrze, gdy byliśmy w sklepie wydawało mi się, że widziałam Jenny, ale mogłam się mylić. Ta dziewczyna miała ten sam kolor włosów co ona, ale teraz prawie każda dziewczyna takie ma, może ja już dostaję bzika na jej punkcie? Nie wiem, ale chciałabym, żeby ta cała sytuacja z tą jej ciążą się w końcu wyjaśniła- Ukryłam twarz w swoich dłoniach. Nagle poczułam jak dziewczyna mnie obejmuje. Byłam jej wdzięczna za to, że mimo tego co się dzieję jest tu ze mną i mnie jakoś wspiera, bez niej nie poradziła bym sobie. Nawet nie wiem kiedy moim ciałem ogarnął szloch. Celine przyciągnęła mnie do siebie zamykając mnie w szczelnym uścisku. Potrzebowałam tego, potrzebowałam po prostu, żeby ktoś mnie teraz tak przytulił i powiedział, że wszystko będzie dobrze
CZYTASZ
It's My Life(Zakończone)
FanfictionDalszy ciąg przygód Nialla i Melissy Okładkę wykonała @Wekuso