Rozdział 46

408 16 9
                                    

Niall

- Dlaczego to do jasnej cholery zrobiłaś? Pytam się coś- Krzyknąłem na cały regulator. Miałem w dupie to, że mogą mnie usłyszeć sąsiedzi. Może i byłem pijany, ale umysł miałem trzeźwy o ile tak to mogę nazwać

- Niall uspokój się proszę Cię- Hazz położył mi dłoń na ramieniu, ale ja ją strzepnąłem. Byłem wściekły na to jakie świństwo wyrządziła mojej rodzinie Jenne

- Niall skarbie- Dziewczyna podeszła do mnie, ale Harry ją powstrzymał. Widziałem w jej oczach łzy. Miałem to w dupie. Najbardziej obchodziła mnie moja narzeczona i to, gdzie ona teraz jest

- Nie mów tak na mnie rozumiesz? Nie masz prawa. Po Tobie mogłem się spodziewać wszystkiego, ale na pewno nie tego. Przez Ciebie o mały włos nie straciłem Liss mimo, że uwierzyłem w te gówna, które kazałaś jej mówić. Nie wiem co ja w Tobie widziałem przysięgam. Żałuje, że się z Tobą związałem. Mogłem zostać przy Liss i spróbować jej wybaczyć, ale nie wolałem związać się z pustą laską taką jak Ty

- Nie wiesz co mówisz Niall później będziesz tego żałował- Dziewczyna położyła dłoń na swoim dobrze już widocznym brzuchu. Prychnąłem na myśl co się tam znajduje

- Powiedz mi jedno dlaczego chciałaś wrobić mnie w tą swoją urojoną ciążę? Od samego początku wiedziałem, że coś mi nie gra, ale później to już sam zwątpiłem, a teraz dzięki temu wiem co się kryje za tą bluzką

- Patrz- Podniosła lekko bluzkę i rzeczywiście było widać ciążowy brzuszek, ale Harry odpiął pasy i ten jej brzuch upadł na podłogę. Jenne spojrzała na mnie przerażona, a ja nachyliłem się podnosząc to

- I tym chciałaś pokazać mi, że jesteś lepsza niż Liss? Ona przynajmniej nie udawała tego, że jest w ciąży. Urodziła mi zdrową córkę, a jeżeli w przyszłości zapragnę mieć jeszcze dziecko to tak jak powiedział Harry będę miał, ale z Liss nie z Tobą. Ja Ciebie nie chcę znać po tym co właśnie zrobiłaś. Zrujnowałaś nam życie. Przez Ciebie nie wiem gdzie jest moja narzeczona, a cholernie za nią tęsknie. To ona powinna tu być, a nie Ty. Ty mi jesteś zbędna do życia

- Kiedyś jednak było inaczej. Ta Twoja Liss poszła w zapomnienie liczyłam się tylko ja

- Owszem liczyłaś, bo to jednak Ty byłaś przy mnie po tej całej zdradzie, ale jednak moje uczucia dalej należą do Liss i prawda jest taka, że nigdy nie przestałem jej kochać i tak jak mówił Harry powinnaś to uszanować, a nie się wpierdalać

- A ten pocałunek? Nic dla Ciebie nie znaczył? No odpowiedz mi- Wyszeptała płacząc. Spojrzałem błagalnie na Hazzę, żeby mi pomógł

- Mówiłem Ci, że upiłaś go, żeby udowodnić Liss jak on się świetnie bez niej bawi. Dobrze, że przyszedłem bo nie wiadomo co by potem było. Liss prosiła mnie, abym niczego Ci nie mówił Niall. Ona Cię chroniła nie tylko Ciebie, ale i nas wszystkich. Wiem co przeżywała mówiąc Ci te wszystkie gówna, które ona kazała jej Tobie wciskać. Wiedziałem dosłownie o wszystkim. Nawet o tym, że Liss myśli, że jej nie nawidzisz

- Przecież to nie prawda- Szepnąłem czując jak żółć podchodzi do gardła. Nim się obejrzałem klęczałem nad toaletą zwracając to co wcześniej wlewała we mnie Jenne. Gdy skończyłem spłukałem wszystko myjąc porządnie zęby. Czułem się o niebo lepiej niż kilka sekund temu, ale czułem, że bez kaca się to nie obejdzie

- Masz to wszystko odkręcić, albo inaczej będziemy rozmawiać. Będziesz za to odpowiadała do końca swoich dni rozumiesz?- Harry ją potrząsnął lekko, a ona jęknęła jakby nie wiadomo co jej robił

- Harry ma rację. Jeśli po dobroci tego nie załatwisz będziemy zmuszeni użyć radykalnych środków

- Grozisz mi policją?

- Ty i Zayn odpowiecie za to wszystko, ale za nim pójdziemy to masz w tym momencie zadzwonić do Liss i to odkręcić

- Do nikogo nie będę dzwonić bynajmniej nie do niej

- W takim razie Harry wyproś ją weź telefon i chodz idziemy

- Nie dobra zadzwonię tylko mnie do cholery puść- Harry to zrobił, a ona zadzwoniła do mojej księżniczki

I tak nie mam zamiaru jej tego popuszczać. Dostanie w końcu to na co zasłużyła. Odpowie razem z tym swoim Zayn'em za to co zrobili mojej rodzinie. Nie daruje im tego obojgu. Obiecuje

***
Chcieliście? To proszę bardzo życzenie spełnione. Miłego czytania kochani
Roxy

It's My Life(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz