Rozdział 3

1K 35 2
                                    

Niall

Obudziłem się wczesnym rankiem. Odwróciłem się na bok mając nadal przymknięte oczy. Chciałem przytulić Jen do siebie, lecz poczułem, że miejsce obok mnie jest puste. Ponownie przewróciłem się na plecy przecierając piąstkami swoje oczy. Ziewnąłem, po czym podniosłem się do pozycji siedzącej. Spojrzałem na zegarek, który znajdował się na szafce nocnej. Wskazywał godzinę piątą. Westchnąłem odrzucając od siebie kołdrę. Wstałem z łóżka i w samych bokserkach zszedłem na dół. Wszedłem do kuchni z nadzieją, że zastanę tam swoją dziewczynę, lecz jej tam nie było. Sprawdziłem w salonie, ale tam też jej nie było. Zpowrotem wbiegłem po schodach do pokoju. Chwyciłem telefon odblokowując ekran. Wybrałem numer Jenne i do niej zadzwoniłem. Niestety włączyła się tylko poczta głosowa. Postanowiłem do niej napisać

Ja:
Słońce gdzie jesteś? Tak cholernie się o Ciebie martwię. Proszę daj mi jakikolwiek znak. Tęsknie za tobą

Zablokowałem ekran telefonu kładąc go na szafkę. Usiadłem na łóżku chowając twarz w swoje dłonie. Po chwili mój telefon wydał z siebie dźwięk. Moje serce zaczęło szybciej bić, dlatego też sprawdziłem kto do mnie napisał

Jenne:
Przepraszam Niall powinnam zostawić Ci jakąś kartkę czy coś, ale zwyczajnie zapomniałam

Ja:
Gdzie jesteś?

Jenne:
Wyszłam na spacer

Ja:
O godzinie piątej nad ranem?

Jenne:
Każda godzina jest dobra na spacer Niall, a poza tym chciałam zobaczyć wschód słońca

Ja:
Mogłaś mnie obudzić

Jenne:
Tak słodko sobie spałeś, że nie miałam serca Cię budzić

Ja:
Kiedy wrócisz?

Jenne:
Za niedługo powinnam wrócić misiu

Ja:
Kocham Cięię miś

Jenne:
Ja Ciebie też kocham Niall

Zablokowałem ekran i opadłem plecami na łóżko. Przymknąłem powieki oddychając z ulgą. Po chwili jednak wstałem, po czym udałem się do łazienki w celu zrobienia sobie długiej odprężającej kąpieli. Zamknąłem za sobą drzwi, po czym zrzuciłem z siebie ubrania wchodząc do kabiny prysznicowej. Odkręciłem kurek, żeby móc po chwili poczuć kropelki wody na swojej skórze. Przymknąłem oczy delektując się tą chwilą. Po dwudziestu minutach chwyciłem w dłoń gąbkę i mydło. Nalałem trochę białego płynu na gąbkę i zacząłem się myć. Umyłem jeszcze swoje włosy. Po spłukaniu piany z włosów zatrzymałem wodę i wyszedłem z kabiny wycierając się ręcznikiem. Owinąłem go w pasie i udałem się do pokoju, żeby się ubrać

Po dziesięciu minutach byłem gotowy, dlatego też chwyciłem z szafki telefon oraz klucze. Wyszedłem z pokoju zamykając za sobą drzwi. Skierowałem się do tymczasowego pokoju mojej córki. Otworzyłem drzwi, żeby wejść do środka i ją obudzić, ale ku mojemu zdziwieniu Emilly siedziała już na łóżku przecierając swoje zaspane oczka. Uśmiechnąłem się wchodząc w głąb pokoju

- Dzień dobry księżniczko- Powiedziałem siadając przy niej. Dziewczynka spojrzała na mnie tymi swoimi dużymi niebieskimi oczami

- Dzień dobry tatusiu, możesz mi powiedzieć która jest godzina?- Zapytała, a ja kiwnąłem głową

It's My Life(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz