Rozdział 40

260 12 3
                                    

Niall

- Jak ona mogła mi coś takiego zrobić?- Zapytałem Stylesa zaraz po tym gdy przyjechał do mnie ponieważ go o to poprosiłem

- Pokaż mi to, bo coś w to nie wierzę- Podałem mu telefon nie mogąc patrząc na wiadomość, którą dostałem od jakiegoś nieznanego mi numeru

Z tego co mogę wywnioskować to jest to chłopak, który jak mniemam ma bardzo dobre stosunki z moją narzeczoną. Nie mogę uwierzyć w to, że Liss zdradziła mnie po raz drugi. No nie mogę tego dopuścić do siebie, a jeszcze to jej zniknięcie. To musi o czymś świadczyć prawda?

Wstałem z kanapy podchodząc do okna. Jeszcze rano była bardzo ładna pogoda, teraz zaczyna zbierać się na deszcz. Ta pogoda oddaje bardzo dobrze mój nastrój który w jednej chwili się zmienił. Westchnąłem, gdy pierwsze krople zaczęły stukać o szybę. Kątem oka dostrzegłem podnoszącego się chłopaka

- Nie uważasz, że najpierw powinieneś porozmawiać o tym z Liss? To jej zdanie powinno się dla Ciebie liczyć, a nie kogoś kogo tak naprawdę nie znasz

- A to zdjęcie dla Ciebie nie jest wystarczającym dowodem, że ona mnie po raz kolejny zdradziła? Nie wiem nie starcza jej jeden chłopak to szuka pocieszenia w ramionach innego?

- Nie mów tak o niej. Sam dobrze wiesz, że Liss taka nie jest

- To jak wytłumaczysz to zdjęcie?- Wyrwałem mu z ręki telefon pokazując mu już dobrze znane zdjęcie

- Śmierdzi mi tu oszustwem Niall. Nie powinieneś pochopnie jej osądzać za nim sam z nią nie porozmawiasz

- Ona i tak mi się do niczego nie przyzna. Wtedy też tak było i co? Gdybym jej nie naciskał to by nic mi nie powiedziała

- Nie wiem Niall, ale serio ja na Twoim miejscu zaczekałbym na nią i porozmawiałbym na spokojnie, bo mi coś tu nie gra. Po co miałaby Cię znowu zdradzać, gdy za parę dni powiecie sobie sakramentalne tak?- Wzruszyłem ramionami już sam nie wiedząc co mam o tym myśleć. Przymknąłem oczy, żeby chociaż na chwilę uspokoić swoje myśli, lecz na marne

Nagle doszedł mnie dźwięk dzwonka. Spojrzałem szybko na Harry'ego, który się lekko do mnie uśmiechnął

- Oho może to Liss wróciła. Pójdę zobaczyć Ty tu poczekaj, żebyś nie odwalił czegoś, czego później będziesz żałował

Czekałem Liss wejdzie do salonu, żeby mi to jakoś racjonalnie wytłumaczyć, lecz nic takiego się nie stało

- Niall chodź tutaj na chwilę- Oderwałem się od okna idąc na korytarz, żeby zobaczyć co chce ode mnie Harry, ale gdy zobaczyłem kto stoi w progu momentalnie zacisnąłem pięści, ponieważ w progu dostrzegłem...

It's My Life(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz