Powoli weszła do pokoju. Pokój wydawał się być normalny. Pierwsze co zrobiła do podeszła do biurka. Rzeczy były poprzestawiane. Tak samo z szafą. "Szukała dziennika"-pomyślała dziewczyna. Podniosła deseczkę. Nikt jej wcześniej nie ruszał. Na razie postanowiła nie chować tam dziennika, tylko nosić cały czas przy sobie. Schowała go do poszewki w poduszce i poszła spać.
Gdy tylko się obudziła odrazu schowała dziennik do plecaka i zeszła do kuchni na śniadanie. Emma siedziała przy stole i sączyła kawę.
-Cześć-powiedziała.
-Cześć-odburknęła Emma.
-Coś się stało?
-Gdzie wczoraj byłaś?
-W kinie. Przecież ci mówiłam.
-Nie kłam.
-Nie kłamię.
-Byłaś u niego.
-Mamo...
-Koniec. Zabraniam ci się z nim spotykać.
-Dlaczego? Przecież go lubiłaś. Powiedziałaś że jest tu mile widziany.
-Zmieniłam zdanie-odpowiedziała sucho.
-Tylko dlatego że mieszka sam z ojcem?
-To patologia.
-A nasza rodzina jest niby normalna?-wybuchnęła.
Emma popatrzyła na nią pytająco.
-Ojciec zabrał pieniądze i zniknął. Zostałyśmy same. To nie jest patologia?
-Nie jestem alkoholiczką.
-Ale jesteś nadopiekuńcza. Nie dajesz mi wyboru, cały czas kontrolujesz, przeszukujesz mój pokój. To nie jest normalne.
-Czy ty sugerujesz, że grzebię w twoich rzeczach?
To pytanie było niebezpieczne. Jakby Anna odpowiedziała że tak to by sprawa z dziennikiem wyszła na jaw.
-Ktoś w nich grzebał-powiedziała wymijająco.
-O czym ty mówisz?
-Rzeczy w szufladzie były poprzekładane.
-Może sama je przestawiłaś. Ja też czasem szukam czegoś w papierach i nie zauważam że robię w nich bałagan.
Nie chciała podpaść matce i wzbudzić podejrzeń, więc powiedziała tylko:
-Masz rację.
-No widzisz. Następnym razem zastanów się zanim kogoś oskarżysz.
-A ty zanim kogoś ocenisz-pysknęła.
-Koniec dyskusji. Nie spotkasz się z nim więcej.
Nic nie mówiąc poszła do pokoju, zabrała plecak i poszła na przystanek.
-Żyjesz?-zapytał wesoło Colin siadając obok niej w autobusie.
-Mam dość-powiedziała przygnębiona.
-Co się stało?
-Pokłóciłam się z matką. Zabroniła mi się z tobą widywać, z powodu twojej sytuacji rodzinnej.
-Powiedziałaś jej?-zapytał twardym głosem.
-Nie. Sama się zdziwiłam, gdy mi to powiedziała.
Chłopak milczał.
-Ja tak nie myślę i nie mam zamiaru przestać się z tobą spotykać.
-Serio?
-Oczywiste że tak-złapała go za rękę. Odwzajemnił uścisk.
YOU ARE READING
Ucieczka w umysł
Mystery / ThrillerAnna niedawno przeprowadziła się do małego miasteczka w Kalifornii. Jej rodzice się rozwiedli, dlatego jej matka kupiła domek w lesie w którym dokonano brutalnego morderstwa. Anna zaczyna miewać koszmary i wizje. Postanawia odkryć prawdę...