Gdy Anna obudziła się w niedzielę rano dotarło do niej że dzisiaj jest "rodzinne spotkanie." Niechętnie wstała i zeszła na śniadanie. Emma już siedziała i piła kawę.
-Witaj kochanie-powiedziała.
-Hej-odpowiedziała niepewnie.
-Wiesz jaki mamy dzisiaj dzień?
-Tak. Niedzielę.
-I?
-Tak pamiętam o spotkaniu z Johnatanem.
-Będzie fajnie-powiedziała pewnie.
-Mam nadzieję-odpowiedziała zamyślona.
Koło południa zjadły obiad i zaczęły przygotowywać się do spotkania. Anna nie miała zamiaru się stroić, więc ubrała czarne jeansy, bordową bluzkę z długim rękawem i swoje ulubione czarne Conversy. Zaplotła luźnego warkocza i zrobiła delikatny makijaż.
Emma ubrała się w sukienkę do kolan w kwiatki, czarny sweter i buty na koturnach. Jej ubiór był zarazem luźny i elegancki.
Około 14 zjawił się Johnatan. Wsiadły do samochodu i pojechali do kawiarni.
-A ty co zamawiasz?-zapytał Johnatan.
-Hmmm. Może być latte i lody kokosowe-odpowiedziała Anna.
-Wedle życzenia-uśmiechnął się i poszedł złożyć zamówienie.
Anna czuła się trochę nieswojo. Johnatan był taki miły, że momentami nie wiedziała jak ma się zachować.
Po chwili wrócił z tacą, na której były zamówienia. Pili kawę i rozmawiali.
-Jak w szkole?-zapytał Anny.
-Dobrze-odpowiedziała.
-Jest jedną z lepszych uczennic-dodała Emma.
-Ale jesteś skromna-powiedział.
-Nie ma o czym mówić-odpowiedziała dziewczyna i nabrała lodów na łyżeczkę.
Emma i Johnatan rozmawiali trochę o pracy, trochę o nauce. Anna bawiła się lodami i tylko słuchała.
-Czemu nic nie mówisz?-zapytała Emma.
-A co mam mówić?-odpowiedziała Anna.
-No nie wiem. Cokolwiek.
-Ładna dziś pogoda-teatralnie rozglądnęła się dookoła.
-Anna. Zachowuj się-Emma zmieniła ton.
-Skoro przynoszę ci wstyd, to co ja tu w ogóle robię?
-Spokojnie-wtrącił się Johnatan- Jeśli nie chce nic mówić, to niech nie mówi. Milczenie jest złotem- uśmiechnął się do Anny.
Atmosfera trochę zgęstniała. Johnatan starał się rozładować napięcie pomiędzy Emmą, a Anną, ale nie zawsze mu to wchodziło.
Następnie pojechali do wesołego miasteczka, czego nie było w pierwotnym planie. Nawet Emma była mile zaskoczona. Jak to w wesołym miasteczku nie obeszło się od waty cukrowej i diabelskiego młyna. Johnatan zaproponował tunel strachu. Emma odmówiła, ale Anna chętnie się zgodziła.
Anna z Johnatan weszli do ciemnego tunelu.
-Boisz się?-zapytał.
-Nie-odpwiedziała dumnie, choć w rzeczywistości trochę się bała.
Nagle wyskoczył na nich kościotrup. Anna wzdygnęła i odskoczyła do tyłu. Johnatan złapał ją za rękę i prowadził do przodu. Następnie pojawił się rzeźnik z piłą mechaniczną i zaczął ich gonić. Zaczęli szybko uciekać. Anna bardziej czuła przypływ adrenaliny niż strachu.
YOU ARE READING
Ucieczka w umysł
Mystery / ThrillerAnna niedawno przeprowadziła się do małego miasteczka w Kalifornii. Jej rodzice się rozwiedli, dlatego jej matka kupiła domek w lesie w którym dokonano brutalnego morderstwa. Anna zaczyna miewać koszmary i wizje. Postanawia odkryć prawdę...