Rozdział 19

46 5 2
                                    

Rano Anna jak zawsze zjadła z matką śniadanie, spakowała się i pojechała z Colinem do szkoły.

-Spotkamy się po szkole?-zapytał chłopak.

-Jasne. Może pójdziemy na kawę, akurat dostałam pieniądze od mamy i ja stawiam.

-Przecież mam pieniądzę. Mogę za siebie, a nawet za ciebie zapłacić.

-Nie. Nieraz już za mnie płaciłeś. Teraz ja za ciebie zapłacę-upierała się.

-No dobrze-powiedział zrezygnowany.

Tylko się uśmiechnęła.

Podczas przerwy do Anny zadzwonił Teodor.

-Witaj Anno-spokojny głos.

-Dzień dobry.

-Co u ciebie?

-W porządku. Dlaczego dzwonisz?

-Dzwonię bo pomyślałem, że moglibyśmy się dogadać.

-O co chodzi?-zapytała z nutką zainteresowania.

-Powiem ci jak się spotkamy.

-Gdzie i kiedy?

-Może dzisiaj w kawiarni o 15?

-Zgoda.

-Fantastycznie.

-W takim razie do zobaczenia.

-Do zobaczenia.

Telefon zaskoczył Anne. Musiała się dowiedzieć o co chodzi Teodorowi.

-Colin musimy odwołać dzisiejsze spotkanie-powiedziała gdy tylko znalazła chłopaka.

-Dlaczego?

-Teodor dzwonił.

Zmarszczył brwi

-Czego chciał?

-Powiedział że ma mi ofertę do złożenia.

-Jaką?

-Nie wiem, ale może być korzystna.

-Jedziesz dziś do niego?

-Nie. Spotkamy się w kawiarni.

-Yhm-burknął.

-Colin...

-Poznaj mnie z nim.

-Ale...

-Chcę go poznać. Razem prowadzimy to śledztwo i myślę że powienienem go poznać-bronił się.

-Dobrze. Pójdziemy razem-powiedziała zrezygnowana.

Po zajęciach poszli do kawiarni. Mężczyzna siedział przy stoliku przy oknie, tam gdzie zawsze siedzieli Anna i Colin. Weszli pewnie.

-To jest Colin, mój chłopak-przełknęła ślinę- Razem prowadzimy śledztwo.

-Teodor-podał mu rękę- Miło mi.

-Siadajcie. Co chcecie do picia?-zapytał.

-Sami zapłacimy-powiedział Colin.

-Nie wygłupiajcie się. To ja was tu ściągnąłem.

Anna i Colin patrzyli na siebie.

-No dajcie spokój.

-Co podać?-do stolika podeszła kelnerka.

-Dwa razy capucino-powiedział Colin.

-Świetnie-powiedział Teodor.

-Czego chcesz?-zapytał chłopak.

Ucieczka w umysłWhere stories live. Discover now