Dziś jest wspaniały dzień czyli.... Walentynki! Bardzo go lubię! (Niestety w tym roku jestem samotna i chora...) Życzę wam z tej okazji bardzo romantiko dnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)...
Suga Dziś walentynki, dzień zakochanych. Niestety nasz kochany Suga o nim zapomniał..... ehh. Lecz ty nie zapomniałaś, wyszłaś dziś wcześniej ze szkoły aby kupić coś ze swagiem. Chodziłaś od sklepu do sklepu, nie mogłaś nigdzie nic znaleźć, myślałaś nad kubkiem ale on ma ich pełno od fanów, pomyślałaś o czekoladkach ale też dostał ich bardzo dużo. Postanowiłaś więc znaleźć coś oryginalnego. Zajrzałaś do jubilera. Zauważyłaś tam piękne pierścionki dla par. Pomyślałaś, że to musi być to! Była złote z wygrawerowanymi serduchami połączonymi w znak nieskończości. -Ajusshi! Poproszę to!- powiedziałaś uśmiechnięta. Jak tylko wyszłaś powędrowałaś w stronę domu. Byłaś zadowolona z zakupu. Tymczasem w domu spał sobie smacznie Cukier, który miał dziś wolne. Wkurzył się kiedy ktoś ciągle dobijał się do dzwonka i dzwonił i dzwonił, jak już nie wytrzymał poszedł otworzyć. Okazało się, że to listonosz z paczkami dla ciebie. -ciekawe z jakiej okazji... urodziny jeszcze nie...-pomyślał. Na każdym pudełku było napisane walentynki. -O cholera... znów o czymś zapomniałem!-tym razem już powiedział do siebie. -Ale zaraz zaraz, dlaczego ktoś coś do niej wysyła?! To ja jestem jej chłopakiem! Co to ma być! Siebie rozumiem, jestem idolem i pewnie w wytwórni jest tego tysiące! Ale, do niej?!- jego myśli były coraz poważniejsze. Ty byłaś już pod drzwiami i weszłaś. -Już jestem!- krzyknęłaś z korytarza Chłopak aż podskoczył, był spanikowany bo nie ma nic dla ciebie. Ty podeszłaś do niego i założyłaś na palec zaręczynowy(ten palec pewnie inaczej się nazywa ale jestem chora i nie będę główkować) pierścionek, który kupiłaś po czym pokazałaś też swoją dłoń gdzie pierścień był już założony. -To... jest pełne swegu!- Yoongi pocałował cię namiętnie i długo. -Niestety nigdzie nie znalazłem niczego dobrego dla ciebie dlatego... to ja będę twoim prezentem!- wyszczerzył się. Ty tylko się zaśmiałaś i przytuliłaś go.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jimin ChimChim od rana był jakiś zabiegany. Nie wiedział co ze sobą zrobić kiedy byłaś blisko. Nie wiedziałaś co się dziś z nim dzieje. Postanowiłaś wyjść na chwilę do centrum. Jak tylko wyszłaś Jimin zabrał się do przygotowania kolacji i waszej sypialni na walentynki, które odbywały się dziś. Najpierw sypialnia, rozłożył na łóżku i na podłodze pełno płatków róży, i porozstawiał świece. Kuchnie ubrał w serduszka a stół był czerwony ze świecami. Kolacja oczywiście miała przyjść z restauracji. Ty jak tylko weszłaś do galerii zauważyłaś wszędzie pełno serduszek, wtedy zapaliła się w tobie lampka. Dziś walentynki a ty zapomniałaś. Postanowiłaś wejść do pierwszego lepszego sklepu i rozejrzeć się za prezentem dla Jimina. Weszłaś do idealnego sklepu. Był to sklep z bielizną, którą tak uwielbia Moczi. Jemu wybrałaś bokserki z króliczym ogonem i obróżkę a sobie strój króliczka, było na przecenie więc wzięłaś. Było już około 18, długo ci zajęło kupowanie tego bo po prostu było ci wstyd przed panią kasjerką...jak tylko wyszłaś z galerii udałaś się do domu. Weszłaś do salonu a tam zastałaś Jimina w eleganckim stroju i różą w zębach, omal nie posikałaś się ze śmiechu. -Dlaczego się śmiejesz?- mówił sam umierając od śmiechu. -Z niczego kotku.- nadal się śmiałaś. Zasiedliście potem do kolacji, było naprawdę przyjemnie. Potem posprzątaliście i usiedliście na kanapie. Jak tylko chciałaś włączyć telewizor to chłopak wziął cię na ręce i zaniósł do sypialni. -Teraz dostaniesz prezent od mnie... a wiesz jaki? Mnie.- wyszczerzył ząbki. - Wiesz ja też mam prezent dla nas...- uśmiechnęłaś się i pokazałaś na torebkę obok łóżka. Chłopak zobaczył co tam jest i zrobił lenny face. Potem chyba każdy z nas wie co zrobiliście... ta noc była naprawdę... przyjemna. (XD)
