J-Hope
Do już przestającego płakać po trzech godzinach HoSeoka podchodzi ten chłopak co tańczył z tobą, czekał aż Hobi się uspokoi.-Hej, nie powinieneś być, aż tak zazdrosny. My naprawdę jesteśmy przyjaciółmi, nic więcej nic mniej. Postaraj się ją odzyskać, bo jak ćwiczyliśmy ciągle gadała tylko o tobie!- poklepał Hobiego po plecach i odszedł w stronę wejścia.
Hobiasz jeszcze bardziej się zasmucił, musiał po prostu za bardzo pragnąć cię na wyłączność. J-Hope wrócił do domu taksówka, nie chciał nic mówić Bangtanom. Wstydził się tego co zrobił.
Jak wszedł zobaczył ciebie biorącą do torby najpotrzebniejsze rzeczy, coś w nim pękło i schował się za kanapą, nie było go widać. Słyszał tylko twój głośny płacz i trzask drzwi. On znów zaczął się nad sobą użalać. Jak w ogóle mógł coś takiego zrobić komuś kogo kocha. Niewyobrażalne to było dla niego, a jednak to zrobił, nieświadomie z zazdrości.Na drugi dzień wstał cały zapłakany i z podkowami pod oczami. Wyglądał strasznie. Kiedy van podjechał o podanej wczoraj godzinie Hobiasz nie wychodził, więc to oni przyszli do niego.
-Wow... Hyung? Co się stało?! To ty?!- zapytał Jungkook.
-Może to jakiś złodziej.- dodał Tae.
-Nie... to J-Hope...- powiedział Yoongi.
-Co się stało?- zapytał RM.
Chłopak opowiedział im całą historie i to co wczoraj zastał w domu. Członkowie zespołu byli zszokowani, wiedzieli o zazdrości Hobiego, ale aż tak?
-Nieźle... raczej to koniec...- powiedział Jin.
-Nie dobijaj go...- Jimin złapał się za kark.
-Musimy coś zrobić abyś ja odzyskał. Wyglądasz okropnie.- dodał RM.
-Wiem! Niech to będą fajerwerki nad rzeką! - krzyknął Tae.
-To nie zły pomysł, fajerwerki z przeprosinami... nieźle Tae.- Jungkook poklepał starszego po ramieniu.
-Pomożecie mi?- J-Hope wstał i zrobił minę szczeniaka.
-Oczywiście!- powiedziała reszta.
Chłopcy załatwili wszystko co potrzebne. Jin załatwił teren na wyłączność nad jakąś rzeką na obrzeżach miasta. Jungkook, Jimin i V załatwili fajerwerki u gościa z zagranicy, on dla nich specjalnie ułożył przeprosiny z fajerwerków, które napisał HoSeok. Yoongi i RM załatwili wam kolacje i miejsce na piknik. To oni cię zabiorą w to miejsce.
Ty po wyjściu z domu poszłaś odrazu do hotelu. Do przyjaciółki nie mogłaś, ona mieszka z chłopakiem i tylko byś im przeszkadzała. Wzięłaś pokoju na jedną noc. Przecież i tyle wzięłaś ze sobą z domu. Było ci strasznie źle na duszy, jak Hobi mógł tak postąpić wobec ciebie. To było podłe, lecz ty nadal go kochałaś. Nie mogłaś przestać o nim myśleć.
Na drugi dzień wyszłaś coś zjeść na mieście, ponieważ wstałaś o 13:30, nie spałaś tej nocy. Wyszłaś z hotelu o 14:30. Postanowiłaś iść do ulubionej restauracji. Tam szłaś 30min. Jak zjadłaś swoje jedzenie i poczytałaś pisemka, i napisałaś się kawy, był już wieczór. Wstałaś zniesmaczona i poszłaś do hotelu. Wzięłaś swoją mała torbę i wyszłaś z budynku. Nie miałaś pojęcia gdzie teraz iść.
Yoongi i RM znaleźli cię dopiero pod wieczór kiedy było już wszytko gotowe. Sprawdzili po prostu twoje położenie na komórce. Jak tylko udali się w podane miejsce zauważyli cię.-Heeej! [T.I]!- zawołał RM.
Ty się wzdrygnęłaś i podeszłaś do chłopaków.
Wtedy Yoongi wziął cię na „worek" za plecy i powiedział.-Sorry, jednak musicie się spotkać, czy to wygodne czy nie.- potem usadził cię w samochodzie.
Jak tyko znaleźliście się w danym miejscu samochód odjechał a ty podeszłaś do pikniku, nikogo nie było. W tym momencie zaczęły wybuchać fajerwerki.
-„[T.I]! Wybacz mi idiocie! Nie mogłem opanować mojej zazdrości, ponieważ kocham cię! Wybacz ten jeden raz głupcowi!- po tym napisie na niebie zaniemówiłaś.
Ktoś podszedł do ciebie i przytulił mocno w tali i karku. Odrazu poznałaś sylwetkę HoSeoka.
-Przperszam...- wyszeptał do twojego ucha.
- Kocham cię... ale to nie będzie łatwe..- odwróciłaś się do niego i przytuliłaś się.
-Poradzimy sobie.- pocałowaliście się.
CZYTASZ
Reakcje BTS ( ͡° ͜ʖ ͡°)
RandomJaki tytuł taka powieść xd Będą gify zdjęcia i memy I oczywiście fajne teksty ???