Oohohohk jak ja się cieszę na ten rozdział. Heheheh 😈😈😈
Dla wszystkich Siedzicie sobie właśnie na kanapie oglądając wiadomości, były nawet o was, że się spotykacie, nieźle wyszliście na zdjęciach w gazetach a fanki jak narazie nie atakują. Jest dość dobrze ale jak dla ciebie za szybko dałaś się mu znów osiedlić w swoim sercu dlatego wymyślałaś kolejne kary dla niego. Dziś chłopak miał naprawdę przyjemny dzień, w pracy pochwała potem jeszcze przyjemne wyjście z kumplami zagrać w kosza, ponieważ tym razem wygrał Suga w papier kamień nożyce. Siedzieliście właśnie wtuleni w siebie oglądając już teraz początek jakiegoś romansu a chłopakowi zachciało się „ten tego". -Kochanie... wiesz mam problem... związany z nasza dwójką..- zaczął robić ci malinki na szyi i nieco niżej niej. Tobie coś zabłysło w głowie i wymyśliłaś karę, już ostatnią. -Ojj tak mi przykro, będziesz musiał jechać na ręcznym. A wiesz dlaczego?- odwróciłaś się do niego i dałaś usta blisko jego ucha.- Ponieważ masz celibat na tydzień.- wstając mrugnęłaś do niego....
Suga - Kobieto... mnie się nie zostawia z ręką w takim stanie...- jęknął z niezadowolenia. -Kara! Wytrzymasz!- zaśmiałaś się. Chłopak trochę pojęczał ale wiedział co zrobił źle dlatego próbował się dostosować, ale mu nie wychodziło za co dostawał pstryk w nos.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jimin -Nieee! Tylko nie to! Nawet możesz mi mówić, że mam sprzątać, cały rok nawet, ale nie celibat!- chłopak się załamał. -Kara to kara moja kiciu.- zaśmiałaś się z niego. -Arghhh nie wytrzymam bez twojego dotyku...- próbował cię ubłagać na zniwelowanie celibatu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jungkook -Chyba nie dosłyszałem, coś nie tak prawda? Nie usłyszałem celibat prawda?- Jungkook próbował to wszytko obrócić w żarty. -Oj niestety twój słuch jest dokonały.- nie mogłaś powstrzymać śmiechu. -Ale ja nie mogę... ja muszę cię mieć przy sobie jak NAJBLIŻEJ nie da rady rączką.- zaczął cię prosić o brak kary. -Niestety tyle ci wystarczy. Tydzień!- mrugnęłaś po raz kolejny.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
V -Ale tego nie da rady bez ciebie, za bardzo podniecony jestem...- żalił się do ciebie. -Nie moja wina, sam zgodziłeś się na karę.- powiedziałaś stanowczo. -Tak jest...- powiedział smutno. Niestety musiał się przystosować.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Rm - Ale kotku... nie możesz mnie tak zostawić... to niesprawiedliwe. - Rapi był zmartwiony tym celibatem. -Oj al kara to kara i już.- zaśmiałaś się -Aish... co ja teraz zrobię... co jak sam zepsuje.- zaczął główkować na głos. Ty tylko zaczęłaś się śmiać z rozwoju wydarzeń.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
J-Hope -Nie, nie, nie, nie to nie może być to co słyszałem prawda?- zaczął chłopak panikować. -Jeśli usłyszałeś coś innego niż celibat to tak. Niestety kara to celibat tygodni.- zaśmiałaś się. -Rjjj ja mam problem, ręcznym nie wyjadę...- zaczął się skarżyć. Ty tylko śmiałaś się wniebogłosy, jego reakcja była nie do podrobienia.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jin -To musi być moja kara? Akurat teraz? Specjalnie na to czekałaś?- zaczął mieć pretensje do ciebie. -Oj nie... ja tylko dostałam pomysłu na karę.- zaśmiałaś się. -Za tydzień zobaczymy kto wygra...- włączył swój diabelski uśmiech.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.