Kobieta

38 8 3
                                    


Straciłam w pełni przytomność.
W pewnym momencie obudziłam się na suchej ziemi .
Leżałam na niej .
Co ja tu robię?
Popatrzyłam w niebo.
Było piękne.
Takie różnokolorowe.
Jak w bajce.
Nawet lepiej .
Spojrzałam na góry drzew .
Liście miały kolore : niebieski ,morski i zielony
Co ja tu robię ??? I gdzie niby ja jestem ?
No tak jak mogłam się nie połapać.
To na czym leżałam to nie była sucha ziemia a piasek .
Piasek w lesie ???
Podniosłam się do pozycji siedzącej .
Ałaaaa moja głowa.
Szybko się za nią złapałam .
Piasek jest koloru różowego .
No takich cudów to ja jeszcze nie widziałam .
Rozejrzałam się po okolicy .
Było ciepło .
Teraz dostrzegłam że jestem ubrana w krótkie, błękitne spodenki i cienką,białą bluzkę.
Na stopach nie miałam nic.
Spojrzałam jeszcze raz w niebo .
Wow .
Stąd widać jakieś planety.
Nagle usłyszałam szum wody .
Czyżbym była nie dość że na innej planecie to jeszcze nad morzem .
Postanowiłam że pójdę w tamtą stronę skąd dochodzi szum fal .
Wow.
To jest super.
Szłam przed siebie .
Nagle przede mnie wybiegła wiewiórka.
Miała kolor niebieski brzuszka i była cała zielona.
-witaj -powiedziała
Coo!???????????
Co tu się własnie stało ?!!!!!
Gadająca wiewiórka.
Co tu sie dzieje wogóle.
-ymmmm hej -powiedziałam .
Nie wiedziałam jak sie odezwać.
Zaśmiała się po czym uciekła .
Aha .
No okej .
Może to ja mam zwidy .
Poszłam dalej .
Nagle napodkałam koniec lasu .
Wyszłam z niego a mym oczom ukazała się piękna plaża.
Woda miała kilku kolorowy odcień niebieskiego .
To wyglądało fenomenalnie .
Szłam w stronę wody .
Chciało mi się pić.
Podeszam do wody ,nabrałam ją w ręce i się jej napiłam .
Mniam .
Smakowała jak arbuz.
Oczywiście przed jej wypiciem musiałam ją przeskanować.
Żadnych baktrerii .
Rozumiecie ?!!
Usiadłam na piasku .
Pięknie tu .
Zaraz .
A Ziemia .
Gdzie ona jest ?!
Czy ja teraz naprawdę umarłam  .
Czy świat po śmierci tak wygląda??!
Ja jestem za młoda .
Nagle przypomniałam sobie o Spidermanie i to co widziałam przed zaśnięciem . Spiderman to Peter?? Nie wądpię. Sama nie wiem czy się cieszyć czy smucic że możliwe już znam prawdę. Kocham go i będę.
Szczeże powiem że Peter mi się podobał .
-witaj -powiedział jakiś głos i wyrwał mnie z zamyślenia.
Rozejrzałam się w lewo i w prawo ale nikogo nie było .
Uświadomilam sobie że ten ktoś stoi za mną.
Wstałam i się odwróciłam .
Spojrzałam na tego kogoś.
To była kobieta .
Miała niebieskozielony kolor skóry,
niebiesko różowe oczy , długie fioletowe włosy i była wysoka ale już chyba ją przerosłam .
-ym dzień dobry-powiedziałam .
-mam pytanie gdzie ja jestem i czy żyję czy umarłam?-spytałam grzecznie
-jestes na planecie 203 która się nazywa według wszystkich żyjących osób ,zwierząt itp. MILOZIA .
Wiedzą o niej wszyscy .
Bogowie , gadające zwierzęta , potwory.
Tylko jedna planeta jest najbardziej opuźniona .
MIGDALIA.
To planeta gdzie się wychowywałaś .
Nie wie o bogach przynajmniej nie wiedziała o nich przed 60-sięcioma latami . -powiedziała kobieta .
-tam sie wychowałam dlatego prosze nie mówić o zacofananiu . Ta Ziemia ma superbohaterów. Są oni dobrzy,zawsze będą wspierać dlatego prosze o nich nie mówic źle bo obraża pani moje pochodzenie-powiedziałam głośno już wkurzona .
-nie jesteś z tamtąd-powiedziała kobieta
-niech Pani nie mówi skąd jestem !!! Rodzice mnie pożucili dlatego uważam to miejsce za mój dom. Ile razy tam Pani była co . Własnie . NIGDY!!! Nie wie  pani jacy ludzie są dobrzy . To jest moja rasa i nie zamierzam się przyznawać że nie jestem czlowiekiem tylko tylko tylko jakimś potworem !!!!!!! Nie wiem kim jestem ale tak uważam to za potwora!!!!!!!-wykrzyczałam po czym nagle zniknął mi obraz z oczu .

Nagle się obudziłam i zaczerpnełam głośno powietrza ustami .
Co się stało??
Nagle zobaczyłam Spidermana przy łóżku .
To Peter!!!!!!!!!!!!!!!!
Otworzyłam szeroko oczy .
-pewnie się zawiodłaś że się zakochałaś w takiej brzydocie jak ja co? -spytał .
On jest cudowny jao tak może mówić.
Mam gdzieś odpowiedź.
Szybko wbiłam się w jego usta.
Odwzajemnił pocałunek.
Przestaliśmy się całować.
Spojrzałam mu prosto w oczy .

-Spiderman czy Peter . Obydowje jesteście cudowni -powiedziałam .
On tylko sie uśmiechnął i mnie przytulił.
-Kocham Cię -powiedziałam .
-ja Ciebie mocniej kochanie -powiedział
Pierwszy raz słyszę w ust obcego chłopaka "KOCHANIE" jakie to cudowne .

Wstałam z łóżka.
Peter patrzył ciągle na moje ruchy .
Stał przy mnie na wypadek jakbym miała upaść.
Dobrze zrobił.
Nagle straciłam równowagę ale on mnie złapał.
Oparłam się rękami o jego tors .
Ale ma sześciopak.
Widziałam kątem oka że się uśmiechnął.
Chyba się zaczerwieniłam .
Nie dziwne .
Teraz chyba mam odpowiedź na to pytanie które mnie długo męczyło .
Czy my jesteśmy tak naprawdę ze sobą?
Tak .
Kocham go .
Postanowiłam że wrócę do szkoły.
W kóńcu trochę mnie nie było .
Wyczarowałam sobie inny strój .
Teraz widze że dalej jestem w wieży Starka .
Poszliśmy do salony .
Peter otworzył mi drzwi .
Zobaczylam tam tylko Pana Starka i Czarną Wdowę.
-witaj-powiedziała Czarna Wdowa -dobrze się już czujesz?-spytała
-tak dziekuję -powiedziałam .
-to dobrze-powiedział Pan Stark .
-to my już wrócimy do domu -powiedział Peter .
-OK papa-pwowiedzięli wszyscy .
Wsiedlismy do windy .
Dalej się zastanawiałam nad tym dziwnym snem.
On się wydawał zbyt realistyczny na zwykły sen .
To napewno jakiś znak .
Napewno .
Wierzę że ktoś chce mi przekazać jakąś wiadomość.
Dotarłam do domu z Peter .
Staneliśmy przed moimi drzwiami .
-ymmmn to dzieki .-powiedzialam
Troche czułam sie nie sfojo .
-ymm to miłych snow-powiedział
Weszlam do domu .
Bylam troche zawiedziona ale mamy dopiero 16 lat.

♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤

Hej kochani .
Ten rozdział jest specjalnie dla Ali bo bardzo mnie prosiła.
Jak już wiecie dodaje rozdziały raz na dzień i nie w weekendy.
Lecz dla Ali zrobiłam wyjątek .
Papa kochani .
Widzimy sie w kolejnych rozdziałach.

SuperbohaterkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz