Wiem co robić.
Ja i Batman nagle stanęliśmy przed przywiązanymi bohaterami .
Oczywiscie do nich tyłem.
Nagle strażnicy nas zaatakowali .
-ja sie nimi zajmę . Ty leć po Harley i Jokera. -powiedział Batman.
-ok-powiedziałam po czym szybkim ruchem znalazłam sie przd Jokerem o Harley.
-a gdzie to się państwo wybierają?-spytałam po czym raz i dwa ich obezwładniłam i związałam magicznym sznurem .
Moca ich uniosłam i lecieli za mną.
Nagle zobaczyłam że nożownik idsie w stronę walczącego Batmana.
Szybko ruszyłam do akcji .
Wszyscy albo martwi albo nieprzytomni.
Tak się los złożył że ja i Batman odwrócilismy się w tym samym czasie jak i stanęliśmy przy sobie w tym samhm czasie .
Podeszłam do przywiązanych osob i zobaczyłam że są związani jedną liną.
Żałosne.
Szybko ich rozwiązałam.
Opuściłam na ziemię Jokera i Harley .
-ooo witaj Batmanie. Sam bys sobie nie poradził co . Musiałeś wziąść kos...-Joker chciał dokończyć alę ja mocą mu zatkałam buzię.
-jeszcze jedno słowo a kulki z tego małego narzędzia bedziesz miał na całym ciele. -powiedziałam do Jokera po czym pokazałam mu wielki pistolet.
Nagle jakby sie przestraszył.
Haha.
Odwróciłam się do Batmana .
-to co? Walczymy po jednej stronie ?-spytałam
-po to tu przyszedłem..-powiedział
-każdy chyba powinien znać Batmana po komiksach-powiedziałam
-no a jak -powiedzieli wszyscy
-Muszę porozmawiać z Alfredem w cztery oczy -powiedziałam
-a więc dobrze -powiedział Batman
Dolecieliśmy do jego siedziby .
Pewnie się zastanawiacie czemu musze porozmawiać z Alfredem .
Ma książkę o mojej rasie .
Wysiadłam ze statku Barmana.
Nagle zobaczyłam Alfreda.
Stanęłam przed nim .
-wiem czego chcesz Saro-powiedział i wreczył mi księgę.
-jest zaczarowana . Tylko jedna osoba jest godna ją otworzyć-powiedział
To można powiedzieć że była księga.
Położyłam ją na stole .
Na okladce księgi zobaczyłam miejsce na rękę.
Położyłam ja tam ..
Pasowała jakby była specjalnie dla mnie robiona .
-nie powinnaś jej przy nas otwierac -powiedzial Alfred
Pokiwałam głową i schowałam książkę do torby którą też wyczarowałam.
Ta dziewne nie .
-musze już lecieć. Do widzenia -powiedziałam
-do widzenia-powiedzieliSzybko wyleciałam z kryjówki Batmana i poleciałam od razu do mojego domu .
Szybko do niego wleciałam i zamknęłam drzwi na wszystkie zamki.
Położyłam książkę na stole.
Usiadłam na krześle.
Nie wiedziałam za bardzo czy chce ja otwierać i spardzić co jest w środku.
Tak na prawdę to jednocześnie chcę a jednocześnie nie chce wiedziec co jest w środku.
Bałam się.
Myślicie pewnie JAK MOŻNA BAĆ SIĘ KSIĄŻKI ??!!
Bardzo prosto .
Plus jeszcze ja się jej nie boję a co jest w niej zapisane.
Boję się tego że się załamię, że dowiem się czegos o czym nie chciałam wiedzieć , że na prawde jestem potworem .
Nie wiel sama czy chcę to otwierać.
Chciałabym znac prawdę ale tak mi dobrze.
Prawda zabija .
Cos o tym wiem.
I co znawu wyszło na to że nie teraz chce wrocić do czasów gdzie żyłam w kłamstwie.
Dobra .
Jestem za twarda na to .
Muszę się trzymać.
Czasem sie zastanawiam gdzie nauczyłam się tak świetnie walczyć np. Mieczem albo czymś innym .
Taaaa.
Nagle dzwonek telefonu wyrwał mnie z ciężkiego myślenia.
Szybko wyjęłam telefon z kieszeni i spojrzałam na ekran.
Steven dzwoni .
Odebrałam.
-Sara -powiedział zadyszany.
-musisz nam pomóc. Czarna Wdowa oberwała kulką w brzuch od napastnika i krew jej się ciągle leje. Nie możemy zatrzymac krwotoku . Kilak minut i umrze -powiedział
-zaraz będę -powiedziałam i szybko sie rozłączylam.
Książkę zmniejszyłam i zawiesilam ją sobie na naszyjniku.
Szybko wyleciałam z domu .
Wpadłam do kryjówki Furiego jak głupia.
To znaczy przez górę.
Spiderman , Thor, Kapitan Ameryka , Jace ,Alec i Fury mieli oczy jak pięć złotych.
Spojrzeli w góre.
Dopiero teraz załapałam o co im chodzi .
Ja rozwaliłam niezniszczalny dach .
Czekaj co???!!!
Jakim cudem .
Spojrzałam w górę.
Szybkim psttyknięciem palca odnowiłam góre.
-ymm sory za to . Gdzie ona jest?-spytałam
-chodź za mną-powiedzial Kapitan Ameryka.
Szybkp weszłam do sali nie wiem jak ja nazwać .
Salą operacyjną ? Salą eksperymentów???
Nie wiem .
Lezała na stole operacyjnym .
Podbiegłam do niej.
Była w ciężkim stanie .
Była biała jak papier.
Spojrzałam na ranę.
Ciągle krwawi.
Dotknęłam ją w miejscę rany .
-ała!! -powiedziała glośniej
-teraz może zaszczypać.-powiedziałam
Skupiłam się.
Nagle poczułam takie przyjemne ciepło na ciele.
Taka energia.
Otworzyłam oczy .
Zauważyłam że wakół rany pojawia sie niebieska poświata.
Spojrzalam na ranę.
Zniknęła .
Rowniez i odcień skóry Czarnaj Wdowy sie polepszył.Ja sama zwięłam już rękę z teraz nieistniejącej rany .
Spojrzałam na resztę.
-Thor czy to nie jest jedna z zaginionych Bogów?-spytał Kapitan Ameryka
Ja tylko przewróciłam oczami .
Masakra.
Poszłam do pokoju .
Przyniosłam sobie jeszcze ramki ze zdjęciami z domu i jeszcze waliske ubrań i jakiś rzeczy .
Głownie tą pierwsza książkę którą znalazłam w bibliotece szkolnej .
Schowałam ją pod łóżko .
To znaczy nie na podłoge tylko na deski pod łóżkiem .
Nikt jej nie znajdzie .
Również i powiększyłam tą książkę co mi dał Alfred.
Też ją tam schowałam i obie zrobiłam niewidzialne.
Teraz na pewno nikt ich nie znajdzie.
Usiadłam na łóżku .
Przyniosłam sobie kilka książek z domu .
Zaczęłam czytac jedną.
Przygodową.
Masakra.
Nagle ktoś zapukał do pokoju .
Ja podeszłam do drzwi i wcisnęłam przycisk Open .
To Peter.
-moge wejść ?-spytał
-tak pewnie -powiedziałam
Zamknęlam drzwi i siadłam na łóżku .
-co cię do mnie sprowadza ?-spytalam
-tak jakoś bez misji nudno nie uwazasz ?-spytał
Miał rację.
Dlatego wzięlam kilak książek.
Jak je przeczytam to w sumie pójdę po kolejne .
Albo zrobię to teraz .
-ja idę do domu zabrać jeszcze kilka gratow.
Mogą byc cenne .
Nalożyłam pole ochronne ale nigdy nic nie wiadomi -powiedziałam
-idziesz ze mną ?-spytalam
-pewnie -powiedział .
Wstałam z łóżka i złapałam go za rękę.
Na wszelki wypadek zosatwiłam kartkę na łóżku .
"JA I PETER POSZLIŚMY PO JAKIES GRATY DO MOJEGO DOMU "
![](https://img.wattpad.com/cover/141674598-288-k676139.jpg)
CZYTASZ
Superbohaterka
Fanfiction15 letnia dziewczyna o imieniu Sara jest normalnym człowiekiem . Chodzi jak każdy do szkoły ze wspaniałymi osobami . Żyje w świecie superbohaterów. Spiderman, Ironman, Hulk, Kapitan Ameryka itp. Wszyscy ci bohaterzy są cudowni. Dziewczyna chciałaby...