Nagle poczułam w ciele taką energię .
Wow czuję się ... inaczej .
Taka silna .
Nigdy się tak nie czułam .
Albo przynajmniej nie pamiętam .
Szczeże powiem sie takiej siły nie spodziewałam .
Naprawdę .
Ale dalej plakałam .
Chciała bym się spotkać z którąś z siostr.
Włożyłam puste pudełko znowu w podłogę i ją zamknełam .
Wzięłam książkę i list .
Usiadłam przy stole kuchennym .
Położylam list i książkę na stole .
Patrzyłam na nie .
Zastanawiałam sie czy odnalezienie tych rzeczy to był przypadek czy los znowu mi napisał taką historię.
Stawiam na to drugie.
Zdjęłam naszyjnik i patrzyłam teraz równiez i na serce oraz kluczyk .
"BĘDZIESZ WIEDZIAŁA CO OTWIERA"
Chyba zapomnieli dodać "W swoim czasie ".
Nie wiem sama . Szczeże powiem że chyba nie mam siły się nad tym główkować.
Założyłam naszyjnik , wsadziłam list do książki a książkę zaczarowałam.
Jak ktoś (oprócz mnie ) będzie chciał ją otworzyć zostanie kopnięty prądem .
No co praktyczne .
Schowałam książke w torebkę .
Wyjęłam telefon i zadzwoniłam do Harmiony .
-Hek Sara
-hej Hermiona . Mam pytanko . Mogę do ciebie wpaść do domu ?
-tak pewnie . A za ile ??
-za 10 minut
-tak pewnie. Zapraszam .
-no to do zobaczenia
-do zobaczenie .Wyszłam z domu i go zamknęłam .
Szłam normalnie pieszo .
Po około 8 monutach doszłam do domu Hermiony .
Zapukałam .
Nagle drzwi sie otworzyły .-hej Sara wchodź-powiedziała Hermiona .
-gdzue twoi rodzice ?-zapytałam
-wyjechali na tydzień . Mam chatę wolną . To co idziemy na zakupy??-spytała
-pewnie !-powiedziałam .Hermiona zamknęła dom .
Poszłyśmy na miasto .
Weszłyśmy do skepów z ciuchami .
Jak zwykle wyszłyśmy z rękami pełnymi od toreb .
Ale super.
Dobra .
Podczas drogi dużo myślałam.
Dziadek mi nie powiedział że man dwie siostry .
Może nie wiedział o tej trzeciej .
Hmmm .
Trochę dziwne ale trudno .
Mają ładne imiona.
Bardzo ładne.
-ymmm Sara mogę u ciebie nocować?-spytała Hermiona
-tak pewnie a co ???-spytałam
-nie lubie być sama w domu -powiedziała
-nie ma problemu . -powiedziałam
Poszłyśmy do mojego domu.
Otworzyłam drzwi .
Weszłyśmy do niego .
Za sobą zamknęłam drzwi na wszystkie zamki .
-chcesz coś do picia lub jedzenia?-spytałam
-a nie lepiej zamówić pizze ?-spytała
-masz rację.-powiedziałam
Po tych słowach wyjęłam telefon i zadzwoniłam do pizzeri .
-gotowe.-powiedziałam
Dobra .
Powiem Hermionie o moich mocach .
Zrobię to .
-ymmm Hermiona czy ty wierzysz w magię?-spytałam
-pewnie . Głupie pytanie -powiedziała
-a co masz ją?-spytała
-tylko się nie przestasz-powiedziałam
Przede mną stała szklanka z wodą.
Zaczęłam ją unosić mocą.
Znowu ja położyłam.
Spojrzałam na Hermionę.
Miała oczy jak pięć złotych .
Popatrzyła się na mnie.
-aaaaaaaaaaa!!!! Jak to zrobiłaś -wydarła się
-jesteś super Sara jak ty to???. Czy ty jesteś razem z Avengersami w drużynie ?-spytała
Na te słowa posmutniałam.
-co sie stało ?-spytała
Opowiedziałam jej cała historię.
-Peter to Spiderman ??? Ale odjazd-powiedziała
-ale pamiętaj to tajemnica -powiedzialam
-czyli Max tez jest wtajemniczony . Ale super . -powiedziała
-porobimy psoty nauczycielom ? A może Jeremiemu ?? Tak bedzie super...-powiedziała
-Hermiona . Wiesz czasem to jest zabawne ale nie można używać tak mocy . -powiedziałam
-ok . Ale pani Derni zrobimy psikusa . Proszę -powiedziała
-jej zawsze-powiedziałam
-takkkk-powiedziała
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi .
-idę otworzyc -powiedziałam
Otworzyłam drzwi , zaplaciłam za pizze , wzięłam ją , zamknęłam drzwi znowu na wszyskie zamki i wróciłam do Hermiony .
-a jakie masz moce ?-spytała mnie .
-ymmm różne . Tak na prawdę nie jestem z tej planety i mam inny kolor skóry, włosów ,oczu itp. Mam wiecej lat , mam innych rodziców , i mam dwie siostry . -powiedziałam
Patrzyła na mnie jak na gwiazdę.
-wow!!!!!!!!-wykrzyczała piszcząc
-jesteś genialna -powiedziała
-przestaniemy o tym gadac?-spytałam
-tak pewnie . To co ogladamy film ?-spytała
-pewnie -powiedziałam
Usmazyłam popcorn .
Usiadłyśmy na kanapie i zaczęłyśmy oglądac jakąś komedie .
Smiałyśmy się jak nie wiem .
Jak za dawnych czasów.
Fajnie było .
Po 3 godzinach film się skończył.
Nie zauważyłam jak ten czas zleciał ale już byla godzina 22:30 .
Wow .
Ładnie .
-to co ? Idziemy spac ?-spytałam
-pewnie . Jestem spiąca-powiedziała.
W moim pokoju miałam dwa łóżka.Wiedziałam że zawsze Hermiona musi spac na łóżku a ja na podłodze się nie wysypiam .
Przeskanowałam dom .
Wszystkie drzwi ,okna itp. były szczelnie zamknięte.
Na wszelki wypadek zrobilam ochronę która otaczała mój dom .
Nikt tu nie wejdzie .
-nie chce cię męczyć ale ... czy to cię bolało jak sie o tym dowiedzialaś . Chodzi mi o rodziców.?-spytała Hermiona .
-no tak trochę -westchnęłam-chodzi mi o to że przez tyle lat byłam okłamywana . Jal sie o tym dowiedziałam chciałam wszystkich pozabijać.
Wiesz kłamstwo na kłamstwie .
To boli .
Bardzo .
Mam siostry ale ich nie znam .
Mam rodziców ale rówzniez i ich nie znam i myślę że nie poznam .
Chodzi mi też o to że jestem nsjstarsza i moje siostry mogą wiedziec tylko że mają rodzeństwo ale nic więcej .
Jak nie wiedzą i sie dowiedzą bedą cierpiały tak jak ja .
Nawet nie wiem jak wyglądam tak w realu .
Ta skóra to tylko maska .
Sama nie wiem kim jestem .
Nie wiem kim są siostry , rodzice i czy jeszcze wogóle żyją -powiedziałam
-ale jest zasada . Jak komus to wygadasz usune ci pamięć-powiedziałam
-pewnie to jest nasza tajemnica . Jestesmy przyjaciółkami .
Pamietaj o tym -powiedziała
-"Chodźby nie wiem co będziemy się wspierac "-powiedziała i wystawiła małego palca od ręki .
-Na zawsze ?-spytała
-Na zawsze -odparłam.
Każda z nas położyła się na swoim łóżku
-dobranoc -powiedziała
-dobranoc -odparłam.
CZYTASZ
Superbohaterka
Fanfiction15 letnia dziewczyna o imieniu Sara jest normalnym człowiekiem . Chodzi jak każdy do szkoły ze wspaniałymi osobami . Żyje w świecie superbohaterów. Spiderman, Ironman, Hulk, Kapitan Ameryka itp. Wszyscy ci bohaterzy są cudowni. Dziewczyna chciałaby...