Rozdział 7

3.2K 170 30
                                    

Białowłosa przemierzała korytarze szkoły Seirin, znała je dobrze, często przychodziła po Kuroko na salę gimnastyczną. Tak jak się spodziewała na hali sportowej była cała drużyna. Weszła w świetle słabego oświetlenia, przejechała wzrokiem po zawodnikach i niskiej dziewczynie, którą szukała. Jej celem była Riko Aida, trenerka i menadżerka zespołu koszykarskiego. Jej pojawienie wywołało dość duże zdziwienie, zaczęli się rozglądać, jakby szukając niewidzialnego Tetsuyi, który swoją drogą przybył tu z nią, ale spotkanie ze starą drużyną było trudne, zamiast tego chciał spotkać się z Momoi i Aomine, swoimi dawnymi przyjaciółmi. Niebieskooka miała do nich później dołączyć, zaraz po spotkaniu z Kise.

- Riko Aida

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Riko Aida. - Odezwała się pierwsza. - Trenerze Seirin, mam do ciebie pewną sprawę.

- O co chodzi, Fujimoto-san? - Spytała szczerze zdziwiona. Myślała, że dziewczyna jest w Kioto.

- Na osobności. - Dodała i przeniosły się na korytarz. - Chce zorganizować mecz towarzyski między Seirin, a Rakuzan.

- Więc przeniosłaś się do Rakuzan. - Wydedukowała, a w jej oczach zapaliła się lampka. - Dobrze zagramy z wami. Kiedy?

- Może być za dwa tygodnie?

- Oczywiście! Gdzie?

- Możemy zagrać w Kioto, u nas. Jeśli chodzi o transport... stawcie się na lotnisku w Tokio równo za dwa tygodnie, o dziesiątej rano. Będzie czekać tam na was prywatny samolot. Wystarczy, że pokażecie to. - Podała jej kartę z kodem. - Będą wiedzieli o co chodzi.

Asaki pożegnała się i wyszła ze szkoły, pod którą czekał Ryota. Chłopak okręcił dziewczynę wokół własnej osi. Pomimo, że nie chciała tego przyznać cieszyła się z tego spotkania. Tęskniła za Kaijo, jej dawną szkołą.

- Asakicchi!! Tęskniłem za tobą!! Bez ciebie one mnie prześladują!!! Gdy byłaś przy mnie żadna natrętna dziewczyna nie odważyła się podejść!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Asakicchi!! Tęskniłem za tobą!! Bez ciebie one mnie prześladują!!! Gdy byłaś przy mnie żadna natrętna dziewczyna nie odważyła się podejść!

- Czyli tylko do tego byłam ci potrzebna? - Fuknęła udając naburmuszenie.

- Nawet tak nie żartuj. - Oburzył się.

Absolutnie Idealna [Akashi x OC]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz