Czyjeś ręce oplatały ją przyciskając do siebie, coraz mocniej. Leżała zwrócona do niego plecami, mimo to czuła, że jest jej strasznie gorąco. Akashi wciąż spał, a ona nie mogła się nawet odwrócić, by na niego spojrzeć, jego ręce uniemożliwiały jej to.
Wstali około 12, co normalnie prawie się nie zdarzało, bo każde z nich miało swoje obowiązki względem rodziny, szkołę itd., jednak dziś mieli czas tylko i wyłącznie dla siebie. Zjedli razem śniadanie, poszli do kina i do restauracji, jak zwyczajna para, nie jak zaręczeni przez rodziców spadkobiercy dużych firm. Przez cały czas na jej palcu lśnił pierścionek - starała się zapomnieć o momencie kiedy wyszedł z kupra czerwonego kaczora tańczącego w balecie - od Akashiego, który znaczył dla niej o wiele więcej niż ten, który nosiła na szyi.
- I jak randka, Daiki? - Spytała z uśmiechem godnym przyjaciółki pokolenia tęczy. Tym czasem rzeczony Daiki trząsł się po drugiej stronie aparatu, miał szczerą nadzieje, że ona nie poruszy tego tematu.
- Bez komentarza. - Odpowiedział po chwili.
- Nazwałeś ją dechą, prawda. - Stwierdziła grobowym tonem, zaciskając swoje małe pięści. Po minucie ciszy, dla tej dechy, odezwała się. - Dobra, nazwałeś, ale czy to był jedyny powód?
- Nie wiedziała, że to ze mną się umówiła i wylała na mnie kawę. - Fuknął ze złością.
- I tylko tyle? Przypadkowe wylanie kawy? - Spytała zdziwiona, wiedziała, że potrzeba by było czegoś więcej by wyprowadzić go z równowagi.
- Zrobiła to specjalnie, by zbadać moją reakcje i wykorzystać to w nowym tomie mangi, Saiko Miho to dno.
- Masz szczęście, ominie cie kastracja. - Odetchnął z ulgą. - I nie przejmuj się nią, zresztą ty powinieneś wiedzieć najlepiej, że to nie jedyna dziewczyna na świecie. Nie ta to inna.
- Nie wierze, że to właśnie ty mi to mówisz, nie traktuj dziewczyn tak przedmiotowo, Asaki. - Zażartował przez co dziewczyna naburmuszyła policzki.
- Ha ha ha, bardzo śmieszne.
- A jak tam twoje życie w raju?
- Całkiem nieźle, spędzam weekend u Seijuro.
- Serio, Asaki? Ciebie bym o to nie posądzał, od kiedy jesteś taka bezwstydna, weekend ze swoim chłopakiem?
- N-Nie wymyślaj mi tu swoich zboczonych teorii! - Wyjąkała cała czerwona, cieszyła się, że Akashi nie słyszał jej rozmowy, aktualnie brał kąpiel, a ona siedziała na jego łóżku.
- Coś jest na rzeczy, wiem, że jesteś cała czerwona.
- Dobra jestem, ale to nie ma nic do rzeczy.
- Wmawiaj sobie.
- Dobra kończę, a ty możesz sobie wyobrażać co robią Tetsu i Katsuki, kiedy mają pewność, że im nie przeszkodzę, trzymaj się!
CZYTASZ
Absolutnie Idealna [Akashi x OC]
FanficAsaki Fujimoto jest znana jako ''księżniczka Kaijo'', chodzi do liceum znanego z przyszłych gwiazd sportu. Jest spadkobierczynią majątku rodziny Fujimoto i prawą ręką swojego ojca. Jej życie zmienia się kiedy wyjeżdża do Kioto by zająć się oddziałam...