Rozdział 36

1.7K 143 38
                                    

- Zgadzam się. - Zaskoczyła go, spodziewał się krzyków, pretensji, płaczu czy czegoś jeszcze innego, ale musiał spróbować, musiał, bo to byłaby szansa dla nich. - Ale nie wiem gdzie mogłabym zamieszkać.

- Asaki przygotowała już dla ciebie pokój. - Rzekł cicho.

- To naprawdę miła osoba, niesamowita, zupełnie inna niż mówiła Satsuki. - Spięła się wymawiając imię siostry. W tej chwili Tetsu poczuł wyrzuty sumienia, gorsze niż zdenerwowanie przed spotkaniem z dziewczyną.

- To naprawdę świetna przyjaciółka, a ja ją zawiodłem.

- O czym ty mówisz? - Spytała widząc, że go to dręczy.

- Ma teraz spotkanie przedmałżeńskie, nie chce wychodzić za mąż, powinienem ją wspierać, ale za bardzo skupiłem się na sobie.

- Nie mów tak, ona na pewno to rozumie. - Uspokoiła go. - A więc co muszę zrobić, by dostać się do Rakuzan? - Zaczął grzebać w torbie, wyciągając teczkę.

- Musisz dać to do podpisania swojemu opiekunowi prawnemu. To dokumenty transferu. - Wytłumaczył. - Podręczniki, zeszyty już masz,  mundurek już doszedł, jest u nas w domu, Asaki była z tobą na zakupach więc znała twoje wymiary.

- Rozumiem, kiedy muszę wyjechać?

- Ja i Asaki wyjeżdżamy dziś wieczorem, jeśli twoi rodzice się zgodzą możesz lecieć z nami, spakuj wszystkie ubrania i potrzebne rzeczy. - Poczekam tu. Nie musisz się śpieszyć.

Wróciła do domu, a on wyciągnął telefon.

"Zgodziła się, przyjedziesz po nas po spotkaniu? Powodzenia. " - Napisał.

Różowowłosa weszła do domu, ściągnęła buty i skierowała się do kuchni, gdzie jej mama kroiła mięso na curry. Dziewczyna wahała się, ale podjęła już decyzję, mocniej ścisnęła teczkę podchodząc na matki. Kobieta była do niej bardzo podobna, miała różowe włosy, delikatne rysy twarzy i była raczej niska.

- Mamo. - Wyszeptała.

- Co się stało, skarbie? Jesteś głodna? Obiad będzie za... - Nie potrafiła tego ciągnąć dalej. Przerwała jej.

- Nie jestem głodna, mamo. Chce zmienić liceum. - Jej słowa zaskoczyły matkę.

- Jak to zmienić liceum?! Chodzisz do Tōō ledwie cztery miesiące.

- Dostałam stypendium w Rakuzan, od początku starałam się tam dostać, ale procedura trwała dość długo, teraz odszedł jeden z uczniów i mnie przyjęli. - Kłamała jak z nut, ale to było jedyne co potrafiła powiedzieć, nie mogła powiedzieć, że ucieka przed własną siostrą.

- To świetnie, ale gdzie jest Rakuzan?

- W Kioto, to najlepsza szkoła w Japonii, dzięki niej będę mogła wybrać lepszą uczelnie niż po Tōō. - Wyjąkała posyłając niemrawy uśmiech.

- Rozumiem, ale gdzie zamieszkasz? W tej chwili nie stać nas na wynajęcie ci mieszkania.

- Pamiętasz? Opowiadałam ci o przyjaciółce, byłyśmy z nią ostatnio na wakacjach, ma pokój u siebie w mieszkaniu. Poza tym dostanę stypendium.

- Pamiętam, Asaki Fujimoto, prawda? - Spytała na co córka kiwnęła głową. - Zgadzam się, kiedy miałabyś wyjechać?

- Dziś. Zaraz pójdę się spakować, ale najpierw podpisz to. - Podała jej dokumenty, a Minami Momoi złożyła kilka podpisów. Schowała dokumenty, przyciskając je do piersi, nie chciałaby Satsuki je dorwała. W jej stanie emocjonalnym prawdopodobnie by je zniszczyła.

Absolutnie Idealna [Akashi x OC]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz