----------Sans POV----------
Jak sądzicie czy powinnam robić perspektywę Sansa oraz (T.I)? Piszcie w komentarzach jak wolicie. Pozdrawiam i zachęcam do czytania...
- Czekaj Sans idę po masło - powiedział Paps.
Jestem debilem. Włożyłem rękę do miednicy i za chiny jej nie wyciągnę. Paps próbował uwolnić moją rękę mydłem ale to nie pomogło.
--------Time Skip--------
Nie dawało rady. Moja ręka nadal była zablokowana.
--------Time Skip--------
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA - krzyczałem - Paps to boli!
- Wytrzymaj - pocieszał mnie
Papyrus wymyślił nowy sposób, czyli wyrywanie kości. Polega to na tym, że u szkieleta można wyjąć kości. Dopóki kość jest w pobliżu swojego szkieleta jego to nie boli. Ale czemu krzyczałem AAA...? Otóż dawno tego nie robiłem i dlatego bolało.
--------(Sorry ale znowu)Time Skip--------
- NARESZCIE! - cieszył się Paps
- UFF - odetchnąłem - dzięki Paps
- Stawiasz mi lody - powiedział idąc do swojego pokoju
Po pisaniu z (T.I)
- Zgodziła się - mówiłem niebieski przez łzy
Taki króciutki rozdzialik ale jutro sobota i obiecuję, że jutro będzie mały spam rozdziałów. Ten rozdział został napisany jako takie dopełnienie do ksionszki (<-- specjalnie)
CZYTASZ
Początek nowej drogi [Sans x Reader]
FanfictionZwykła dorosła dziewczyna przeprowadza się nieopodal dwóch szkieleci braci. Jak ich losy się potoczą? Czy zakwitnie miłość? Czy wybudują razem początek nowej drogi? Odpowiedzi na wszystkie te pytania znajdziecie w owej książce! Z A P R A S Z A M ...