Rozdział 27

763 53 24
                                    

----------Sans POV----------

Wpadłem do Anty-voidu, jednak Inka tam nie było. Stał tam Error. 

- Hey Error widziałeś gdzieś Inka? - spytałem 

- Japie*dole nie strasz - podskoczył upuszczając lalkę z dłoni.

Dokładniej to była lalka Inka. 

- Chyba będzie u naszych marzycieli - podniósł lalkę, był cały żółty. 

- Ok - powiedziałem wchodząc przez portal. 

- I gratuluję ci z Inkiem! - krzyknąłem zamykając portal. 

----------Ink POV----------

Aktualnie siedzę sobie z Dreamem w salonie i pijemy herbatkę. Całe szczęście z jego bratem wszystko jest git i niech tak już pozostanie. Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. 

- Pójdę otworzyć - rzekł Dream wstając z kanapy. W progu stał oryginalny Sans. 

- Hey jest może u ciebie Ink? - spytał. 

Ja pośpiesznie wstałem i również podszedłem do drzwi. 

- Szukałeś mnie? - spytałem zdziwiony. 

- Ink! Chciałbym się o coś spytać...ale...mogę wejść? 

- T...tak...proszę...w...wejdź - zerwał się Dream otwierając szerzej drzwi. 

----------Time Skip----------

Ja , Dream i Sans siedzimy w salonie. 

- To co cię tutaj przywiało? - spytał Dream. 

- Bo... - wyjąkał - chciałem się spytać Inka gdzie wyznali sobie miłość z Errorem.

- A na co ci takie informacje? - uśmiechnąłem się chytrze. 

- Chciałbym... - podrapał się nie pewnie po czaszce - ...się oświadczyć (T.I). 

Mnie i Dreama zatkało. 

----------Dream POV----------

- A to trochę nie za wcześnie? - spytałem po chwili. 

- Przecież wy się znacie tak z 2 czy 3 miesiące - dodał Ink. 

O dziwo, Sans się uśmiechnął i powiedział 

- Łączyłem z nią duszę. 

- Jaką ona ma duszę? Biała? Czerwona? Żółta? - zerwał się Ink z fotela. 

----------Time Skip----------

Ink cały czas się wypytywał Sansa o jej duszę. Trochę to denerwowało, ale jakoś wytrzymam. 

----------Nightmare POV----------

Przez okno w salonie zauważyłem Inka jak wracam z Dreamem do domu. Wyłączyłem telewizor, otworzyłem drzwi i pognałem do swojego pokoju. Wolę im nie przeszkadzać, wiem jak lubią ze sobą rozmawiać. 

----------Time Skip----------

Postanowiłem wstąpić do kuchni żeby się napić. Nawet ubrałem specjalnie T-shirt żeby Ink się nie przestraszył. Jednak kiedy byłem na schodach zauważyłem Sansa. Schowałem się i postanowiłem, że podsłucham ich rozmowy. 

- Chciałbym - oho, chciałbyś kopa w d*pe? - oświadczyć się (T.I).

Mnie jak Inka i Dreama zatkało. On chce się oświadczyć (T.I). N...nie wierzę. 

Początek nowej drogi [Sans x Reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz