Rozdział 10

1.4K 73 67
                                    

Paczajcie jaki fajny rysunek od @XChiiChiiX dostałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Paczajcie jaki fajny rysunek od @XChiiChiiX dostałam. Też możecie wysyłać jak chcecie. Mniejsza.... ZAPRASZAM DO CZYTANIA !!!

----------(T.I) POV----------

Już się szykowałam żeby wychodzić z Sansem do kina ale oczywiście muszą do mnie dzwonić. 

- Halo? - powiedziałam odbierając telefon

- No dzień dobry córuś. Jak tam przeprowadzka - powiedziała starsza kobieta. 

- Ku*wa matka teraz dzwoni kiedy akurat wychodzę - pomyślałam.

- Nie mogę teraz rozmawiać - powiedziałam zimnym głosem

- A gdzie się wybierasz? - spytała dociekliwa 

- Do kina z kolegą - odpowiedziałam 

- Nie mówiłaś że masz chłopaka - powiedziała 

Od razu poczułam rumieniec na twarzy. Z rodzicami mam słaby kontakt. Cały czas się pytali: ,,Gdzie wychodzisz? Co robisz?" To denerwowało... Minęło parę lat i w końcu się wyprowadziłam.

- Muszę kończyć - powiedziałam i rozłączyłam się. 

- *Puk Puk Puk* - usłyszałam pukanie do drzwi. 

- Czekaj Sans! - odparłam szybko zakładając kurtkę. Otworzyłam drzwi i ujrzałam przed sobą szkieleta z bukietem śmiesznych kwiatów. 

- Cześć masz tutaj kwiaty - powiedział jąkając się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Cześć masz tutaj kwiaty - powiedział jąkając się. Gdy wręczył mi kwiaty odwrócił całą niebieską głowę. 

- Dziękuje - odparłam biorąc dziwne świecące kwiaty. - Zaczekaj tylko włożę je do wazonu. 

- Spoko - odpowiedział 

Szybko weszłam do domu i wyjęłam byle jaki wazon. Nalałam wody i włożyłam pachnące kwiatuszki. 

--------Time Skip--------

Właśnie stałam za Sansem na przystanku autobusowym. Jak zwykle autobus się spóźniał. Staliśmy w niezręcznej ciszy. 

Początek nowej drogi [Sans x Reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz