----------Sans POV----------
Zalany łzami leżałem na podłodze. Byłem przerażony, że (T.I) zniknęła.
- Udało się - rzekł Ink odkładając pędzel na plecy.
Zamarłem. Czyż by Error i Ink zaplanowali śmierć (T.I)?
- Coś ty powiedział? - wyjąkałem powoli wstając i patrząc śmiertelnym wzrokiem na Inka.
- Spokojnie...spokojnie... - rzekł infantylny malarz.
Nie wytrzymałem. W nerwach rzuciłem się na Inka jednakże Error chwycił mnie swoimi linkami. I chwała mu za to. Kiedyś w nerwach zabiłem Monster Kida, ale na szczęście Frisk zrobiła reset i tylko ona i ja o tym pamiętamy.
- Jak mam być spokojny!? ZABILIŚCIE JĄ! - krzyczałem próbując wyrwać się z linek.
- Ona żyje. Uspokój się - odparł Ink podchodząc do mnie bliżej.
- J...jak to? P...przecież widziałem j...jak się r...rozpada - wyjąkałem przez łzy.
Miałem już dosyć emocji na dziś. Najpierw oczekiwanie na wyniki testu ciążowego, z czego nie wiem co tam wyszło. Potem wpadłem na pomysł, żeby się jej oświadczyć. Za dużo...z...za dużo.
- Wiesz dlaczego (T.I) pojawiła się tutaj bez otworzenia portalu i pozbawiona pamięci? - pokręciłem przecząco głową - Kiedy zwykły człowiek przechodzi przez portal, to jest 70% szans, że potem będą takie skutki. Podczas snu (T.I) przeniosła się do Anyt - voidu bez pamięci. Świadczy to o tym, że ma za słaby organizm żeby podróżować między wymiarami.
- Po ludzku proszę - rzekłem.
- Ehh.. - westchnął Ink - Nie może przechodzić przez portale bo wtedy ma ro*jeb mózgu. Rozumiesz?
- Takk - wyjąkałem uspokojony.
Słowa Inka naprawdę uspokoiły moje łzy. Czyli (T.I) żyje. Chwała Bogu.
- Leć do (T.I). Całe to zdarzenie będzie pamiętać jako koszmar więc na pewno się już obudziła - rzekł Ink pomagając mi wstać.
- Dzięki za wszystko - podziękowałem i otworzyłem portal do domu.
- Nie ma za co - odpowiedział Error.
- PA! - pomachał mi Ink na pożegnanie.
Wskoczyłem przez portal i pojawiłem się w salonie. (T.I) smacznie spała sobie przykryta kocykiem. Chwilka...kocykiem?!
- Hey there - rzekł ktoś za mną.
Nagle poczułem dziwny smród. Gorszy niż moje skarpetki. Osłabiony padłem na podłogę. Jedyne co zauważyłem to postać okryta czarnym śluzem.
Przepraszam, że tak krótki rozdzialik i w ogóle ale dużo zadania i obowiązków oraz cierpię też na brak weny. Chyba bardziej wolicie dostawać jakieś krótkie rozdziały raz na tydzień, niż jakiś jeden na miesiąc. Postaram się żeby rozdział 30 był długi. PAPATKI~ ;3
CZYTASZ
Początek nowej drogi [Sans x Reader]
FanfictionZwykła dorosła dziewczyna przeprowadza się nieopodal dwóch szkieleci braci. Jak ich losy się potoczą? Czy zakwitnie miłość? Czy wybudują razem początek nowej drogi? Odpowiedzi na wszystkie te pytania znajdziecie w owej książce! Z A P R A S Z A M ...