Rozdział 13

1.2K 68 44
                                    


----------Undyne POV----------

- Pa Alphys! - powiedziałam wychodząc 

- Żegnaj skarbie ~ rzekła z głębi mieszkania. 

Wsiadłam do mojego czerwonego auta i udałam się do sklepu.

Jestem Undyne, wielka wojowniczka z podziemi. Moją sympatią jest Alphys (przepraszam musiałam dać tutaj ten ship). Ona jest dinozaurem a ja pół kobietą pół rybą. Przez moje lewe oko przechodzi czarna opaska. Jak normalnie u piratów XD. 

Dotarłam do najbliższej Biedronki. Zaparkowałam i wyszłam z auta. Gdy byłam już w sklepie jakaś dziwna dziewczyna na mnie wpadła. 

- Przepraszam...przepraszam - powtarzała 

Kiedy bliżej się jej przyglądałam kogoś mi przypominała. 

----------Time Skip----------   

Pożegnałam się z (T.I) i weszłam do auta. To jest naprawdę spoko osoba. (Wymienia twoje cechy). Umówiłam się z nią u niej o 18. Przed pożegnaniem wymieniłyśmy się oczywiście telefonami ( numerami znaczy..). Muszę tylko spytać Alphys, moje słoneczko czy mi pozwoli... 

----------Time Skip----------

- Nie pójdziesz do niej 

- Ale czemu? Alphys? 

- Nie i koniec, kropka - nadal nie pozwalała 

- Myślisz, że cię zdradzam? - spytałam zmęczona 

Ona tylko kiwnęła głową. Widziałam u niej łzy w oczach. Zawsze mnie to rozczula. Kiedy jedna łza poleciała po jej policzkach od razu ją przytuliłam. Gdy po 5 minutach odkleiliśmy się od siebie. 

- To tylko przyjaciółka - powiedziałam, patrząc jej prosto w oczy 

- Na pewno? - wycierała łzy 

- Takk...ale...jak chcesz to się jej spytam jakiej jest orientacji - pocieszałam ją 

- Dobrze...możesz...iść...ale masz wrócić o 20! - postawiła mi warunki 

- Spokojnie~ - i pocałowałam ją w czółko

- Spokojnie~ - i pocałowałam ją w czółko

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

--------Time Skip-------

----------Sans POV----------

Początek nowej drogi [Sans x Reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz