Epilog

364 33 8
                                    

Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Pierwszy raz od pół roku otrzymałem od ciebie jakąkolwiek wiadomość. Cieszyłem się jak małe dziecko, ale mój entuzjazm zgasł wraz z przeczytaniem zawartości listu. Bierzesz ślub w weekend, który rozpoczyna Letnie Grand Prix. To już za kilka dni...

Pamiętam jaka byłaś szczęśliwa, kiedy na youtube pojawiła się twoja piosenka z udziałem Lorenzo. Była hitem, a twoją twarz mogłem oglądać codziennie w innej gazecie. W jednym momencie zostałaś okrzyknięta królową hiszpańskiego popu. Dziwię się, że zdecydowałaś się na tak wielką sławę. Przecież kiedyś powiedziałaś, że o wiele bardziej wolisz tańczyć niż śpiewać. Mimo wszystko to i to wychodzi ci perfekcyjnie.

Myślę, że wiesz na czym stoisz. Wiesz co robisz i nie dziwi mnie to, że zrezygnowałaś z kariery. Kierujesz się wartościami, które wpoili ci za dzieciaka. Chcesz być jedynie szczęściwa, to zrozumiałe.

Nie mam prawa prawić ci morałów i mówić co masz robić. Pozostaje mi jedynie życzyć ci szczęścia, bo na nie zdecydowanie zasługujesz. Nie wiem kim jest mężczyzna z którym spędzisz resztę życia, ale chce mu pogratulować. Dziewczyna z taką charyzmą jak ty, taką wytrwałością i ambicją jest po prostu nie do zdobycia. Może nie wiesz, ale wciąż trzymasz mnie w garści. Jestem w tobie zakochany na zabój i między innymi dlatego nie przyjadę na twój ślub. Nie byłbym w stanie spojrzeć na ciebie u boku innego mężczyzny.

Ból fi­zyczny us­ta­je z cza­sem, zra­niona dusza, łka latami...

Andreas.


DZIĘKUJĘ♥

Dzięuję wszystkim tym, którzy są ze mną do końca.To była dla mnie bardzo ważna książka i ciężko mi się z nią rozstać, no ale niestety.

Planuję już kolejną, ale myślę, że pierwszy rozdział pojawi się dopiero pod koniec maja.

Ski jumper squad || A.WellingerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz