Odwróciłam się w strone idącego do mnie Aloisa. Miałam już do niego podejść gdy nagle zakręciło mi sie w głowie a przed oczami pojawiły mi się mroczki, zemdlałam. Alois złapał mnie zanim upadłam na ziemie. Odgarnął włosy z moje twarzy i pogładził po policzku. -Moje biedactwo... Co ci sie stało? - Spytał sam siebie i zaniósł mnie do sypialni a następnie wezwał doktora. Obudziłam sie po dwóch godzinach, z trudem otworzyłam oczy. Rozejrzałam się i zauważyłam Aloisa siedzącego w fotelu. Gdy tylko usłyszał szeleszczenie pościeli od razu skierował wzrok w moją strone. - Rose już sie obudziłaś. Jak się czujesz? - Odrzekł i podszedł do mnie siadając na brzegu łóżka. -Boli mnie troche głowa. Co sie stało? - Spytałam łapiąc sie za głowe. -Zemdlałaś, doktor powiedział że to przez stres.. - Pogładził mnie po policzku. -Stres? Ale przecież nie denerwowałam sie ani nie byłam w żadnej stresującej sytuacji.. - Odpowiedziałam lecz po chwili przypomniałam sobie całe zdarzenie z lasu.. - Możesz mnie zostawić? Ja.. Chciała bym pobyć troche sama - Spojrzałam na niego prosząco. - No dobrze, ale przyśle Hannah z posiłkiem, musisz coś zjeść. - Ucałował mnie w czoło i wyszedł. Westchnęłam i przetarłam twarz dłonią. To co sie tu dzieje to jakieś szaleństwo, ciąża, ta cała wrogość ze strony Claude'a no i nagłe pojawienie się Sebastiana.. Powoli zaczyna mnie to wszystko przerastać. Pomyślałam wzdychając. Po paru minutach usłyszałam delikatne pukanie a następnie ujrzałam Hannah trzymającą tace z posiłkiem. Uśmiechnęłam sie delikatnie i usiadłam. -Witaj panienko. Przyniosłam ci coś do zjedzenia. -Postawiła przede mną tace na której znajdował się talerz z moim ulubionym kurczakiem faszerowanym suszonymi śliwkami. -Dziękuje -Od razu zabrałam się za posiłek. Kurczak był nieziemski, wręcz rozpływał się w ustach. Gdy w końcu najedzona odłożyłam talerz jeszcze raz podziękowałam a pokojówka zabrała tace i wyszła. Sięgnęłam po już zaczętą książke która leżała na stoliku nocnym i zatopiłam się w jej treści.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, poległam. Rozdziału nie było długo do tego jak sie już pojawił to jest krótki. Ja wiem mógł być dłuższy ale na prawdę nie miałam pomysłu jak go napisać a bardzo chciałam żeby był napisany. Zabierałam się do tego prze cały tydzień i dopiero dzisiaj udało mi się coś wyskrobać, marne kilka zdań ale jednak coś jest... Jeszcze raz przepraszam. Kolejny rozdział powinien być dłuższy.
CZYTASZ
Zniewolona ~Kuroshitsuji~ !ZAWIESZONE!
Fanfiction[Opis książki niżej ⬇️⬇️] Książka jest oficjalnie zawieszona, raczej już do niej nie wrócimy. Chyba że ewentualnie kiedyś mnie tam coś weźmie to jakieś poprawki pewnie zrobię całej książki. Odmeldowuję się i znikam 🙋♀️ Co jeśli nienawiść zmieni si...