Rozdział 19

323 31 3
                                    

Po śniadaniu udałam się do biblioteki. Znalazłam tam bardzo ciekawą książke o demonach, aniołach i bogach śmierci. Usiadłam wygodnie w fotelu i zatopiłam sie w lekturze. Im bardziej sie zagłębiałam w rozdziale o demonach tym bardziej byłam przerażona. Wszystko co była tam napisane zlewało się z ostatnimi wydarzeniami, nadludzka szybkość, oczy zmieniające kolor... Odłożyłam szybko książke, nie chciałam dalej jej czytać. Nagle usłyszałam przy swoim uchu szept, to był Sebastian.

- Ładnie to tak panienko? - Wzdrygnęłam się i cofnęłam. Jego silne dłonie odwróciły mnie w swoją strone.

- O-odsuń sie ode mnie. Wiem czym jesteś.

- Do prawdy? A wie panienka że ciekawość to pierwszy stopień do piekła? - Uśmiechnął się chytrze. Zauważyłam nieludzko długie kły zamiast zębów, bardziej sie przeraziłam.

- O-odsuń sie potworze. - Próbowałam go odepchnąć lecz to na nic.

- Musze cię ukarać Rose. - Jego oczy zaczęły świecić się purpurą zmieszaną z różem..

- J-jak to ukarać? Ja nie chce. - Próbowałam wyszarpaćsię z jego uścisku lecz to na nic. Po chwili poczułam jak rozrywa wiązanie mojej sukni. W oczach zebrały mi się łzy. Nagle w drzwiach stanął Ciel.

- Sebastian zostaw ją!! - Wrzasnął wściekły hrabia..

- Zimnioczek

Zniewolona ~Kuroshitsuji~ !ZAWIESZONE! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz