Rozdział 25

289 23 0
                                    

UWAGA

Na końcu rozdziału jest informacja.
------------------------------------------------------

-Ciel Phatnmohive! Co cię tu sprowadza przyjacielu?- Głos Aloisa był sztucznie miły, jestem pewna że ma mu coś za złe i chyba się domyślam co.

-Nie z tobą przyjechałem się spotkać tylko z Rose, Aloisie Trancy. Jak jeszcze mieszkała u mnie bardzo się do siebie zbliżyliśmy. To chyba normalne, że chciałbym z nią pogadać, nieprawdaż?- Na twarzy Aloisa pojawił się grymas, który zaraz potem zamienił się w krzywy uśmiech. Obydwoje dobierali słowa tak aby nawzajem siebie wkurzyć.

-W takim razie proszę bardzo.- Prychnął i wskazał otwartą dłonią moją osobę. Spojrzał raz jeszcze na Ciela i odszedł do rezydencji, a za nim jego kamerdyner.
Podeszłam do Ciela i stanęłam koło niego.

-Sebastianie zostaw nas samych.- Rozkazał.

-Wedle życzenia.- poszedł w stronę rezydencji. Gdy już nie było widać jego sylwetki, Ciel zaproponował mi spacer.
Zgodziłam się i chwyciłam jego ręke, którą mi podał.

-Coś ciekawego działo się w rezydencji od mojego wyjazdu?- Nie wiedziałam jak zacząć temat.

-Nic szczególnego. Mey-Rin szczasła kilka zestawów talerzy, Bard spalił dwa razy kuchnię, a Finny uśmiercił pół ogrodu. A ja jestem zawalony toną papierów.- Westchnął.

-Ta trójka zawsze coś musi wywinąć.- Zaśmiałam się.

-Taaa... a jak ci się mieszka u tego głupca?- No chyba mu nie powiem, że czuję się u niego dobrze, a noce z nim stały się dla mnie przyjemnością.

-Nie jest tak źle. A poza tym Alois zaproponował mi ślub.- Ciel spojrzał na mnie, przysunął się bliżej i położył swoje ręce na moich ramionach.

-Powiedz mi, że się nie zgodziłaś.- Powiedział błagalnie.

-J-ja... w zasadzie to mu jeszcze nie odpowiedziałam.

-Rose nie rób tego. On jest nienormalny, chcesz być znowu bita za jego humorki?- Odsunęłam się od niego i zmarszczyłam brwi.

-Po pierwsze, już ci coś mówiłam na ten temat, a po drugie Alois się zmienił i sama podejmę tę decyzję. Ty mnie zniechęcasz tylko dlatego, że pałasz do niego nienawiścią.- Ciel ponownie się do mnie przysunął i złapał mnie za ręce patrząc prosto w oczy.

-Rose... dlaczego ty nic nie rozumiesz?- Powiedział z wymalowaną troską na twarzy.

~Zefiryna

------------------------------------------------------
Nie wiadomo kiedy pojawi się następny rozdział poniewać w poniedziałek zaczyna się szkoła a w tym roku będe miała abrdzo dużo nauki więc nie wiem jak będzie ze wstawianiem. Prawdopodobnie będą one wstawiane rano gdy będe w szkole. - Zimnioczek

Zniewolona ~Kuroshitsuji~ !ZAWIESZONE! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz