Cofnęłam się kilka kroków, wpadając na kanapę. Mój wzrok cały czas utkwiony był w jednym punkcie. W walczących demonach. Ten widok jednocześnie mnie przerażał i fascynował. Claude i Sebastian wyglądali jakby tańczyli. Każdy z nich zwinnie unikał ciosów drugiego, trudno było powiedzieć kto prowadzi.
W pewnym momencie ocknęłam się i zerknęłam szybko w stronę drzwi. W tym momencie usłyszałam okropny trzask i dźwięk tłuczonego szkła. Spojrzałam raz jeszcze na walczące demony... a raczej na Claude'a, który wisiał nad Sebastianem pośród gruzów i małych kawałków przypominających kryształy, które kiedyś były lustrem. Serce podeszło mi do gardła. Czułam jak nie mogę oddychać. I nagle zdarzyło się coś nieoczekiwanego... Coś czego najbardziej się obawiałam, nadeszło w tak złym i nieodpowiednim momencie jak ten. Chwyciłam się za brzuch i upadłam na kolana. Krzyknęłam z bólu i spojrzałam na Sebastiana ze łzami w oczach. Pochwycił moje spojrzenie i korzystając z nieuwagi Claude'a, który odwrócił się w moją stronę sprawdzić co się dzieje, odepchnął go od siebie. Starałam się wyrównać oddech, ale to było cholernie trudne. Bałam się o dziecko. Widziałam jak Sebastian bierze ostatni rozmach. Jak ostatni raz ma uderzyć złotookiego. W tedy do pokoju wpadli Ciel z Aloisem. Rzucili się w moją stronę. Alois objął mnie i powtarzał do ucha „cii... będzie dobrze" . Po chwili wszystko ucichło. Uniosłam lekko głowę i zobaczyłam wpatrzone we mnie oczy Aloisa, Ciela i Sebastiana...
-Gdzie jest Claude?- spytałam lekko słyszalnie.
-Uciekł.- odpowiedział spokojnie Sebastian.- Nie mógł ukazać się tak swojemu panu- dodał ze złośliwym uśmiechem.
Alois spuścił głowę i zmarszczył brwi. Było widać, że intensywnie nad czymś myśli. Podniósł głowę i spojrzał na mnie z niepokojem w oczach.
-Ciel, idź po Hannah. Szybko.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia dziecka ♥
-Zefiryna
CZYTASZ
Zniewolona ~Kuroshitsuji~ !ZAWIESZONE!
Fanfic[Opis książki niżej ⬇️⬇️] Książka jest oficjalnie zawieszona, raczej już do niej nie wrócimy. Chyba że ewentualnie kiedyś mnie tam coś weźmie to jakieś poprawki pewnie zrobię całej książki. Odmeldowuję się i znikam 🙋♀️ Co jeśli nienawiść zmieni si...