21

2K 292 158
                                    

KawałekMięsa : To co z tą kawą?

Uszatek : Nadal czekasz, aż Cię na nią zabiorę?

KawałekMięsa : ...może.

Uszatek : xD

Kiedy i gdzie, tylko to mnie interesuje.

KawałekMięsa : Aktualnie jestem trochę zajęty. Musimy ustalić...

Uszatek : Jasne.

Wiesz, że nie mogę się doczekać? Spotkanie z Tobą było fajne

Uśmiechnąłem się szeroko, odkładając telefon na stolik stojący przy łóżku.

Pomagałem akurat ciotce, która bardzo szybko pochłaniała jedzenie, praktycznie połykając je w całości.

- Spokojnie - zaśmiałem się, klepiąc starszą kobietę delikatnie po plecach. Ta tylko mruknęłą coś niezrozumiale, nie zwalniając tempa. Ech, nie wierzę w nią... - Nikt Ci tego nie zje, ze spokojem.

Musiałem chwilę poczekać, aż mnie posłucha. Zwykle to robiła, jednak potrzebowała trochę czasu.

Jej życiowym hobby zanim zachorowała, było jedzenie.

Najprawdopodobniej odziedziczyłem to właśnie po niej, tak samo jak głowę do alkoholu, ponieważ w rodzinie krążyły legendy o tym, jak potrafiła pokonać każdego mężczyznę w rodzinie.

No, prócz mojego ojca, ponieważ szli łeb w łeb.

Tak, po nim też mam taki pociąg do alkoholi wszelkiego rodzaju.

- Jeongil - wymamrotała, odkładając jedzenie na bok. Przełknęła wszystko co miała w ustach, wlepiając we mnie wzrok.

- Nie ciociu, to ja, Baekhyun - westchnąłem, podając jej ręce, aby mogła wstać. Musiałem iść jeszcze z nią do toalety, co było niemałym wyczynem.

Nie polecam.

Oczywiście po powrocie z ubikacji, pomogłem kobiecie położyć się do łóżka i szczelnie nakryłem ją kołdrą.

Westchnąłem ciężko, patrząc, jak powoli odpływa i to bez tabletek nasennych. Sam chciałbym iść spać, jednak mam wiele innych rzeczy do roboty.

Chwyciłem za telefon, w którego rogu od kilku minut świeciła dioda powiadamiająca o nowej wiadomości.

Uszatek : Uciekłeś.

Czy teraz to Ty się mnie boisz?

KawałekMięsa : Przepraszam, byłem zajęty.

Uszatek : Jesteś w pracy?

KawałekMięsa : Można tak powiedzieć

Uszatek : To znaczy?

Mniejsza, jesteś może teraz wolny? Za niedługo będę kończył zajęcia, a nie mam za bardzo planów.

KawałekMięsa : Dzisiaj niestety nie dam rady

Uszatek : A, no tak.

Praca.

Do której?

KawałekMięsa : Zależy.

Uszatek : Trochę nie ogarniam...

KawałekMięsa : Nie musisz

Uszatek : Pf

KawałekMięsa : Dzieciak.

Uszatek : Coś Ty do mnie powiedział?

KawałekMięsa : Mówię, że jesteś dzieckiem.

Anti Virgin I Chanbaek I CzatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz