Ja: Ja już cię nienawidzę.
Kretyn: Ale ja mówię całkiem serio.
Sięgnęłam po kolejnego drinka tym razem o wiele mocniejszego. Wyszłam na taras, gdzie też było pełno ludzi, usiadłam na fotelu i patrzyłam na wszystkie osoby w maskach. Nikogo tu nie znam...
Ja: Ja też mówię całkiem serio ;)
Kretyn: Ty jesteś pijana
Ja: Nie!!!
Kretyn: Przecież widzę.
Podniosłam wzrok, ale nie widziałam nikogo, kto stał z telefonem.
Ja: Szpiegujesz mnie? ;o
Kretyn: Nie, martwię się o ciebie...
Ja: I teraz jest ten moment, kiedy powinnam skakać ze szczęścia, co nie?
Kretyn: Nie...
Ja: Posłuchaj życie to nie bajka, ja nie będę czekać, aż szanowny książkę mi się ujawni...
Kretyn: Hanna proszę...
Ja: Nie serio to, że się poznaliśmy, to był zwykły przypadek nic więcej.
Kretyn: Ja tak nie sądzę.
Około godziny 2:30, kiedy już prawie wytrzeźwiałam, poszłam do łazienki zobaczyć czy bardzo po mnie widać, że coś piłam. Poprawiłam swój wygląd i poszłam się czegoś napić tym razem bezalkoholowego. Wybrałam zwykły sok pomarańczowy.
Lili: Chodź do wyjścia, my jesteśmy koło furtki.
Ubrałam kurtkę, oddałam maskę i wyszłam z ogromnego domu.
- Jak się podobało? - Zapytała lekko pijana Grace.
- Bardzo fajnie całowałam się z chłopakiem, z którym pisze, nawet tego nie wiedząc. - Powiedziałam z żalem w oczach.
- Co?! Skąd wiesz? - Zdziwiła się Lili.
- Napisał mi to. - Pokazałam dziewczyną SMS-a.
- Wow. - Skomentowała Grace.
Dalej szłyśmy w ciszy. Zaczęłam rozmyślać nad chłopakiem, z którym się całowałam, nie wiem, czy to na pewno on wysłał mi tego SMS-a. Czemu nadal o nim myślę? Niech on da mi spokój, pisanie z nim to jak pisanie z duchem niby jest, a tak naprawdę nie wiesz gdzie. Muszę coś od niego jeszcze wyciągnąć. Cała złość na tajemniczego chłopaka gdzieś znikła.
Weszłam do pokoju, od razu rzucając się na łóżko, wyjęłam telefon i napisałam do chłopaka.
Ja: Wróciłeś już do domu?
Kretyn: Tak, po co miałem tam siedzieć, jak ty poszłaś? ;(
Ja: Żeby się bawić? ;o
Kretyn: Ja bym wolał z tobą. ;*
Ja: Daj spokój ;p
Kretyn: Serio :D
Ja: Nawet się nie znamy.
Kretyn: To poznamy ;)
Ja: Okey :p Idę spać. Dobranoc ;*
Kretyn: Uu jak miło :D Dobranoc ;*
Moje oczy się zamknęły i usnęłam.
Odrobiłam lekcje i było już koło godziny 21:00.
Kretyn: Czy moja księżniczka już wstała? :*
Ja: Jaka twoja? ;p
Kretyn: Moja najukochańsza najładniejsza, najmądrzejsza księżniczka
Trochę krótszy, ale jest.
CZYTASZ
Ostatni telefon[+18] I i II część
Novela Juvenil* AKTUALIZACJA Do czego może prowadzić znajomość rozpoczęta w internecie? Czy może być bezpieczna? Czy skończy się szczęśliwa miłością? Kretyn: Ja cie tak ładnie słoneczko zapisałem, a ty mnie kretyn? O nie, nie wybacze ci tego :( Ja: No to pa ;) K...