Nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, w środku mnie wszystko dygotało.
Dan: Co dziś robisz?
Ech... cały czas próbuje się ze mną spotkać, ale ja nie mam ochoty teraz na spotkania z chłopakami. Nathan się nie odzywa nadal, a może nie potrzebnie mu powiedziałam, że chciałam z nim być.
Ja: Przepraszam, ale muszę sobie wszystko poukładać. Mam mętlik.
Dan: Rozumiem, jeżeli będziesz potrzebowała rozmowy, to pisz.
Ja: Dziękuję i jeszcze raz przepraszam za sytuację z Nathanem...
Dan: Nic się nie stało ;*Leżałam w salonie, oglądając z Tomem bajkę.
Kretyn: Naprawdę chciałaś ze mną być?
Postanowiłam zachowywać się tak jak on nie odpisywać i go unikać. Chyba nie potrzebnie mu wyznałam prawdę.
Nie jednak nie potrafię..
Ja: Nie, tak o sobie to powiedziałam, wiesz...
Kretyn: Zachowywałaś się jakby było inaczej
Ja: Niby jak? Zobacz jak ty się zachowywałeś
Kretyn: Przepraszam
Ja: To już chyba za długo się ciągnie.
Kretyn: Przestań, przecież nadal mi na tobie zależy
Ja: Przykro miOdłożyłam telefon i zaczęłam płakać.
*
- Hanna masz gościa! - Krzyknęła moja mama z dołu.
- Zaraz! Niech wejdzie na górę! - Wyszłam spod prysznica.
Weszłam do pokoju i ujrzałam siedzącego na łóżku na Nathana, tuż obok niego leżał bukiet kwiatów, a jego wzrok skierował się na mnie, kiedy tylko zamknęłam drzwi.
- Han przepraszam... - Zaczął.
- Ufasz mi? - Przerwałam mu.
- Ufam.
- Gdybyś mi ufał, nie zachowałbyś się tak... Nawet nie dałeś mi tego wytłumaczyć, pomyślałeś jak się wtedy poczułam... - Usiadłam obok niego.
- Przepraszam, nie powinienem. Ale nie mogę dopuścić myśli, że ktoś jest tak blisko ciebie jak ja..
- Co ty pieprzysz?! Serio myślisz, że leciałabym na dwa fronty?
- Nie, nie chodzi mi o to. Zapomnijmy o tym proszę. - Chłopak wręczył mi kwiaty.
- Nie wiem Nathan, ciągle jest tak samo...
Mój telefon zawibrowal, tym samym przerywając naszą rozmowę. Odruchowo wzięłam telefon do ręki i sprawdziłam nadawcę tej wiadomości, był to Lucas.
- To ten chłopak? - Spojrzałam na chłopaka.
- Nathan! Przestań..
Chłopak wstał i podszedł do mnie wolnym krokiem, obejmując mnie w tali. Chłopak złączył nasze usta w pocałunek.
Lucas: Musimy pogadać
*
Kochani mam pytanie !
Wolicie takie opisowe rozdziały, czy może takie z samymi wiadomościami, czy mieszane?
Proszę o odpowiedź w komentarzu, bardzo zależy mi na waszym zdaniu 💕💕💕
CZYTASZ
Ostatni telefon[+18] I i II część
Teen Fiction* AKTUALIZACJA Do czego może prowadzić znajomość rozpoczęta w internecie? Czy może być bezpieczna? Czy skończy się szczęśliwa miłością? Kretyn: Ja cie tak ładnie słoneczko zapisałem, a ty mnie kretyn? O nie, nie wybacze ci tego :( Ja: No to pa ;) K...