ROZDZIAŁ 31

121 12 0
                                    

Nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, w środku mnie wszystko dygotało.

Dan: Co dziś robisz?

Ech... cały czas próbuje się ze mną spotkać, ale ja nie mam ochoty teraz na spotkania z chłopakami. Nathan się nie odzywa nadal, a może nie potrzebnie mu powiedziałam, że chciałam z nim być.

Ja: Przepraszam, ale muszę sobie wszystko poukładać. Mam mętlik.
Dan: Rozumiem, jeżeli będziesz potrzebowała rozmowy, to pisz.
Ja: Dziękuję i jeszcze raz przepraszam za sytuację z Nathanem...
Dan: Nic się nie stało ;*

Leżałam w salonie, oglądając z Tomem bajkę.

Kretyn: Naprawdę chciałaś ze mną być?

Postanowiłam zachowywać się tak jak on nie odpisywać i go unikać. Chyba nie potrzebnie mu wyznałam prawdę.

Nie jednak nie potrafię..

Ja: Nie, tak o sobie to powiedziałam, wiesz...
Kretyn: Zachowywałaś się jakby było inaczej
Ja: Niby jak? Zobacz jak ty się zachowywałeś
Kretyn: Przepraszam
Ja: To już chyba za długo się ciągnie.
Kretyn: Przestań, przecież nadal mi na tobie zależy
Ja: Przykro mi

Odłożyłam telefon i zaczęłam płakać.

*

- Hanna masz gościa! - Krzyknęła moja mama z dołu.

- Zaraz! Niech wejdzie na górę! - Wyszłam spod prysznica.

Weszłam do pokoju i ujrzałam siedzącego na łóżku na Nathana, tuż obok niego leżał bukiet kwiatów, a jego wzrok skierował się na mnie, kiedy tylko zamknęłam drzwi.

- Han przepraszam... - Zaczął.

- Ufasz mi? - Przerwałam mu.

- Ufam.

- Gdybyś mi ufał, nie zachowałbyś się tak... Nawet nie dałeś mi tego wytłumaczyć, pomyślałeś jak się wtedy poczułam... - Usiadłam obok niego.

- Przepraszam, nie powinienem. Ale nie mogę dopuścić myśli, że ktoś jest tak blisko ciebie jak ja..

- Co ty pieprzysz?! Serio myślisz, że leciałabym na dwa fronty?

- Nie, nie chodzi mi o to. Zapomnijmy o tym proszę. - Chłopak wręczył mi kwiaty.

- Nie wiem Nathan, ciągle jest tak samo...

Mój telefon zawibrowal, tym samym przerywając naszą rozmowę. Odruchowo wzięłam telefon do ręki i sprawdziłam nadawcę tej wiadomości, był to Lucas.

- To ten chłopak? - Spojrzałam na chłopaka.

- Nathan! Przestań..

Chłopak wstał i podszedł do mnie wolnym krokiem, obejmując mnie w tali. Chłopak złączył nasze usta w pocałunek.

Lucas: Musimy pogadać

*
Kochani mam pytanie !
Wolicie takie opisowe rozdziały, czy może takie z samymi wiadomościami, czy mieszane?
Proszę o odpowiedź w komentarzu, bardzo zależy mi na waszym zdaniu 💕💕💕

Ostatni telefon[+18] I i II częśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz